#1 Wysłany: 2011-07-13, 11:38 Porsche Design by Eterna
Witajcie, kolega znając moje zainteresowanie zegarkami i powiązania z "półświatkiem" " poprosił o pomoc w sprzedaży tego cuda. Ponoć to nieudany prezent urodzinowy od dziewczyny, pudełka i papierów brak jako, że on nie przywiązuje wagi do takich rzeczy, ciężko powiedzieć cokolwiek więcej. Można gdzieś sprawdzić autentyczność tego zegarka, ewentualnie czy identyfikacja mechanizmu coś da? Wrzucam kilka fotek poglądowych. Z góry dziękuję za wszelką pomoc
_________________ YDHTSAF IYDWT TGAGW OYW
Galius [Usunięty]
#2 Wysłany: 2011-07-13, 11:48
A jest szansa na otworzenie zegarka i jakieś zdjecia mechanizmu. Jeżeli to podróba to najprawdopodobniej na Asian Valjoux.
Jak nie masz piłeczki to spróbuj suwmiarką, jak nie jest zakręcony na maks to powinieneś sobie poradzić. Tylko nic na siłę bo porysujesz dekiel.
bEEf Właściciel Krajowego Kartelu Ryżowego Jestę Hipsterę
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 5341 Skąd: Warszawa
#7 Wysłany: 2011-07-13, 12:28
Jak suwmiarką, to przez chusteczkę. Bo inaczej na bank porysujesz. Dobrze zapamiętać położenie napisów (w sumie, są zdjęcia), by później zakręcić z podobną siłą.
_________________ Pupcia rubcia salcesonik, heloł beloł w dupę słonik!
Próbowałem piłeczką, normalnie jak zaspawany Chyba bez wizyty u zegarmajstra się nie obejdzie, suwmiarką się jednak boję, potencjalnie to może być zegarek za kilka tysięcy
nie prościej spytac dziewczyny (darczyńcy) wiele za niego dała ?
Ostatnio zmieniony przez flawless 2011-07-13, 13:37, w całości zmieniany 1 raz
maciek [Usunięty]
#10 Wysłany: 2011-07-13, 13:38
flawless napisał/a:
nie prościej spytac dziewczyny (darczyńcy) wiele za niego dała ?
no weź.
Iks, jaja to będą jak się majstrowi kluczyk omsknie, bo nauka zna i takie przypadki...
bEEf Właściciel Krajowego Kartelu Ryżowego Jestę Hipsterę
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 5341 Skąd: Warszawa
#11 Wysłany: 2011-07-13, 13:52
Iks1984 napisał/a:
Chyba bez wizyty u zegarmajstra się nie obejdzie, suwmiarką się jednak boję, potencjalnie to może być zegarek za kilka tysięcy
Suwmiarką przez mikrofibrę nie porysujesz, spokojna głowa. Jeśli masz zaufanego fachowca, to oczywiście lepiej, ale jak masz niezaufanego, to może być, jak matyr mówi
_________________ Pupcia rubcia salcesonik, heloł beloł w dupę słonik!
bEEf Właściciel Krajowego Kartelu Ryżowego Jestę Hipsterę
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 5341 Skąd: Warszawa
#14 Wysłany: 2011-07-13, 14:56
Santino napisał/a:
Wiecie może co oznacza "T" przed i po napisie "Swiss Made"?
Wiemy - Tryt L - luminova, ale już się raczej nie stosuje.
_________________ Pupcia rubcia salcesonik, heloł beloł w dupę słonik!
Blaz [Usunięty]
#15 Wysłany: 2011-07-13, 14:59
Tak. T oznacza, że do farby na wskazówkach i indeksach dodano tryt. Potem zaprzestano tej metody, bo tryt się wyczerpywał, luminescencja blakła, a farba robiła się stara i brzydka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach