Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#1 Wysłany: 2011-07-18, 19:16 Nieźli z was koledzy, nie ma co!!!
Człowiek pokazuje kupę, shit, złoma, a wy nic! Niech nie wie, a co tam !!!
No dobra - nie tak dawno pokazywałem parę Zwiezdek. Kłopot w tym, że tarcza jednej z nich to... zamiennik!!! Ohydnby druk tłumaczyłem wadą fabryczną, ale wczoraj zauważyłem 2 istotne szczegóły - brak sygnatury fabryki i brak zagłębienia na sekundnik. Rozmontowałem... farba taka jak w "warszawskich" mirach, pabiedach itp... . A do tego krzywo docięta na dole i z badziewnym nadrukiem! szajs! Tak być nie może.
Usunałem tarczę (jest przykrecana, wiec nawet nie trzeba wyjmować werku z puszeczki
I zamontowałem tarczę z "zasobów". Może nie ideał, ale za to oryginał
#4 Wysłany: 2011-07-18, 19:43 Re: Nieźli z was koledzy, nie ma co!!!
pmwas napisał/a:
Człowiek pokazuje kupę, shit, złoma, a wy nic! Niech nie wie, a co tam !!!
"Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem!"
Szczerze to nawet nie wiedziałem że zamienniki do Zviezdy robili , pierwszy raz z takim czymś się spotykam
Ostatnio zmieniony przez Szymek 2011-07-18, 20:03, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#5 Wysłany: 2011-07-18, 20:05
Tak jeszcze odnośnie mechanizmu Zwiezdy - ostatnio oglądałem moje 4 Zwiezdki przez lupę baaaaardzo długo, bo 2 z 4 chodza dobrze tarczą w dół i gorzej tarczą w górę. Ośka? A właśnie, że nie. Kłopot jest z włosem. Na włos trzeba w Zwiezdach bardzo uważać, z dwóch przyczyn. po pierwsze jest bardzo miękki i łatwo się deformuje, a po drugie, inaczej niż w Pabiedach, miejsca między kołem balansu i półmostkiem jest bardzo malutko i jesli stworzy się minimalny nawet stożek (powstaje w wyniku pionowego rozciągnięcia włosa, gdy balans zwisa z półmostka), zaczyna się kaszana, bo jak go nie układamy, włos tłucze o mostek, o klocek lub o regulator - makabra normalnie. Także warto pamiętać, że praktyka podnoszenia mostka z balansem zwisającym na włosie, jakkolwiek z reguły nieszkodliwa (o ile nie szarpiemy za nadto), w Zwiezdach moze mieć fatalne skutki - w tym zegarku koniecznie radzę podnosić trzymając balans razem z mostkiem (czyli w zasadzie tak, jak się to powinno robić).
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#6 Wysłany: 2011-07-19, 08:57
To ta warszawska może mieć większą wartość od oryginalnej.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#7 Wysłany: 2011-07-20, 00:12
No patrz, tyle razy widziałem "oficerskie" Zwiezdy z tarczami bez zagłębionych sekund, a nie przyszło mi do głowy że to zamienniki
Czy one były robione przez wytwórnię "Ziarnicki i Pawlicki"?
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#9 Wysłany: 2014-09-23, 18:04
Twoje?
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Ostatnio zmieniony przez Yakovlev 2014-09-23, 19:59, w całości zmieniany 1 raz
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#11 Wysłany: 2014-09-24, 07:49
Tzw. pieczątka - większość małoseryjnych wzorów i napisów nanosi się tą metodą.
BTW muszę kiedyś spróbować nanieść wzór tarczy metodą iście kuchenną, używana do nanoszenia wzoru płytek drukowanych do trawienia. Otóż na drukarce laserowej drukuje sie negatyw wzoru, kładzie drukiem w dół na miedzianej powłoce i przygrzewa żlazkiem. Kumpel robi tą metodą zupełnie "profi" płytki.
Gbu.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2014-09-24, 07:50, w całości zmieniany 1 raz
Sylwek [Usunięty]
#12 Wysłany: 2014-09-24, 15:34
Jacek., tą samą metodą nanosi się nadruki na drewno ,zamiast kalkomanii np.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#13 Wysłany: 2014-09-25, 12:41
Kwestia jak to się da na lakierowaną blachę; po pierwsze czy sie papier nie przylepi, a po drugie z pewnością coś się znajdzie, o czym Gburek, skleroza, nie pomyslał...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach