Pies czy kot?: pies Pomógł: 15 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 5253 Skąd: Warszawa
#693 Wysłany: 2018-10-12, 13:44
Z jednej strony to w 10 sztukach nie ma problemu się zmieścić, żeby mieć sikor na każdą sytuację i nie mieć problemu, że nie ma co założyć. No i nie ma uczucia, że któregoś za rzadko się nosi, bo leżakuje od miesięcy. No ale z drugiej strony żal niektórych się pozbywać, bo bardzo fajne są nawet, jeśli miałby je zastąpić jakiś ciekawszy.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 65 razy Wiek: 60 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 35022 Skąd: Polska Pd. B
#696 Wysłany: 2018-10-12, 19:12
machlo napisał/a:
Z jednej strony to w 10 sztukach nie ma problemu się zmieścić, żeby mieć sikor na każdą sytuację i nie mieć problemu, że nie ma co założyć. No i nie ma uczucia, że któregoś za rzadko się nosi, bo leżakuje od miesięcy. No ale z drugiej strony żal niektórych się pozbywać, bo bardzo fajne są nawet, jeśli miałby je zastąpić jakiś ciekawszy.
I w kompleksy mnie chcecie wbić
_________________ Pozdrawiam
Krzysiek/Fazi64
____________________________________
...Ruski trollu - idi na ch.j...
Ostatnio zmieniony przez Fazi 2018-10-12, 19:12, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: pies Pomógł: 15 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 5253 Skąd: Warszawa
#697 Wysłany: 2018-10-13, 09:45
Fazi, czy Ci nie żal, że tak bez serca zostawiłeś tyle zegarków na wielomiesięczne leżakowanie?
A tymczasem wczoraj wyleczyłem się szybko z Taga. Na żywo jednak gorzej prezentuje się niż na zdjęciach. Sporo psuje dość gruba mleczna obwódka od szkła szafirowego i wydaje mi się nieproporcjonalnie mała tarcza z tym szkłem. Za 1/3 - 1/4 ceny można byłoby brać.
Z_bych Koneser chińskiego majeranku Morda Zdradziecka
A mnie udało się zredukować ilość zegarków do codziennego noszenia do 10 sztuk. I nie zanosi się na kolejną reorganizację. Mam wrażenie, że mógłbym mieć ich nawet mniej, tak z 8? Ale obecne wszystkie bardzo lubię. Z trzeciej zaś strony, gdybym jednak któryś z nich sprzedał, to lukę uzupełniłbym zegarkiem z innego pudełka
Pies czy kot?: pies Pomógł: 15 razy Wiek: 37 Dołączył: 25 Cze 2010 Posty: 5253 Skąd: Warszawa
#701 Wysłany: 2018-10-14, 15:29
No bo chętnie bym zredukował liczbę, żeby zenitha sfinansować, ale teraz wychodzi na to, że nie ma czego się pozbyć i trzeba przez jakiś czas paprykarza szczecińskiego konsumować, żeby odłożyć kasiorę.
Z_bych Koneser chińskiego majeranku Morda Zdradziecka
Pomógł: 32 razy Dołączył: 15 Sie 2014 Posty: 2332 Skąd: DW
#703 Wysłany: 2018-10-14, 19:48
Ja to ostatnio mniej i taniej.
Mam 4, z czego jeden to całkiem biegowy, drugi to opaska fitmess, a pozostałe dwa to pulsary. Wszystko razem jest warte pewnie niewiele ponad tysiąc złotych polskich.
Pies czy kot?: kot Pomógł: 8 razy Dołączył: 16 Wrz 2015 Posty: 2946 Skąd: Warszawa
#704 Wysłany: 2018-10-15, 14:19
machlo, z tego co wrzucasz do "nadgarstkowych" też bym miał problem ze sprzedażą. Konkretna kolekcja hitów. A Zenitha jeszcze dorwiesz, jest dużo egzemplarzy w obiegu a ceny wydają mi się całkiem uczciwe w porównaniu z resztą firm. Chyba że spece od funduszy hobbystycznych się dorwą do kolejnej marki i spróbują napompować kolejną bańkę spekulacyjną.
_________________ A wristwatch plays a very important role for a true gentleman. As he lifts the watch in front of his face to apparently check the time - he can also surreptitiously use his other hand to make sure his fly zip is closed.
Mnie ostatnio dopadła wyjątkowa przykra przypadłość. Kupiłem sobie po taniości opaskę fitness i cały czas w niej chodzę Zegarki leżą nieużywane. Ostatnie pół roku zakładałem cały czas Orient Stara GMT WZ0071DJ. Czasem przechodzi mi przez głowę pomysł by dokupić sobie jeden z wymarzonych zegarków. Tylko tu znowu pojawia się blokada. Środki mam, ale no właśnie. Wychodzi ze mnie skąpiradło. Macie takie przemyślenia z gatunku jaki % oszczędności bylibyście w stanie przeznaczyć na zegarek?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach