Eee, to słabo...choć w sumie i tak miejsca nie mam na wannę w łazience
Jakby co to możecie mnie do działu marketingu wziąć - z Dzikiem na sanitarny w Castoramie wejdę i zrobię taki obrót, że głowa mała. Ludzie będą się zabijać o wanny i Dziki
Gdy zadzwoniłem w zeszłym roku do przedstawiciela Citizena na Polskę aby dowiedzieć się czegoś o mojej Autozilli to mówił że nie chca słyszeć o tym zegarku. Jedynie w Hamburbu jest serwis mogący zapewnić (i sprawdzić) szczelność po kazdym otwarciu koperty. Na moje potrzeby gdyby mi przyszło go kiedyś otworzyć, to zawsze wodoszczelność na moje amatorskie nurkowanie uzyskam.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3828 Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
#34 Wysłany: 2011-05-31, 20:45
m1bielsko napisał/a:
mało który diver schodzi tak naprawdę pod wodę, ale sama świadomość właściciela jest bezcenna, za taką cechę zegarka zapłacił
w moim przypadku to nieistotne czy zegarek będzie miał te deklarowane 1000m. Zakładam że nie będzie miał i nie przejmuję się tym, bo wiem w jaki sposób te zegarki są produkowane. Pytanie co chcę Chcę żeby Tortuga bez żadnych problemów wytrzymała test na 200m - to mi wystarczy
_________________ СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
Dlatego właśnie wielu producentów wogóle nie bierze udziału w tym "wyścigu". Myślicie, że Damasko nie byłoby w stanie zrobić koperty WR200 ? Oczywiście że by było, tylko po co ? Do codziennego użytku, pójścia na basen, pojechania na urlop, ba , nawet jeśli to jest urlop z nurkowaniem, to dla amatorskich potrzeb WR100 wystarcza w zupełności.
Pomógł: 21 razy Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 4180 Skąd: mam wiedziec?
#38 Wysłany: 2011-06-01, 08:08
ALAMO napisał/a:
to dla amatorskich potrzeb WR100 wystarcza w zupełności.
Tak ale z zakrecana koronka. Bez zakrecanej koronki podejrzewam, ze przyjdzie w pewnym momencie bolesne rozczarowanie, szczegolnie jesli bedzie slone morze ze 3 razy w roku i basen srednio co trzeci dzien przez caly rok.
Dlatego właśnie wielu producentów wogóle nie bierze udziału w tym "wyścigu". Myślicie, że Damasko nie byłoby w stanie zrobić koperty WR200 ? Oczywiście że by było, tylko po co ? Do codziennego użytku, pójścia na basen, pojechania na urlop, ba , nawet jeśli to jest urlop z nurkowaniem, to dla amatorskich potrzeb WR100 wystarcza w zupełności.
Damasko to w ogóle insza inszość, bo oni stwierdzili - skądinąd bardzo przytomnie - że nie będą płacili za wydawanie certyfikatu ISO, jeśli sami z siebie gwarantują wodoszczelność 100-metrową i to gwarantują swoimi pieniędzmi.
Tak ale z zakrecana koronka. Bez zakrecanej koronki podejrzewam, ze przyjdzie w pewnym momencie bolesne rozczarowanie, szczegolnie jesli bedzie slone morze ze 3 razy w roku i basen srednio co trzeci dzien przez caly rok.
A to jest insza inszość, i prawda jest jakoby
Zresztą kombinacja nagrzania na słońcu i wskoczenia do wody która ma 19st. potrafi załatwić z czasem większość patentów na uszczelnienie, dlatego też wymiana uszczelek wcale nie jest jakąś fanaberią
A z Damasko jest tak jak Blaz mówi. Zresztą, nie tylko z nimi. Przeciez jeśli komus któryś z Bliźniaków w trakcie gwarancji straci szczelność - to jest też nasze ryzyko. A skąd będe wiedział, że ktoś na nim nie eksperymentował jak ja na Alphie, nie przymierzając Trzeba to zwyczajnie wkalkulowac w koszty, zacisnąć poślady, przeprosić szanownego klienta, bez zbednego dyskutowania zapropononować wymianę lub naprawę gwarancyjną, i dać zniżkowy kupon na następne zakupy...
Pies czy kot?: pies Pomógł: 65 razy Wiek: 60 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 35026 Skąd: Polska Pd. B
#41 Wysłany: 2011-06-01, 09:54
A ja jestem chyba jakis nie teges, bo i tak staram sie wchodzic do wody (wszelakiej glebokosci) bez zegarka na lapie - jakos mi niewygodnie i troche zal biedaka
_________________ Pozdrawiam
Krzysiek/Fazi64
____________________________________
...Ruski trollu - idi na ch.j...
Ostatnio zmieniony przez Fazi 2011-06-01, 09:55, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 112 razy Wiek: 46 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#42 Wysłany: 2011-06-01, 11:01
Fazi64 napisał/a:
A ja jestem chyba jakis nie teges, bo i tak staram sie wchodzic do wody (wszelakiej glebokosci) bez zegarka na lapie - jakos mi niewygodnie i troche zal biedaka
ty jesteś ludzki misiek i nie męczysz swoich zegarików
Pomógł: 21 razy Dołączył: 27 Wrz 2010 Posty: 4180 Skąd: mam wiedziec?
#43 Wysłany: 2011-06-01, 12:40
Fazi64 napisał/a:
A ja jestem chyba jakis nie teges, bo i tak staram sie wchodzic do wody (wszelakiej glebokosci) bez zegarka na lapie - jakos mi niewygodnie i troche zal biedaka
W moim przypadku to by bylo kompletne zaprzeczenie ideii posiadania nurasow. Mi z koleii w wodzie czegos by brakowalo jakbym nie mial jednego ze swoich ulubiencow na lapie. Po prostu lubie na nie patrzec pod woda, szczegolnie jak od gory mam piekne slonce. Mierze tez czesto odcinki pokonywane na bezdechu - caly czas staram sie poprawiac czas w tym wzgledzie. Sa nieodlaczne po prostu, podobnie jak okularki, bez ktorych nie potrafie cieszyc sie w pelni woda
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach