Pies czy kot?: kot Pomógł: 4 razy Wiek: 42 Dołączył: 21 Wrz 2010 Posty: 1682 Skąd: Warszawa
#17 Wysłany: 2011-03-09, 12:29
Właśnie, właśnie, tak oto dzięki wnikliwym niezależnym ekspertom z pewnego forum, ukazały się kulisy tej sprawy w której to ktoś dał cynk celnikom na cynkowane wiaderko nr.5, wypożyczone bez wiedzy i zgody od pewnego szanowanego acz nieco ekscentrycznego kolekcjonera który zwykł w nim przechowywać zegarki. Wiaderko to nie miało podwójnego dna ani ukrytego materiału wybuchowego (C4 w rączce) ale było pełne bigosu z kapusty kiszonej, surowej z siekanym rolexem i grzybkami, który dał się wyczuć psom pograniczników nawet przez samochód osobowy.
W trakcie kontroli jak czytamy znaleziono zegarki „…m.in. zatopione w jogurtach, bigosie i galaretce wołowej, a także schowane w termosie z herbatą, kanapkach z salami oraz pod odzieżą kobiety, m.in. w biustonoszu…”
Wniosek prosty – zegarki były waterproof , znaczy divery.
Pozostaje pytanie jaki zegarek przemycała Swietłana T w biustonoszu, no i jaki to był rozmiar miseczki, znaczy wiaderka ?
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 31 Dołączył: 19 Mar 2010 Posty: 5768 Skąd: ta Pani tutaj?
#19 Wysłany: 2011-03-09, 20:16
Najwiecej brajtkow - Pani Swietlana chyba juz od dawna na allegro wrzuca
Pozostaje tylko zagadka kim jest tajemniczy mezczyzna.U nas wszyscy sa podejrzani,w koncu sami u nas podrupkarze i pijoki
_________________ "Let's plot log against log. It's a physicist's favourite plot, since everything looks straight... "
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach