Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#32 Wysłany: 2011-02-24, 13:25
Prawdę, Smoku rzeczesz, tylko że ta historia może wygladac tak, jak w tej Sławce, lub tak:
Tu, choć mam zegarek już dłuzszą chwilę, dopiero niedawno zauważyłem, ze nie jest wcale mój
_________________ Ну, погоди!
M_alice [Usunięty]
#33 Wysłany: 2011-04-25, 20:06
Sława 32 kamienie (w b.dobrym stanie) pojawiła się kilka dni temu na Allegro i bardzo szybko zniknęła, sprzedana poza aukcją. Ciekawe kto się niedługo pochwali nowym nabytkiem... ?
I w Lublinie nawet go nie zdążyłem obejrzeć w komputerze - dostałem rano raport z wystawionych aukcji w telefonie, sms do sprzedawcy i kilka minut negocjacji i mam ją kupiona w wielką sobotę u sprzedawcy byłem w ciągu pół godziny ponieważ na święta jechał a ja nie chciałem czekać sprzedawał zegarmistrz co miało swoje plusy tj. Bdb stan i po kompletnym przeglądzie ze smarowaniem tylko niestety wiedział co sprzedaje ale perspektywa natychmiastowej transakcji ułatwiła negocjacje.
_________________ Zawodowcy są przewidywalni - strzeż się amatorów...
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#42 Wysłany: 2011-04-26, 18:27
Stasiu napisał/a:
No nieeee
Druga, którą śmignięto mi sprzed nosa
O pierwszą walczyłem z pmwas'em, ale mnie podstępnie zaszedł od tyłu, a teraz to.
FOCH
To ty??? A to zaskoczenie! Napisałem do sprzedawcy "na wszelki wypadek", zeby mnie właśnie ktoś jej nie zwinął i dostałem odpowiedź, którą można by skrócić do "ile?". w międzyczasie cena dość znacznie wzrosła i byłem pewien, ze to sprzedawca atakuje z drugiego konta, żeby polepszyć pozycję w negocjacjach, a to jednak było inaczej. To chyba dobrze, ze przystał na moją cenę, bo pewnie wyszłoby tak, jak wtedy gdy z Volim biłem sie o Amfibię - jak na taki stan zapłaciłem jednak zbyt dużo
No!!! To i ja powiększyłem swoją kolekcję .
Jeszcze raz dzięki pmwas z cynk.
Stan jak widać opłakany, ale będzie żyć. Najbardziej martwi mnie tarcza:
Z tym to już raczej nic nie zrobię .
Obecnie rozłożona na czynniki pierwsze moczy się. Od strony mechanicznej tragedii nie ma. No może nie licząc sprzęgiełek automatu, które strasznie przepuszczają. Poza tym braki są łatwe do uzupełnienia.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach