#1 Wysłany: 2011-06-23, 20:20 Omega Seamaster DeVille cal 562
Dzień dobry,
Niedawno stałem się posiadaczem Seamatera Omegi. W środku jest werk 562 automat. Normalnie chodzę z tym do zegarmistrza, ale tym razem poszedłem i okazało, że chłop rozchorował się na dłużej. Nie dałem za wygraną i poszedłem do drugiego, ten z kolei wykręcał się brakiem czasu. Koniec końców rozmontowałem zegarek samodzielnie.
Po drodze okazało się też, że brakuje kilku śrubek, ktoś więc wcześniej też już coś z nim kombinował.
Problem jaki w nim jest to ciężkie nakręcanie zegarka koronką. Trzeba dość mocno kręcić żeby zegarek się nakręcił. Niby to automat, ale można go nakręcać też ręcznie.
Wymontowałem z niego całość napędu i doszedłem do bębna ze sprężyną. Cały napęd po wyjęciu bębna kręci się lekko więc problem jest w bębnie.
Bęben to 550-1200 ze sprężyną 550-1208. Chciałbym ten zespół rozmontować, wyczyścić i naoliwić sprężynę.
Moje pytanie jest takie, jak bezpiecznie i czym rozmontować ten bęben ?
Tutaj znalazłem fotki otwartego bębna więc się da, chciałbym to tylko zrobić bezpiecznie.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 31 Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 5768 Skąd: ta Pani tutaj?
#2 Wysłany: 2011-06-23, 20:42
Musisz podwazyc pokrywke.
Z doswiadczenia jednak wiem,ze potem ciezko to to wcisnac w niektorych mechanizmach.
Nie lepiej poczekac na majstra jak nie masz doswiadczenia?
Rozlozyc werk to nie problem,gorzej go potem zlozyc.
_________________ "Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
Ostatnio zmieniony przez Janek 2011-06-23, 21:20, w całości zmieniany 2 razy
blue123 [Usunięty]
#3 Wysłany: 2011-06-23, 20:56
Dziękuję za odpowiedź. Problem jest taki że majster już swoje lata ma i niestety ale dopadło go coś poważnego, więc nie znam terminu kiedy zjawi sie ponownie. Gdyby to była kwestia tygodnia odłożyłbym wszystko na półkę.
Rozumiem że trzeba podważać w miejscu które zaznaczyłem strzałką jakąś żyletką bądź czymś ostrym ?
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 31 Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 5768 Skąd: ta Pani tutaj?
#5 Wysłany: 2011-06-23, 21:05
ALAMO napisał/a:
Janek napisał/a:
Rozlozyc werk to nie problem,gorzej go potem zlozyc.
Mnie zawsze zostają jakies niepotrzebne części
Powiedzial jeden z wlascicieli nowej,Polskiej firmy zegarkowej
_________________ "Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
blue123 [Usunięty]
#6 Wysłany: 2011-06-23, 21:10
ALAMO napisał/a:
Janek napisał/a:
Rozlozyc werk to nie problem,gorzej go potem zlozyc.
Mnie zawsze zostają jakies niepotrzebne części
Ja mam problem odwrotny, już widzę, że brakuje w tym werku 3 śrubek. Przy okazji wyszło, że wahnik ocierał o mostek 550.1031. Na wahniku i na mostku są ślady niezaplanowanej "współpracy".
Pomógł: 12 razy Wiek: 34 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2139 Skąd: Warszawa
#7 Wysłany: 2011-06-23, 21:12
Janek napisał/a:
ALAMO napisał/a:
Janek napisał/a:
Rozlozyc werk to nie problem,gorzej go potem zlozyc.
Mnie zawsze zostają jakies niepotrzebne części
Powiedzial jeden z wlascicieli nowej,Polskiej firmy zegarkowej
i dlatego firma ta odniesie sukces - Alamo składa i dzięki temu połowa części zostanie zaoszczędzona - a każdy zegarek unikalny (w każdym będzie brakować innej części)
taki magik
Ja mam problem odwrotny, już widzę, że brakuje w tym werku 3 śrubek. Przy okazji wyszło, że wahnik ocierał o mostek 550.1031. Na wahniku i na mostku są ślady niezaplanowanej "współpracy".
Albo coś jest nie tak z łożyskiem wahnika, albo sam mechanizm jest źle osadzony.
Warto chyba omeśkę oddać do doktora - skad ty jesteś Boże Dziecię, to może mammy tam swoich agentów ?
_________________
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#9 Wysłany: 2011-06-23, 21:15
blue123 napisał/a:
Dziękuję za odpowiedź. Problem jest taki że majster już swoje lata ma i niestety ale dopadło go coś poważnego, więc nie znam terminu kiedy zjawi sie ponownie. Gdyby to była kwestia tygodnia odłożyłbym wszystko na półkę.
Rozumiem że trzeba podważać w miejscu które zaznaczyłem strzałką jakąś żyletką bądź czymś ostrym ?
Może lepiej nie. Jak już musisz, połóż bęben na twardej powierzchni i naciścij, tak, by oś wypchnęła dekiel. Tylko z czuciem - jeśli nie puszcza, użyj nafty. Nerwowym miejscem samej sprężyny jest krzwizna wewnętrznego uszka.
Pamiętaj, że te sprężyny powinno się zakładać przy użyciu przyrządu, al eda się i po amatorsku: poczynając od zewnętrznych zwojów.
J.
EDiT: prawdopodobnie sprężyna jest niewinna.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2011-06-23, 21:20, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#10 Wysłany: 2011-06-23, 21:18
Kładziesz bęben na czymś twardym, może być blat biurka tak jak na fotce na której jest strzałka, od góry przytrzymujesz palcem, a niżej strzałki masz wieniec zębaty, tam opierasz na wieńcu końcówkę wkrętaka na płasko i przyciskasz, pokrywka bębna elegancko się otworzy. Gdzieś na forum w tematach warsztatowych dokładniej to opisałem są też fotki.
_________________
blue123 [Usunięty]
#11 Wysłany: 2011-06-23, 21:34
@Jacek.
@Svedos
Bębenek się otwarł. To najlepsza metoda do jego bezpiecznego otwarcia.
Coś jest nie tak ze sprężyną w środku. Wygląda chyba na pękniętą ...
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#12 Wysłany: 2011-06-23, 21:45
Nie widac dokładnie, ale mi wygląda na całą, to zgrubienie to jest "sprzęgło" widać za to wyraźnie że bęben jest suchy, jeszcze jedna kwestia jaka jest koronka w tym zegarku bo jak ma małą średnicę to będzie się ciężko dokręcać, przynajmniej moja się ciężko dokręca, druga z większą koronką bez problemu.
_________________
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#13 Wysłany: 2011-06-23, 22:16
Svedos ma rację: to na końcu to taki "wsteczny" zwój, pełniący rolę bezpiecznika ciernego. A sucho, jak w ryju w poniedziałek
J.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2011-06-23, 22:18, w całości zmieniany 1 raz
blue123 [Usunięty]
#14 Wysłany: 2011-06-23, 22:34
Co do koronki to ma ona średnicę średnio 4.8mm i długość 5.1mm więc malutka nie jest. Czy jest dokładnie od tej koperty to trzeba by sprawdzić po numerach. Przyjmuję, że jednak tak bo na wcześniejszym linku który zamieściłem jest bardzo podobna koronka. Do tego ta jest już trochę zużyta i sądzę, że właśnie przez to ciężkie nakręcanie.
Jeżeli chodzi o bębenek to spodziewałem się zobaczyć w środku jakiś brud, a jest tam względnie czysto. Rzeczywiście środek jest suchutki. Fotki robię w makro i u mnie można to powiększać dość znacznie, jednak na forum takie fotki nie chcą wchodzić dlatego zmniejszam je do poniżej 250kB i jest to co jest. Sam bębenek wcześniej próbowałem lekko nakręcać kółkiem zębatym zamontowanym bezpośrednio na nim, lecz szło to też dość ciężko. Spodziewałem się, że nienakręcona sprężyna przynajmniej na początku będzie lekko się nakręcać, ale kręciła się podobnie ciężko jak koronką. Nie sprawdzałem też wcześniej jak długo chodzi ten zegarek nakręcony tylko ręcznie, ale podejrzewam że 50 godzinnej rezerwy chodu
http://www.ranfft.de/cgi-...2uswk&Omega_562
o której mówi ta strona to on raczej nie miał i nie ma.
Czy rozsądnie jest wyjąć tą sprężynę i wyczyścić wszystko, czy tylko naoliwić środek (jaki olej do tego polecacie) ?
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#15 Wysłany: 2011-06-23, 23:19
blue123 napisał/a:
Czy rozsądnie jest wyjąć tą sprężynę i wyczyścić wszystko, czy tylko naoliwić środek (jaki olej do tego polecacie) ?
Jak już otworzyłeś to wymyj. Ogólna zasada mówi, że nie należy smarować nieoczyszczonych części. Do smarowania sprężyn służy olej nr 4 lub bezkwasowe smary stałe. Może być biała wazelina techniczna.
Pamiętaj by przed włożeniem bębna z powrotem nasmarować lekko dolną tuleje w płycie podstawowej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach