#1 Wysłany: 2011-02-27, 17:40 Pora przypomniec perelke.
Dzis wyciagniety z pudelka po paru miesiacach odpoczynku. Wiec trzasnalem mu kilka fotek. Tarcza podniszczona, ale delikatnie, na zywo prezentuje sie calkiem dobrze. Pozwolcie, ze skopiuje moj stary opis z zaprzyjaznionego Forum:
Universal Geneve Chronometre - sadzac z estetyki i logo produkcja z lat 1960 - tych.
Koperta 18K, 34 mm srednicy bez koronki. Zegarek bez zadnych dodatkow. Szkielko jest z plexi. Tarcza w w kolorze "champagne" z plamkami patyny, jedna wieksza plama miedzy indeksami godziny 12-tej i 1-szej oraz z zarysowaniem miedzy indeksami godziny 10-tej i 11-tej. Koperta jest cala polerowana, bez zadnych wiekszych rys, nieoryginalna koronka (od Longinesa). Charakterystyczne dla Universala okienko daty w ksztalcie trapezu:
No i wnetrze:
W srodku siedzi mechanizm Universal 215 - 2 (z mikrorotorem), 28 kamieni, certyfikowany na chronometr (numer werku 3671) - rzadkosc u Universala (podobnie jak np. u Longinesa, a inaczej niz np. u Rolexa czy Omegi) regulowany do 2 pozycji i temperatury (to tez oznaka certyfikowania - podobne werki bez COSC nie maja takiego opisu). Faktyczna rezerwa chodu 68 h (!!!), dokladnosc chodu: +9s, +2s, +8s, +12s (a wiec chod nie jest bardzo regularny - do 10s sekund odchylen na dobe). Nie ma stop-sekundy ani szybkiej zmiany daty.
Dzisiejsze zdjecia calkiem mi wyszly, jesli moge sie pochwalic. Nawet paski genewskie calkiem wyraznie widac:
Ostatnio zmieniony przez zbyszke 2011-02-27, 18:50, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach