Pies czy kot?: pies Pomógł: 317 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 28712 Skąd: ...
#123 Wysłany: 2011-01-11, 14:10
To nie pozostaje Ci nic innego, jak złożyć sobie rotomat samodzielnie. Na pewnym forum ktoś, dawno temu, tego dokonał. I kosztowało to jakieś śmieszne pieniądze. Jest gdzieś w sieci opis tego przedsięwzięcia.
maciek [Usunięty]
#124 Wysłany: 2011-01-13, 07:18
Tomek napisał/a:
To nie pozostaje Ci nic innego, jak złożyć sobie rotomat samodzielnie. Na pewnym forum ktoś, dawno temu, tego dokonał. I kosztowało to jakieś śmieszne pieniądze. Jest gdzieś w sieci opis tego przedsięwzięcia.
moje zdolności manualne ledwo co pozwalają na złożenie dziecku papierowego odrzutowca, a Ty mi każesz jakieś prądy i elektroniki składać...
bow Klon Właściciela Pola Ryżowego Wujek/Zbok brązowy
Powiedzicie mi, jak Waszym zdaniem, automat może długo nie być bujanym bez szkody dla mechanizmu? Praktycznie przestałem nosić swoje kwarce i hand windingi, bo ciągle mi się wydaje, że któryś automat już za długo leży...
A może to po prostu natręctwo? I automaty mogą po kilka długich tygodni stać?
Jak to naprawdę z nimi jest?
A czy twoje zegarynki z naciągiem manualnym mogą być bezczynne w szufladzie ? Mogą I nic im się z tego powodu nie dzieje. Automat, tak jak i zwykłego manuala warto przepracować powiedzmy raz na miesiąc tak by się "nie zastał". Ale przepracowanie nie oznacza od razu, że masz go nosić - założyć, ponosić po domu wieczorem i do magazynka, albo raz na jakiś czas do rotomatu jak masz. Ale nie ma się co czarować, jak polezy 1/2 roku to nic się nie stanie specjalnie
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#128 Wysłany: 2011-03-02, 16:06
To, co potencjalnie moze się stać, to zlepienie się sprężyny ze ścianą bębna. Ale temu najlepiej zapobiegać noszac zegarek te 2 dni raz na miesiąc czy dwa miesiace. Generalnie IMHO rotomat nie jest do niczego potrzebny. Jedyne zastosowanie dla rotomatu, jakie widzę, to dla zegarmistrza, żeby sprawdzić dokładność serwisowanych automatów przy normalnej pracy nie obwieszając się przy tym jak choinka
_________________ Ну, погоди!
maciek [Usunięty]
#129 Wysłany: 2011-03-02, 20:18
pmwas napisał/a:
To, co potencjalnie moze się stać, to zlepienie się sprężyny ze ścianą bębna. Ale temu najlepiej zapobiegać noszac zegarek te 2 dni raz na miesiąc czy dwa miesiace. Generalnie IMHO rotomat nie jest do niczego potrzebny. Jedyne zastosowanie dla rotomatu, jakie widzę, to dla zegarmistrza, żeby sprawdzić dokładność serwisowanych automatów przy normalnej pracy nie obwieszając się przy tym jak choinka
klasa. Właśnie to chciałem usłyszeć.
Zapomniałem już o istnieniu takich urządzeń.
Do czego właściwie one miały służyć? To coś z małego agd c'nie?
bow Klon Właściciela Pola Ryżowego Wujek/Zbok brązowy
Gdybym nie miał rotomatu, a mam dwa, to by mnie szlag trafił od ciągłego ustawiania automatów. Tyle, że ja mam mało zegarków i wszystkie noszę - więc co dwa-trzy dni większość trafia na moją rękę.
Rotomat jest zbędny jak faktycznie nie będziesz nosił zegarka przez dłuższy czas (dwa tygodnie lub więcej) lub jak nie drażni Cię ciągłe ustawianie daty i godziny.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 39 razy Wiek: 47 Dołączył: 14 Gru 2010 Posty: 6969 Skąd: Działdowo
#135 Wysłany: 2011-08-23, 11:35 ROTOMAT
Chciałbym kupic rotomat , teraz pytanie jak on dziala
-chodzi cały czas ?
-czy działa w odstepach czasowych ?
-czy to zalezy od modelu ?
-od ceny ?
-czy warto go kupic ? mechanizmy zegarkowe nie beda sie bardziej zużywac ?
Ostatnio zmieniony przez revolta 2011-08-23, 11:36, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach