#1 Wysłany: 2010-11-24, 20:56 Krzywa oś centralna - da się naprawiać?
Panowi chodzi mi o czystą kosmetykę...bo chyba to nie jest problem jak oś jest lekko krzywa??
Spotkałem się z takim przypadkiem jakiś czas temu w zegarku znajomka. Poprosił mnie o zdanie ale się na tym nie znam aż tak więc chciałem zasięgnąć Waszej opinii.
Widziałem zegarek kumpla (na ETA 2836) i po dokładnym przyjrzeniu się widać było, że w części tarczy wskazówka godzinowa jest bardzo blisko tarczy zaś w innej części tarczy była wyraźna przerwa między tarczą a wskazówką godzinową. Zegarek chodził ok. Wskazówki nie haczyły o siebie i nie zawadzały o tarczę a zegarek robił małe odchyłki dobowe.
Zakładając, że z mocowaniem tarczy jest ok to wychodzi na to, że to problem krzywej osi centralnej. Chyba, że się mylę i to może być coś innego??
Po rozmowie na ten temat zacząłem baczniej przyglądać się zegarkom w sklepach i zauważyłem, że podobny problem występuje dosyć często.
Wiem, że to jest detal i trzeba się mocno wczuć by to widzieć ale zainteresowało mnie jak taki problem można rozwiązać gdyby ktoś się uparł, że chce to skorygować (a maniaków patrzących na najmniejsze detale jest wśród nas wielu : ).
Oczywiście mogę się mylić więc byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie.
Dzięki za wszelką pomoc.
_________________
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
Spox...tylko w szoku byłem jak się przyjrzałem zegarkom w sklepach.
Sporo miało podobny problem.
Czy to taki problem zrobić to równo?
_________________
"Muzyka – po milczeniu – najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)
Ritter [Usunięty]
#6 Wysłany: 2010-11-26, 21:31
Miałem faktycznie krzywą/zgiętą oś/czop, na którym jest osadzona wskazówka centralna w Moskwie (Pobieda2602 z centralną sekundą i delbankowym mostkiem: przykro mie ale nie wiem jak się ta wersja nazywa). Roboty przy tym było sporo bo trzeba było odpuścić czop następnie wyprostować a potem niezbyt twardo zahartować. Dlatego lepiej pobaw się ze wskazówką sekundową/tarczą.
Zaś co do równości osadzeń tych sklepowych specjałów zegarkowych to jest jak jest. W sumie składają to automaty a im jest wszystko jedno byle by werk przeszedł kontrolę techniczną na bezawaryjne uruchomienie.
Cieszy mnie to, że zaczynasz dostrzegać drobne niuanse. To one w sumie w życiu są najważniejsze...Czyli powoli stajesz się Kumotrze wyjadaczem a nie słupem-konsumentem, któremu byle delbanka albo inny atlantic jest w stanie zrujnować nie tylko umysł ale i kieszeń.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach