Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#1 Wysłany: 2011-06-26, 15:49 Pamiątkowy Zenith
Cześć!
Dzisiaj w Gliwicach spotkałem chyba swoje szczęście - w każdym razie dawno nie było tak blisko. Po latach szukania wpadł mi w łapska kompletny mechanizm Zenitha (wersja niesygnowana). Przyszło mi za niego zapłacić... 30zł!!! (sic!). Niby to tylko "goły" w zasadzie mechanizm (w resztkowej kopercie, co, jak się okazało, było bardzo ważne), ale kompletny i na chodzie, a ja... poszukiwałem czesci do identycznego werku Zenitha, którego dostałem od sąsiadki. Zegarek należał do jej dziadka, pierwszego właściciela kamienicy, w której mieszkam, dyrektora szkoły w Sosnowcu - słowem - kwałek historii. Stan zegarka był dramatycznie zły, zwłaszcza zdekompletowany remontuar, do którego majster klepka usiłował dopasować wałek z Mołnii . Z mechanizmu, który dostałem udało mi się pozyskać praktycznie cały remontuar i klucz montowany w kopercie (dzielony wałek) oraz sprężynę i zegarek znów chodzi. Jak widać stan wciaż jest średni, tarcza uszkodzona i brakuje spreżynki mikroregulacji (założyłem atrapę, bo kółeczko latało i regulator się przesuwał), ale w porównaniu z tym, co było - MIODZIO . Ot taka srebrna kieszonka, bodaj z 1911 roku (kiedyś znałem dokładną datę produkcji, ale przez pomyłkę skasowałem mail z Zenitha, a głupio mi trochę jeszcze raz pytać ).
. Ot taka srebrna kieszonka, bodaj z 1911 roku (kiedyś znałem dokładną datę produkcji, ale przez pomyłkę skasowałem mail z Zenitha, a głupio mi trochę jeszcze raz pytać ).
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#10 Wysłany: 2011-06-30, 12:38
Cóż, miałem przysłaną z Zenitha dokłądną datę (dzienną!), kiedy wg ich archiwów zegarek został wyprodukowany. Ale drugi raz nie będę pisał, bo trochę głupio...
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 31 Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 5768 Skąd: ta Pani tutaj?
#11 Wysłany: 2011-06-30, 14:26
pmwas napisał/a:
Cóż, miałem przysłaną z Zenitha dokłądną datę (dzienną!), kiedy wg ich archiwów zegarek został wyprodukowany. Ale drugi raz nie będę pisał, bo trochę głupio...
To znaczy,ze byl wyprodukowany w szwajcarii - fabryka we francji nie prowadzila ksiag albo cos sie z ksiegami stalo,bo Pan z zenitha nie byl w stanie podac mi dokladnej daty produkcji mojego.
_________________ "Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
Ostatnio zmieniony przez Janek 2011-06-30, 14:27, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 39 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#14 Wysłany: 2011-12-11, 12:41
Jeszcze trochę poprawiłem indeksy koło 11, bo mnie wkurzały. Niestety nie było już pędzli 00 więc robię zerówką. Poza tym malowanie "precyzyjne" na białej farbie jest trudne, bo powierzchnia jest nierówna...
[ Dodano: 2013-06-12, 17:19 ]
Mam ostatnio szczęście do rzadkich częśći
Dzisiejszym transportem przybyły w końcu części do mojego Zenitha!
Jak widać - regulator prowizoryczny, a tą konkretną spreżynkę niełatwo dostać, bo łamały sie na potęgę. Właśnie dzisiaj przybyła sprężynka!
Konkretnie, to przyszedł dezel, który - o dziwo - miał całą sprężynkę. Taki typowy złom na części, jakich w necie sporo, ale prawie wszystkie mają tą sprężynkę odłamaną.
Jak widać:
wyglada o niebo lepiej . Bałem się bardzo, ze mi strzeli, ale udało się założyć bez strat
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach