Wpadł mi w oko niedawno ten zegarek.Przez niektórych nazywany Doxą dla ubogich z nazwą jak choroba gastryczna .
Przyjechał wczoraj zapakowany w plastikową walizkę w której zmieściłyby się jeszcze cztery takie zegarki.
Iras jest dużym i ciężkim zegarkiem wagowo na pewno blisko sumo.
To co mnie powaliło już na zdjęciach to bransoleta oraz piękna koperta do tarczy musiałem się przekonać wmówić sobie parę rzeczy i wypić flaszkę.
To co już zaliczam na plus to bardzo długa sekunda która pięknie zap.... płynie po tarczy,mała nierzucająca się w oczy data,fajna czcionka nazwy no i kolor.
Przyznam się,że miałem obawy przed jego kupnem ale wszystkie zostały w tyle gdy otworzyłem walizkę.
Zegar ucieszył mnie tak jak widok dawno niewidzianego kumpla .
Ciężki ale świetnie wyważony bardzo dobrze układa się na ręce.
tarcza trafia do mnie jak najbardziej, ale bezel za bardzo upchany "cyferkowymi" indeksami przytlacza tarcze jakos - ogolnie nie widzi mi sie z ta tarcza - gratulacje jednak bo to wszak Tobie ma sie podobac
pozdr
strix
Ostatnio zmieniony przez strix 2010-11-24, 15:14, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach