Pies czy kot?: pies Pomógł: 4 razy Wiek: 43 Dołączył: 28 Paź 2010 Posty: 2327 Skąd: Wrocław
#462 Wysłany: 2011-03-11, 14:00
@Fazi
Jesteś pewien Biglów? Obecnie patrzę prawie wyłącznie na charakter psa. Żadna siła na niebie i ziemi by mnie na niego nie namówiła. Żeby Bigiel był odwoływalny to trzeba bardzo dużo pracy. W tej chwili nie wyobrażam sobie prowadzenia psa bez psiego przedszkola. Dodatkowo podczas szkolenia takiego malucha można się garba nabawić od ciągłego schylania ze smakołem. Nie wziąłbym tez dla tego bo nie uzyskałbym od niego tego czego oczekuję od psa - tylko, że ja czub jestem w tym względzie.
Ostatnio zmieniony przez irek1981 2011-03-11, 14:02, w całości zmieniany 3 razy
Pies czy kot?: pies Pomógł: 61 razy Wiek: 44 Dołączył: 20 Lut 2010 Posty: 8913 Skąd: Bełsznica/Lublin
#463 Wysłany: 2011-03-11, 17:15
Irek, moja żona dała radę w tydzień
Teraz pies przez ostatnie prawie cztery lata nie widział smyczy i obroży.
Owszem, nikt nigdy nie uczył go konkretów, tylko właśnie odwoływalności.
PS. Temat chyba trzeba by pociąc i w odpowiednie miejsce parę rzeczy przenieść...
_________________ FORZA Robert! RK WRT
Blaz [Usunięty]
#464 Wysłany: 2011-03-11, 19:23
Jak mi wszyscy dadzą znać, że kalendarz doszedł, to wątek zamknę, wyczyszczę i zarchiwizuję.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach