Poprzedni temat «» Następny temat
Czym pomalowac tarcze?
Autor Wiadomość
Ram
Ryżowy
homadżysta


Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 377
Skąd: z somewhere
 #1  Wysłany: 2011-01-26, 16:05   Czym pomalowac tarcze?

Mam zamiar zrobic tarcze kanapke pod marine i teraz jakimi farbami pomalowac gorna czesc tarczy? Mam sama gore czysta do blachy. Chodzi mi o to czy to musi byc jakas specjalna farba no i w jaki sposob to malowac? Moze juz ktos robil cos takiego i chce sie podzielic wiedza :mrgreen:
 
 
ALAMO
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #2  Wysłany: 2011-01-26, 16:08   

Najlepsze są farby modelarskie i aerograf. Oraz odrobina umiejętności.
Malowaliśmy też lakierami samochodowymi.
 
 
Ram
Ryżowy
homadżysta


Dołączył: 26 Paź 2010
Posty: 377
Skąd: z somewhere
 #3  Wysłany: 2011-01-26, 16:21   

A jak by nie wyszlo za pierwszym razem, to czym rozpuszczac, rozpuszczlanikem?
 
 
kadarius
Ojciec Założyciel
Towarzysz Isajew


Pomógł: 16 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 8157
Skąd: ZIEMIA OBIECANA
 #4  Wysłany: 2011-01-26, 16:26   

to zależy od farby którą użyjesz - zazwyczaj na farbach jest zaznaczone jakim rozpuszczalnikiem daje się usunąć
_________________
 
 
ALAMO
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #5  Wysłany: 2011-01-26, 16:37   

Dokładnie tak. W zależności czym malowałeś - są do tego rozpuszczalniki. Najlepsze efekty daje aerograf - więc pomyśl czy masz do niego dostęp.
 
 
kubama
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu
Foch und Ch.


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 4262
Skąd: Galaktyka Kurvix
 #6  Wysłany: 2011-01-26, 18:24   

Najtaniej to mała farba w spreju do metalu. Czarny mat samochodowy za kilkanaście złotych, 2-3 cienkie warstwy i jest piękna czerń z delikatna fakturą.
_________________
Foch und Ch.
 
 
Spinner
burak i melepeta



Pomógł: 25 razy
Wiek: 53
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 7497
Skąd: Zielona Góra
 #7  Wysłany: 2011-01-26, 19:14   

kubama napisał/a:
Najtaniej to mała farba w spreju do metalu. Czarny mat samochodowy za kilkanaście złotych, 2-3 cienkie warstwy i jest piękna czerń z delikatna fakturą.


Dokładnie tak robiłem - delikatny mat, 2-3 warstwy i jest lepiej niż oryginał:-)
 
 
strix
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 4180
Skąd: mam wiedziec?
 #8  Wysłany: 2011-03-01, 00:35   

Panowie, a jakiej firmy lakiery samochodowe daja najdrobniejszy rozbryzg, ze tak sie wyraze? :wink:

Te tanie puszki z lakierem daja wsrod drobnej mgielki czesto duzo wieksze krople.

Pozdr
s.
 
 
pomyslownik
Kierownik Pola Ryżowego
Homo Faber


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 4 razy
Wiek: 42
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 1682
Skąd: Warszawa
 #9  Wysłany: 2011-03-01, 12:36   

Próby, próby, względnie zaopatrzyć się w dyszę - a najlepiej to udać się do sklepu dla grafficiarzy - jest taki w centrum wawy - ogromny wybór, marek, dysz, kolorów i po taniości. Niestety masz rację - robię moda tarczy do zrypanego ruska i już ją dwa razy zmywałem z tego com nasmarkał. Aerograf wiadomo - inne ciśnienie, filtr powietrza, precyzja - polecam.
 
 
strix
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 4180
Skąd: mam wiedziec?
 #10  Wysłany: 2011-03-01, 14:36   

pomyslownik napisał/a:
Aerograf wiadomo - inne ciśnienie, filtr powietrza, precyzja - polecam.


Czy aerografy na poziomie 150-300 zl - do tego jdnorqazowe puszki z gazem pod cisnieniem beda lepsze niz dobry spray? Wiem, ze sa aerografy po 1kpln i wiecej oraz kompresory, ale nie bede kupowal browaru, ze tak powiem :wink:

Napisz prosze gdze ten sklep w wawie jest jesli wiesz. Jesli sie znasz na arografach polec cos do max 300zl. Czy ma sens praca na puszkach z gazem a nie na kompresorach?

Pozdr
s.
 
 
pomyslownik
Kierownik Pola Ryżowego
Homo Faber


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 4 razy
Wiek: 42
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 1682
Skąd: Warszawa
 #11  Wysłany: 2011-03-01, 16:08   

Hmm... nigdy nie używałem tej opcji z puszką ze sprężonym powietrzem - więc nie powiem jak to jest, sam mam aerograf ale stoi w mojej pracowni pod warszawą i przywalony jest rupieciami.

Generalnie przy malowaniu natryskowym a o takim tu mówimy kluczowe są dwa parametry - odpowiednia gęstość farby (przy pistoletach typowych mierzymy ją przelewowo kubkiem Forda), przy małych ilościach kwestia wyczucia - taka chuda śmietana - no i zero grudek - (dobry filtr to damska rajstopa na słoiku :grin: )

Druga sprawa to czynnik miotający - powietrze które jak wiadomo ma tendencje do skraplania się, (filtr potrzebny) oraz należy wyrównać ciśnienie w zbiorniku wyrównawczym - wtedy nie ma niespodzianek że mocniej czy słabiej dmuchnie a co za tym idzie inaczej poda farbę.

No i kwestia wprawy - najlepiej zrobić sobie duże pole operacyjne i dmuchnąć lekko, równo i cienko po większym obszarze, w tym np. po tarczy - wtedy nie ma efektu że za dużo "psikniesz"

Sklep znam jeszcze od czasu liceum plastycznego - prowadzi go przemiła starsza pani (!) a klienci raczej w dresach i kapturach - mieści się w pasażu tuz koło ronda z palmą, wchodzisz przez pierwszą czy druga bramę na nowym świecie idąc od strony palmy - mapkę załączam (użyj opcji satelity bo tak to tego nie widać)

http://mapy.google.pl/map...e=UTF8&t=h&z=19
 
 
strix
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pomógł: 21 razy
Dołączył: 27 Wrz 2010
Posty: 4180
Skąd: mam wiedziec?
 #12  Wysłany: 2011-03-01, 16:22   

pomyslownik napisał/a:

mapkę załączam (użyj opcji satelity bo tak to tego nie widać)


hehe, swego czasu byl w tym kompleksie jeden z lepszych "chinczykow" w okolicy :)
Dzieki za namiar - to rzut lekkim beretem od mojej pracy pokulam sie jutro.

Pozdr
s.
 
 
misinek
Sprzedawca Ryżu

Pomógł: 13 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 243
Skąd: Warsaw
 #13  Wysłany: 2011-03-01, 17:26   

Drobniejszy "prysk" ze spraju (-aja?) to zmiana końcówki na taką od dezodorantu (mają mniejsze "dziurki" :oops: )
Ostatnio zmieniony przez misinek 2011-03-01, 17:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
pomyslownik
Kierownik Pola Ryżowego
Homo Faber


Pies czy kot?: kot
Pomógł: 4 razy
Wiek: 42
Dołączył: 21 Wrz 2010
Posty: 1682
Skąd: Warszawa
 #14  Wysłany: 2011-03-01, 17:33   

:) nie do końca - oprócz takich końcowek jakie się kupuje w sklepie jest cala masa specjalnych - waskich, szerokich itp. kosztuja po kilk zł kazda i po malowaniu płuczesz je w rozpuszczalniku ido pudełeczka - przydatna rzecz.
 
 
nick555
Klon Starszego Kulisa


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 61 razy
Wiek: 44
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 8913
Skąd: Bełsznica/Lublin
 #15  Wysłany: 2011-03-02, 20:25   

strixie, agregat od lodówki, stara pusta gaśnica ,wyłącznik cisnieniowy od hydroforu( w sumie nie potrzebny) filterek żeby wodą nie pluło, ciutke przewodu i małe szybkozłączki, aerograf najtańszy za 5 dych i malujesz wszystko co Ci podejdzie pod rękę. Co Ty, modeli nie sklejałeś :)
_________________
FORZA Robert!
RK WRT
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum