Kit jak cała reszta. To zegarek "turystyczny" jak Karol napisał, łacznie z podrobionymi paszportami się to "produkowało". Do wanny bym się go bał założyć.
Ten twój Iron Monster jest na pewno bardziej prawdziwy
Tutaj masz pełen przewał - sfałszowane wszystko, łacznie z dokumentami i pudełkiem, nota bene z błędem podrobionym To się żeni jeleniom jako "oryginalny zegarek wojskowy ZSRR dla nurków" Produkcja jest współczesna, w papierach stoi że ma 30 lat np. ...
Kit od A do Z. Zaczynając od kartonu - "Zlatoustowskij" powinno być, a jest "Zlatousowskij" - "T" im sie zjadło. Wiadomo - chiński alfabet cyrylicy nie zawiera
Zegarki miały śrenicę 60 mm, grubość prawi 20 mm, i ważyły ponad ĆWIERĆ KILO !
Nie miały jakichkolwiek nadruków, oznaczeń czy czegoś tam - tylko numer seryjny na deklu, tarcza czysta.
Zegarki pochodziły z początku lat '60, w środku siedziała albo Mołnia albo kieszonka "Pietrodworca" wywodząca sie z mechanizmów Buhre. Jutro poszukam i pokażę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach