Pies czy kot?: pies Pomógł: 11 razy Wiek: 76 Dołączył: 18 Cze 2010 Posty: 1873 Skąd: WOT
#32 Wysłany: 2011-03-09, 10:45
Nieco OT, ale jeśli mówimy o różnych wojskowych i cywilnych zegarkach, przypomniała mi się rozmowa z przedstawicielem firmy AMC, producenta HMMV zwanego HUMMER-em (w latch 90-ych, wtedy jeszcze nie było produkowanych przez Jeepa H2 i H3 - licencyjnych, głównie na nazwę):
- Możemy, oczywiście sprzedawać za granicę wersje cywilne, ale prawo USA zabrania eksportu wersji wojskowych bez stosownych zezwoleń.
- A czym różnią się wersje wojskowe?
- Nooo... mają instalację 24 V... i gniazda NATO....!
- A jakbyśmy chcieli kupić cywilnego Hummera z instalacją 24V i gniazdami NATO, to byście dostarczyli?
- Tak, oczywiście.
-No to jaka jest różnica?
- Eeeee...
- To ja Panu powiem, różnica jest taka że cywilny jest cywilny a wojskowy jest wojskowy!
-Oooo, właśnie!
Z zegarkami, jak i ze wszystkim, jest chyba w dużej mierze tak samo.
_________________ Tak wyglądała Zina aka Zinajda.
Ostatnio zmieniony przez Zinajda 2012-12-04, 16:29, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: kot Pomógł: 4 razy Wiek: 42 Dołączył: 21 Wrz 2010 Posty: 1682 Skąd: Warszawa
#33 Wysłany: 2011-03-09, 12:42
Zinajda, Sztuka to sztuka , że się w ogóle pytałeś przeca to tajemnica ściśle wojskowa!
W każdym razie ja mam pytanie inne - dziadkowie moi z obu stron (mojej i Żony) w czasie II ww sporo się przemieszczali w ramach wojskowych, moich już nie zapytam bo są Śp. ale coś mi się obiło o uszy że oficerowie dostawali od Wlk. Brytanii (?) Omegi przydziałowo, ale musieli je po zakończeniu wojny zwrócić - słyszał z Was ktoś o tym ?
Wojtek Czy Ty właśnie w końcu pokazałeś nadgarstkowe 55-tki ? Ile Ty masz w łapie? Wcale najtragiczniej to nie wygląda muszę powiedzieć, spodziewałem się, że 55tka będzie wyglądać na ręku jak ten przyrząd celowniczy raczej
Moich 55 mm na ręce jeszcze nie nafociłem - może przy okazji kolejnych recenzji to zrobię, właśnie zbieram się, żeby zacząć pisać o Revue Thommen Nie wiem, ile mam w nadgarstku, ale nie za dużo. 17-18 cm? Na pewno nie więcej.
A ja się też nakręciłem i kliknąłem tego Parnisa a la IWC 55 mm u Wen Pinga
Zresztą jeszcze nie widziałem w żadnej pięćdziesiątce piątce naśladującej IWC aż takiej wierności koperty! Kształt piękny, nawet otwory na teleskopy są przelotowe, jak w oryginale (foto poniżej, coby nie offtopować) i szkoda tylko, że rozstaw na pasek 24, a nie 26 mm jak w oryginale Trza bedzie rozpiłować...
Tu fotka IWC z 1940: tarcza jeszcze wczesnego typu, z zamkniętą czwórką i przerwą w szóstce i dziewiątce, ale koronka już stożkowa.
Zresztą jeszcze nie widziałem w żadnej pięćdziesiątce piątce naśladującej IWC aż takiej wierności koperty! Kształt piękny, nawet otwory na teleskopy są przelotowe, jak w oryginale (foto poniżej, coby nie offtopować) i szkoda tylko, że rozstaw na pasek 24, a nie 26 mm jak w oryginale Trza bedzie rozpiłować...
kumotrzy ale zdajecie sobie sprawę z tego że te zegarki były takie duże ze względu na to że noszono je zapięte na skórzanych kurtkach podbitych futrem a koronka była obsługiwana przez rękawice! też skórzane i też podbite futrem.
Noszenie takiej busoli na ręku to jakiś fetyszyzm chyba
Noszenie takiej busoli na ręku to jakiś fetyszyzm chyba
Sam bym tego lepiej nie ujął!
A na spodniach nie tyle noszono, co ponoć (?) używano. Raz widziałem B-Uhra z paskiem na udo, nie wiem czy oryginalnym - znakomita większość ma jednak krótsze, standardowe. No, prawie standardowe
Ostatnio zmieniony przez Wojtek 2011-03-09, 23:46, w całości zmieniany 1 raz
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#41 Wysłany: 2011-03-14, 21:12
Wojtek napisał/a:
A na spodniach nie tyle noszono, co ponoć (?) używano. Raz widziałem B-Uhra z paskiem na udo, nie wiem czy oryginalnym - znakomita większość ma jednak krótsze, standardowe. No, prawie standardowe
W epoce przed-GPS-owej do zadań typu "przez 6 godzin w tę i nazad" zapewne samo się narzucało. Szczególnie gdy robiły to te same załogi w kółko.
Przypomnialem sobie, ze mam z bardzo dawnych czasow album, "Die deutsche Tagjagd", z Motorbuchverlag.
Cos kolo 500 zdjec, "historia w obrazkach" od pierwszych jednostek na He51 przez Legion Condor, wszystkie wazniejsze kampaniie / fronty po kolei az do sterty zlomu.
Zegarkow tam dosc duzo widac, ale tylko na kilku fotkach jest cos, co mogloby przypominac jakiegos Fliegera dowolnego wzoru.
Galland, Mölders, Marseille, Oesau, Hartmann, Rall, Graf, Müncheberg, Nowotny, Bär, Lützow, Gollob, Rudorffer i kupa mniej lub bardziej nieznanych - wiekszosc jak ma jakis zegarek, to wygladajacy na "cywilny" (pare razy rozne "kostki"), "ogolnomilitarny", najczesciej dosc male te zegarki sa.
Z tego co mi w oko wpadlo, to tylko Gollob na jednej fotce ma cos jak Fliegera, na innej Galland, no i na chyba najbardziej znanym zdjeciu Hartmanna ze swoim mechanikiem widac ... cus. Z dodatkowym czyms (koronka?) na drugiej, albo wpol do drugiej:
W innej ksiazce - polskie tlumaczenie z angielskiego - o bombowcach jest zdjecie, gdzie Rudel suszy zeby z kabiny swojej Stuki, na reku ma jakas mala kostke.
To jest właśnie taki zegarek na udo.
Vacheron Constantin z 1904 roku zrobiony dla braci Wright.
Jak widać ten sposób używania zegarka stosowany był już od początku lotnictwa.
Pomysł cywilny znalazł wkrótce zastosowanie militarne.
Ostatnio zmieniony przez Ciech 2011-06-23, 11:36, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 13 razy Dołączył: 19 Cze 2011 Posty: 3223 Skąd: Na Krawędzi Czasu
#45 Wysłany: 2011-07-02, 05:54 Czerwona flaga na Reichstagu
Na zdjęciu trzej sierżanci Meliton Kontarija, Michaił Jegorow i Samsonow .
Niedługo po tym wydarzeniu Stalin mianował ich "Bohaterami Związku Radzieckiego",
obsypano ich honorami i zaszczytami.
Zdjęcie bardzo znane, było tylko zręczną inscenizacją.
Potrzebne były triumfalne obrazy o wadze symbolu, starannie wyreżyserowane- a czerwona flaga należała do rytuału.
A teraz drobny feler na zdjęciu. Żołnierz podtrzymujący ma dwa zegarki!
Ale to politycznie niepoprawne!
Zwycięski radziecki żołnierz nie może być uwieczniony jako "łowca zegarków"!
Usunięto zegarek na prawej ręce i dopiero w takiej formie zdjęcie otrzymało błogosławieństwo i mogło obiec cały świat.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach