Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2913 Skąd: Gdańsk
#16 Wysłany: 2011-01-20, 11:36
Mam dokładnie tak samo. Sławy jak do mnie przychodzą to często jest z nimi coś nie tak, ale ogólnie mam to gdzieś, bo z częściami nie ma żadnego problemu a nie są to zegarki do codziennego zściorania, a tzw design mają super .
Ostatnio zmieniony przez Aronus 2011-01-20, 11:43, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#17 Wysłany: 2011-01-20, 14:24
W Sławie, podobnie jak w Łuczu, a inaczej niz w Wostoku 2416B nie są uwzględnione kamienie w sprzegłach kierunkowych automatu - w Słąwie po 5, w Łuczu po 6 sztuk na koło. Oznacza to, o ile to istotne, że Sława ma kamieni najprawdopodobniej 42.
Pomógł: 2 razy Wiek: 48 Dołączył: 02 Maj 2010 Posty: 2913 Skąd: Gdańsk
#18 Wysłany: 2011-01-20, 19:26
Aronus napisał/a:
Mam dokładnie tak samo. Sławy jak do mnie przychodzą to często jest z nimi coś nie tak, ale ogólnie mam to gdzieś, bo z częściami nie ma żadnego problemu a nie są to zegarki do codziennego zściorania, a tzw design mają super .
No i żem kutwa wykrakał ostatnio zakupiona sława pacernik ma moduł automatu walnięty
Ostatnio zmieniony przez Aronus 2011-01-20, 19:27, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#22 Wysłany: 2011-02-22, 16:36
Odebrałem dzisiaj Sławkę od zegarmistrza. Wieści nie były dobre - dowiedziałem się, automat nie naciąga, bo jest skrajnie zużyty . Jakoś nie chciało mi się wierzyć, bo przed naprawą troche działał, wiec pomachałem zegarkiem i jak usłyszałem kliknięcie zapadki - otworzyłem dekiel - faktycznie, co najmnie jedno z kół troszke popuszcza, przez co "martwy kąt" jest minimalnie większy, ale genealnie automat działa prawidłowo . Koła kręcą się w jedną stronę, zapadka klika - czemu zatem miał wogóle nie działać??? Może był sprawdazny na rotomacie, a faktycnie nie jest w idealnym stanie i zbyt delikatnych ruchów może nie przenosić...
Tak czy inaczej - muszę przyznać, ze się cieszę, bo rzadki mechanizm już nie rdzewieje, jest ładny, czyściutki i chodzi jak dawniej
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#24 Wysłany: 2011-02-22, 17:00
Wizualnie póki co tak, jak było. Przydałoby się mu wymienić koronkę, ale to na razie odłożyłem na później, bo nie było akurat podobnej. Warto by też uzupełnić pierścień białą farbą, ale niestety jest on częścia koperty a nie tarczy, wiec trzeba by zdjać szkło. A jak ze szkłem cos się stanie - wiadomo. Takze póki co wizualnie jest jak było, ale grunt, ze w środku zrobiony na błysk, bo ten czerwony pył na płytach nie napawał optymizmem - podobno syf w środku był straszny, długoletnia praca na sucho i... dobrze, że żyje
EDIT:
No, szkło chyb a troszkę przepolerowali jednak - jak tak patrzę na poaprzednie zdjęcia
Pomógł: 12 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3828 Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
#26 Wysłany: 2011-02-22, 23:05
Najważniejsze że pozycja z wishlisty została odhaczona
W przypadku rzadkich zegarków, jak ta Sława można przymknąć oko na pewne rzeczy, ale przecież nie jest źle
_________________ СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#27 Wysłany: 2011-02-23, 10:23
A koperta jest taka sama jak w słavach z pompką?
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#29 Wysłany: 2011-02-23, 11:11
Ale do zwykłej wejdzie?
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 9 razy Wiek: 38 Dołączył: 11 Mar 2010 Posty: 2964 Skąd: Sosnowiec
#30 Wysłany: 2011-02-23, 12:50
Wejdzie bez problemu, bo wewnątrz wszystko tak samo - charakterystyczny pierścień centrujący z pompką. Z tym, ze to żadna różniac, czy wejdzie, czy nie, bo ten model powstawał w takiej jednej wersji i o ewentualnej wymianie koperty absolutnie nie może być mowy. To, o czym myślałem, to wymiana dekla, bo ta dedykacja - gigant mnie trochę denerwuje, ale zostanie jak jest. Skoro już mu taką krzywdę zrobili...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach