Gabaryty zegarków przez Ciebie preferowane u mnie kwalifikowane są już jako ścienne....największy obecnie posiadany to barbos robur...chyba z 1,5 roku go nie nosiłem....u1 to w zasadzie górna granica
_________________ lepsze jutro było wczoraj
***** ***
Gabaryty zegarków przez Ciebie preferowane u mnie kwalifikowane są już jako ścienne....największy obecnie posiadany to barbos robur...chyba z 1,5 roku go nie nosiłem....u1 to w zasadzie górna granica
O to to
_________________ "It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
Pies czy kot?: kot Pomógł: 101 razy Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 29457 Skąd: KrK
#36 Wysłany: 2023-10-26, 19:40 Re: 50
pdrog napisał/a:
...to nie jest tak, że nie mam graala...DJ na jubilee, niebieski lub szary, bezel z białego złota....ale nie będę czekał w kolejce oraz nie wywalę takiej kasy...
To nie ma na co czekać. Sprzedaj prawie wszystkie. Zostaw sobie 2/3 i kup DJ.
Ja bym tak zrobił bez wahania.
_________________
Apa13 napisał/a:
Lenistwo to cecha ludzi zaradnych. Zamiast wziac sie do dziela, wola myslec jak ulatwic sobie prace, czy ją ominąć
Pies czy kot?: kot
Wiek: 57 Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 79 Skąd: Dziki Wschód
#38 Wysłany: 2023-11-01, 12:58
Cóż... może Sergeya Volkova z Uglich, o Indicator'a uprosisz; a nuż zdąży? Będzie lekki, ładny, poręczny i zindywidualizowany. Z tego co pamiętam, raptem 250 tys. rubli (choć cholera wie, co tam się teraz z cenami porobiło)!
www.facebook.com/IndicW
_________________ Bodziejeszcze ludziom tak dobrze jak tu?
Cóż... może Sergeya Volkova z Uglich, o Indicator'a uprosisz; a nuż zdąży? Będzie lekki, ładny, poręczny i zindywidualizowany. Z tego co pamiętam, raptem 250 tys. rubli (choć cholera wie, co tam się teraz z cenami porobiło)!
www.facebook.com/IndicW
Wydaje mi się, że to nie jest to czego pdrog, poszukuje
_________________ "It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
Pomógł: 5 razy Wiek: 50 Dołączył: 26 Wrz 2012 Posty: 1308 Skąd: NGC 7293
#42 Wysłany: 2023-11-12, 14:32
Nie mam rady. Myślę, że tak jak większość z nas Ty także masz swojego faworyta, czyt to będzie gral z dzieciństwa czy po prostu jakiś obecny dobrze promowany czasomierz.
Naszła mnie natomiast taka myśl, że w dzisiejszych czasach znacznie trudniej jest "wybrać" sobie zegarek na rocznicę (40,50,60tą) niż było jeszcze w pierwszej dekadzie obecnego wieku. Poprzednio zegarki szwajcarskie były istotnie tańsze w stosunku do średniej pensji, a już na pewno do pensji z naszego regionu. Kupno Seamastera, AirKinga, GSa było bardziej rozsądne?, bo kupowałeś zegarek luksusowy i wydawałeś 2 dobre pensje. A teraz trzeba dać 4 albo nawet 5.
Bogatych na świecie jest coraz więcej więcej, w szczególności dostających easy money z giełdy, popyt na zegarki ogólnie maleje, sponsoring Formuły 1 wciąż kosztuje krocie, cena rolka poszła do góry, a za nim Omegi itd.
Pies czy kot?: kot
Wiek: 57 Dołączył: 13 Lis 2010 Posty: 79 Skąd: Dziki Wschód
#43 Wysłany: 2023-11-14, 10:09
Jaja? No, może trochę...
Bo to, jak poprosić o pomoc w wyborze przyszłej żony - też trzeba potem latami, codziennie, wielokrotnie oglądać! Ponadto: "mam pół roku na znalezienie czegoś ciekawego...nie garnitura i nie panuraj ....minimum 41 mm, automat...budżet circa 25 kzł" - to tylko ten "automat" nie pasi! W Ugliczu, zresztą, robią i ładniutkie automaty, wielowskazówkowe, dla tradycjonalistów i nie tylko...
Na świetnych werkach z manufaktury Rakieta. Ale... Taka okrągła rocznica (najlepszego!) to trochę też okazja, by zwolnić - naprawdę warto! Jednowskazówkowce pomagają... podpowiadają, że nie warto każdej sekundy starannie oglądać. Są w sam raz dla delektowania się cygarem, czy dobrym trunkiem... a jak cyrylica w oczy gryzie, można je obrócić na zachód - Meistersinger robi bardziej egalitarne i nawet we Szwajcari (by nie wyszły za tanio)!
_________________ Bodziejeszcze ludziom tak dobrze jak tu?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach