Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2913 Skąd: Gdańsk
#3 Wysłany: 2011-04-05, 09:38 Re: Zegarmistrz w Gdańsku
W Gdańsku z majstrami jest problem. Ja chodzę do Baumów na Waryńskiego 40 i chyba wszyscy w Gdańsku do nich chodzą Ogólnie to oni potrafią zrobić wszystko i ceny mają bardzo dobre np przegląd prostego ruska to 30 zł. Za przegląd Parnisa automatu z Power reserwe płaciłem 50 zł. Problem jest taki, że roboty to mają tyle, że standardowy czas realizacji przeglądu to u nich miesiąc. Ostatnio zauważyłem też lekki spadek jakości usług, co niewątpliwie związane jest z ilością roboty jaką mają do przerobienia.
Ostatnio zmieniony przez Aronus 2011-04-05, 09:40, w całości zmieniany 2 razy
Wróciłem właśnie od majstra. Gdynia, ul. 10 lutego. Zakład o dumnie brzmiącej nazwie, założony w 1947r.
- Robi pan konserwacje zegarków mechanicznych?
- My wszystko robimy proszę pana...
- A ile kosztuje taki przegląd?
- Jaki zegarek?
- No nie wiem, chcę tylko poznać mniej więcej zakres cen takiego standardowego przeglądu, przesmarowania... Od do.
- Nie mogę panu powiedzieć - wszystko zależy co to za zegarek.
(tutaj przypomniało mi się, że mam na ręku forumowego biało-niebieskiego portugalczyka)
- No to na przykład taki zegarek (wręczam mu Parnisa) - ile by kosztował przegląd?
Pan ogląda od dekla strony i widać, że kompletnie zdezorientowany...
- Hmmm... to walżu... (mruknął pod nosem) Wie pan... to trzeba cały rozebrać, sprężynę wyciągnąć przesmarować wszystko....
- No wiem, właśnie o taką usługę pytam.
Pan odwraca zegarek i z lupką w oku ogląda go od strony tarczy.
- A on ma jeszcze rezerwę chodu!
- Yhy..
- No to jeszcze to, wie pan trzeba ustawić wszystko i tak dalej.... To by było ze dwie i pół, trzy stówki...
- Acha. Trzy stówki.... No dziękuję za informację....
Wcześniej ten Pan próbował osadzić mi pleksi w kopercie mini fiddy, ale się nie udało. Za mały rant - nie będzie się trzymać.
Parę kroków dalej, kolejny zegarmistrz obejrzał Parniaka bez żadnego zdziwienia. Powiedział, że jak nie mam odchyłek to jeszcze nic by tu nie robił bo wszystko wygląda dobrze. Koszt przeglądu - 80-120 zł.
Ten z kolei wepchnął mi pleksi do koperty od mini fiddy paznokciami. Niestety lekko pękła
Rzeczywiście nie chciała się trzymać.
ehh.....
Ile płacicie u swoich majstrów za przegląd / konserwację takiego zegarka? Zupełnie nie wiem jaka cena tej usługi jest rozsądna...
_________________ Segoy
Ostatnio zmieniony przez Segoy 2011-12-02, 14:52, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#6 Wysłany: 2011-12-02, 14:58
Segoy, ja nic nie płacę, sam sobie robię , Parnisa zostaw w spokoju, gwarantuję Ci że z nim jest wszystko ok, one są fabrycznie dosyć oszczędnie smarowane i tak chyba w ich przypadku musi być.
No niestety, ja swoich musiałem też ostatnio do pionu postawić - normalnie za serwis mechanika biorą 30-45 zł, za automat 50-60 zł. Zanioslem im dwie Omegi, i mnie powitali rachuneczkiem na 200 zł. Dopiero jak się na niego groźnie spojrzałem to mu rurka zmiękła
Pomógł: 28 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 11565 Skąd: Zielona Góra
#9 Wysłany: 2011-12-02, 15:21
...a, że Omegi drożej liczą to pewnie dlatego, że tam inne specyfiki smarownicze są używane, znaczy się lepsze, bo niby dlaczemu to to ma kosztować drożej...
Ale to żadne mecyje, zwykłe 611 obie. Smarowidla są te same technicznie rzecz biorąc. To bardziej chodzi o tzw. "próg bólu klienta" - jak masz zegarek za 1000 zł, to serwis za 200 zł jeszcze przełkniesz.
_________________
Ostatnio zmieniony przez ALAMO 2011-12-02, 15:26, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach