Miyoty są zdecydowanie najlepiej przygotowane fabrycznie do pracy i jest z nimi najmniej problemów serwisowych.....z tym że mówimy o bazowych werkach 9015
Warto dodać, że to jedyny werk Miyoty jaki ćwiczyliśmy, i jest to w pewnym sensie ich papierek lakmusowy - oni nim rzucili rękawicę ecipeci.
Nie mamy zielonego pojęcia, jak w dużej skali, zachowują się werki 82XX, bo po prostu brak nam odniesienia, poza prywatnymi doświadczeniami.
Które są sprzeczne.
Werki generalnie chodzą, wyregulowane są ciulowo, kultura pracy jest średnia, zaawansowanie techniczne jest niskie (standard sprzed 50 lat).
A z drugiej strony, mamy ich za mało, i za mało je eksploatujemy, by poznać ew. głebsze kwestie.
W przypadku innych producentów, mamy jednak szersze doświadczenie, bo od Seiko przerobiliśmy 4 werki, od Seagulla chyba z 10
Skaczom!!! Celowo wycięta "duża skala". Miałem dwa fajne zegarki na 8215 i obu sprzedaży bym żałował, gdyby nie fakt, że co drugi obrót sekundnik zatrzymywał się i przeskakiwał o 20 sekund.
_________________ "Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach