Mam taki symbol (epsa) w czterech zegarkach i z tego co zrozumiałem cała zasada kompresorów polega na zasysaniu i samo uszczelnianiu się dekla pod wpływem wzrostu ciśnienia.
Ciekawe - na tych fotach widze jeden dekiel wciskany.
Mój Enicar ma ten sam patent jak widzę. Kurcze, muszę dziadka rozkręcić to obejrzymy
entwistle100 [Usunięty]
#19 Wysłany: 2009-11-21, 12:57
ALAMO napisał:
Ciekawe - na tych fotach widze jeden dekiel wciskany.
Mój Enicar ma ten sam patent jak widzę. Kurcze, muszę dziadka rozkręcić to obejrzymy
Rozbieraj i wklejaj fotkę, napisz jaki to model Szerpę pomijam ale mam jednego Seapearl`a z początku lat 60-tycjh i tam koperta i dekiel mają nie gwint tylko swego rodzaju zatrzask, identyczny jak w szerpie z linku z diverami.
Jak pokazałeś swoją kolekcyjkę Enicarów - przecież mówiłem jak strasznie żałuję że swojego jedynego puściłem do ludzi ...
No to sobie kupiłem. W zasadzie to przez ciebie ...
Rozmiar damski - 34 mm do koronki.
I mam same fajne zegarki ...
entwistle100 [Usunięty]
#23 Wysłany: 2009-11-21, 13:15
Tu jest dekiel od typowej szerpy z zatrzaskiem ( nie wiem jak to nazwać ) W kopercie są wypustki na których klinuje się podczas zakręcania i zaciska dekiel, czyli nie ma typowego gwintu. (zdjęcie z sieci)
Powstała u mnie nagła chęć posiadania Twojego Enicara, gdzie kupiłeś to cudo?
Wyciągając średnią arytmetyczną cały patent w kopertach typu compressor polegał na samo uszczelnianiu się zegarka wraz ze wzrostem głębokości i ciśnienia. Koronki nie były zakręcane a ich uszczelnienie przebiegało na tej samej zasadzie . Może ktoś coś doda lub sprostuje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach