Szybko podsumuję swoją przygodę z Maryną, Gong Weiem i odpadniętą kornką:
Faktycznie, jak kumotrzy pisali, wałek okazał się pęknięty przy samej... koronce
Napisałem do Gong Wei'a, że jest coś nie tak, wysłałem zdjęcia, a on kazał odesłać zegarek.
Jako że niełatwo się rozstać z nowym zegarem, zasugerowałem, że może mi podesłać części zamienne, co wyjdzie taniej i szybciej niż wysyłanie całości przez pół świata i z powrotem. Żeby było miło, zamówiłem jeszcze jeden zegarek (a co, jak już wysyłać, to konkretnie ) i zasugerowałem jakiś miły rabat na zegarmistrza.
Części przyszły, drugi zegarek też, a co ciekawe, dziś na PayPalu ujrzałem 25 USD na zegarmistrza
Czyli pomimo, że z chińskiej strony komunikacja ogranicza się do "ok, no problem", można dojść do porozumienia, czego i kumotrom życzę!
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#18 Wysłany: 2011-03-01, 16:55
O! no prosze, dobry gest z ich strony.Widac ze dbaja o klienta.
Szczerze mowiac to mi nie chcialo by sie w to wszytko bawic i czekac.Duzo, duzo, duzo szybciej taki walek po prostu bym sobie wytoczyl i zalozyl
Wiem, nie kazdy dysponuje machina tego typu:
A o to co mozna zrobic z wkreta do szafy:)
Ten krotszy jest dorabiany na bazie tego dlugiego ktorego szkoda bylo mi niszczyc,zreszta jak widac i tak jest uszkodzony.A krotszy dlatego iz werk poszedl sobie do pasowy(mialem sam werk z walkiem).
O! no prosze, dobry gest z ich strony.Widac ze dbaja o klienta.
Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, by Chińczyk unikał odpowiedzialności. A często wysyłają drobne części za frajer, tylko dlatego że poprosisz, nawet jeśli nie muszą. Robienie z nimi interesów - to jest przyjemność.
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#22 Wysłany: 2011-03-01, 18:12
Alamo, akurat o tym nie wiedzialem gdzyz nigdy czesci nie zamawialem.Jakos zawsze wolalem sobie dorobic ze wzgledu na to chociazby iz dorobienie czegokolwiek duzo szybciej trwa.
Powiem ci, że to jest bardzo szokujące doświadczenie, jak ktoś przywykł do obcowania z "nobliwymi serwisami". Ci ludzie są wyjątkowo uprzejmi, chętni do pomocy, i starają się załatwić problem tak, żebyś był zadowolony.
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#24 Wysłany: 2011-03-01, 18:33
I tu Tobie przyznam racje.Przez to iz z serwisami jest jak jest ,(szczegolnie partactwo i balagan panujacy w wielu serwisach), oduczylem sie cokolwiek do nich oddawac.Naprawde wzorowe podejscie do klienta.
_________________ Pozdro!!!
Ostatnio zmieniony przez kaido2 2011-03-01, 18:38, w całości zmieniany 3 razy
Pomógł: 39 razy Wiek: 45 Dołączył: 31 Maj 2010 Posty: 1608 Skąd: Kraków
#25 Wysłany: 2011-03-01, 20:16
zdjęcie nic nie dało, cytuje " different accesiories- different watches" , ale po 8 mejlach chyba skumał. Kaido, jakbym miał tokarkę i skilla, to pewnie spróbowałbym sobie coś dorobić, ale jak myślisz, ilu userów tego forum ma dostęp do tokarki i umiejętności ?
Pomógł: 63 razy Dołączył: 17 Lut 2011 Posty: 2951 Skąd: Z trasy
#26 Wysłany: 2011-03-01, 22:08
Ilu userow posiada tutaj dojscie do takowej tokarki zegarmistrzowskiej tego, akurat nie wiem.Napisalem zreszta ze:
Cytat:
Wiem, nie kazdy dysponuje machina tego typu:
Podalem jedynie na swoim przykladzie jak mozna rozwiazac tego typu niespodziewanki.Tokarke jak i inne maszynki i narzedzia zakupilem chociazby dlatego aby zaoszczedzic czasu na serwisach , a ze interesuje sie bardziej zegarkami duzo starszymi gdzie o czesci nawet w serwisach moze byc trudno to dla mnie jest to idealne wyjscie z problemu(dorabianie czesci), a pozatym nie jestem od kogos tam uzalezniony.
_________________ Pozdro!!!
Ostatnio zmieniony przez kaido2 2011-03-01, 22:11, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach