Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#17 Wysłany: 2011-03-19, 01:32
Panowie na knivsach też robią swoje znaki na nożach przy użyciu elektryki , to na deklu też by wyszło . nie znam się na tej technologii , dziś mnie Misinek oświecił , więcej zapomniałem z chemii niż umiałem
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2913 Skąd: Gdańsk
#18 Wysłany: 2011-03-21, 13:41
Wychodzi to super, ale zgubiłem się gdzieś przy czwartym punkcie Gratuluję pomysłu i wykonania
Ostatnio zmieniony przez Aronus 2011-03-21, 13:42, w całości zmieniany 1 raz
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#19 Wysłany: 2011-03-21, 14:14
Rudolf napisał/a:
Panowie na knivsach też robią swoje znaki na nożach przy użyciu elektryki , to na deklu też by wyszło .
Znakowanie elektroiskrowe jest dość proste: prymitywna ładowarka do akumulatorów 12v z żarówką 50W i mała szczotka stalowa (+) a - pod dekiel. Wzorki się wykleja taśmą teflonową lub na celofanie (ma być trudno topliwa).
Ważne dobre ciemne okulary.
W szkole masowo znakowaliśmy tak co cenniejsze narzędzia.
J.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2011-03-21, 14:16, w całości zmieniany 1 raz
Ritter [Usunięty]
#20 Wysłany: 2011-03-21, 23:30
Odczynniki są ogólnie dostepne w sklepach z elementami elektronicznymi/znanych portalach aukcyjnych.
Grawerka elektroiskrowa wychodzi dużo lepiej jak trawienie chemiczne ale potrzeba do tego czegoś więcej jak prosty układ z akumulatorem czy kondensatorem. A przede wszystkim musi odbywać się w płynie.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#21 Wysłany: 2011-03-22, 12:37
Ritter napisał/a:
Grawerka elektroiskrowa wychodzi dużo lepiej jak trawienie chemiczne ale potrzeba do tego czegoś więcej jak prosty układ z akumulatorem czy kondensatorem. A przede wszystkim musi odbywać się w płynie.
Wyższa szkoła jazdy. Takie głębsze elektrodrążenie faktycznie trzeba robić wyższym napięciem w oleju transformatorowym, używając dokładnie prowadzonej elektrody. Elektrooda dodatkowo drga w pionie wytwarzając punktowy łuk.
Takie papranie, jak opisywałem, narusza powierzchnię na co najwyżej 0,1mm. Jedyna zaleta - jest z natury ciemne i dużo odporniejsze na ścieranie niż płytkie matowanie chemiczne.
J.
Ritter [Usunięty]
#22 Wysłany: 2011-03-22, 23:52
Myślałem raczej o trochę bardziej zaawansowanej elektrodrążarce/grawerce. W tym modelu elektroda nie drga lecz wyładowanie kawitacyjne "pilotujące" jest inicjowane poprzez małe wyładowanie elektryczne. Przy odpowiedniej kontroli prądu/energii wyładowania można bardzo precyzyjnie regulować proces erozji materiału.
Bez osłony płynu niestety grawerowanie wychodzi dosyć poszarpane z przebarwieniami na metalu.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#23 Wysłany: 2011-03-23, 00:02
Ritter napisał/a:
Myślałem raczej o trochę bardziej zaawansowanej elektrodrążarce/grawerce. W tym modelu elektroda nie drga lecz wyładowanie kawitacyjne "pilotujące" jest inicjowane poprzez małe wyładowanie elektryczne. Przy odpowiedniej kontroli prądu/energii wyładowania można bardzo precyzyjnie regulować proces erozji materiału.
Tak pracują przemysłowe elektrodrążarki. Robienie tego to wyważanie drzwi do lasu - za 10 do 15 kPLN można kupić.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach