Pomógł: 6 razy Dołączył: 26 Maj 2016 Posty: 1901 Skąd: Angelenos
#1024 Wysłany: 2018-08-29, 18:40
jimmy napisał/a:
(...)
.......przypadkiem trafiłem na aukcję/ za sprawą SB/, na której wystawiono poniższy egzemplarz/ podobno w stanie NOS/, a że szukałem takowego/ nawet o tym wspominałem/, więc....................................wiem, miałem w tym roku nie kupować zegarków. Z drugiej strony żal było nie kupić
(...)
Wostok Komandirskie vel Восток Командирские alias Vostok Komandirskie - piękny radziecki czasomierz, godny wielkiego podziwu i szczerej zazdrości...
Rzeczony model powstał w latach 80. XX wieku na na zamówienie Ministerstwa Obrony ZSRR (заказ Министерства Oбороны СССР), a więc zapewne takiego pochodzenia jest rzeczony egzemplarz...
....z tego co się orientuję, to prócz przywieszki do zegarka nie ma nic więcej.
Dzięki za wyjaśnienia.
Krzychu, nie było do tego "dedykowanej" bransolety, owe występowały w nastu wzorach i były zamienne dla większości radzieckiej produkcji. Tam 95% zegarków miało 18 mm rozmiar teleskopu.
Co do gwiazdek etc, to Jacek ma rację i nie ma racji Gwiazdy na tarczy Komandirskich były, legitymne, w latach '60. Wtedy zegarki miały mechanizm 2234, ze stopsekundą. To był typowy zegarek wojskowy, absolutnie poprawny. Potem, gwiazdy zniknęły, a pojawiły się na SowCepelii na koniec lat '80.
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#1026 Wysłany: 2018-08-29, 18:54
Gówno prawda, ale na zdrowie.
Przywoływanie linków "znamienitych kolekcjonerów" gdzie jest pełno składaków lub, tak jak w drugim przypadku nieprawdziwych informacji, jest co najmniej nie na miejscu.
Proponuję poczytać, pooglądać, douczyć się, a nie powielać bzdurnych informacji wyklikanych na szybko w googlach.
Z mojej strony koniec komentarzy na ten temat, za jakiś czas opublikuję (albo i nie ) małe opracowanie na temat zakazów.
Edit:
ALAMO - To do posta powyżej Twojego
Edit2:
Być może były również 2214 ze stopsekundą, bo w paszportach Komandirskich zakazów jest napisane, że mechanizm 2214 ale ze stopsekundą. Albo po prostu błędny zapis w paszporcie, a w rzeczywistości wkładali tam 2234.
[ Dodano: 2018-08-29, 19:19 ]
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Jacek
Mam zegarek kupiony bezpośrednio w radzieckiej armii, Komandirski w kwadratowej kopercie. Kupiony to zresztą zle słowo, bo to machniom było klasyczne, z lat '70, dziadka. Za nożyczki chirurgiczne Którego zresztą Wostoka sam byłem uprzejmy spier$# bo go relumowałem, i nie przewidziałem jak rozpuszczalnik podziała na werniks tarczy. I zeszła z niego - uwaga - co ? Czerwona gwiazda
Uwielbiam takie kategoryczne i ultymatywne deklaracje, zwłaszcza w przypadku przemysłu który jak było trzeba zegarków dla wojska, a plan leżał, to brał wszystko co się ruszało.
Gwiazdek na Wostokach dla wojska, jest od wuja wafla, w zegarkach z lat '60, '70 - zależnie od modelu.
Mnie się przypomina toczona onegdaj dyskusja z biciem piany, jak były znakowane mechanizmy "klasy 1.". Mam Moskwe, z werkiem w którym oznaczenia sa wypełnione na złoto. Co - zgodnie ze zdaniem pewnych "opiniotwórczych specjalistów" mieć nie mam prawa, bo nie istniało, a wszystko to fejki. Mam Precyzyjnego z niebieskimi gwiazdkami - też coś co połowa kolekcjonerów kwestionuje, bo nie ma.
Ja teraz już nie pamiętam, czy ty też w zegarkach grzebiesz, czy tylko kupujesz Ale jeśli grzebiesz, dużo, i spier^%$# tego na kopy, to pewnie jesteś w stanie rozpoznać na przykład czy werniks użyty na tarczy, jest z tego okresu, czy nie jest W radzieckich zegarkach, specyficznie zachowywały się lakiery, kolory, typy tarcz, występowały dość charakterystyczne oznaki starzenia. Rozpoznać dzisiejszą tarczę od starego Komandirskiego - to jest banał, bo jest zupełnie inna farba. Oryginalna tarcza, nie ma prawa mieć czerwonej gwiazdy, bo ten rodzaj farby sie utleniał, i jeśli zegarek jest nieużywany, i trzymany po ciemku - to ona będzie wyblakła, ale nadal czerwona. A jak był używany normalnie, to sa egzemplarze w którym widac już tylko biał obwódkę gwiazdy. Czerwonego niet. Nawet go nie widać, totalnie utleniony. Ten osad z farby, jest za to na werku.
Jest dużo takich rzeczy, które widzisz jak przewalisz tego kilka tysięcy, setkę zepsujesz ...
Poza tym, dużo ciśnienia poświęcasz na coś, co jest nie do weryfikacji po 70 latach.
I w zasadzie większości wisi kalafiorem, bo pinionc z tego żodyn
Od MUA
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#1028 Wysłany: 2018-08-29, 19:40
ALAMO napisał/a:
Jacek
...
Kuźwa, dużo tego i jakby daleko od głównego wątku
Zakwestionowałem ten "zakaz" jimmiego - wg mnie, to jak ciupaga z Mielna.
Dałem paszport Komandirskiego Zakaza z 1973r pod dyskusję o prawilności zapisów w paszporcie 2214 vs stopsekunda (???)
Ot i wsio
A o innych, rzadziej lub nigdy wcześniej niespotykanych, a ocenianych przez expertów różnej maści, to już lepiej nie mówmy. Dla niektórych biedny "Kolos" był chińskim składakiem
_________________ The future will start tomorrow, not today.
TEN konkretny, to wuj go znajet
Wygląda mi na późny wyrób, tam mogło już być wszystko.
Ale gwiadki były, i kropka.
Tyle że w zegarkach z lat '60 i '70, a ten jest późniejszy - to właśnie powiedziałem.
2214 i stopsekunda, to nie wiem jaka jest tego geneza 1973, to dość późno na ten mechanizm, żeby jeszcz enie zdązyli systematyzować 2214/2234. Pamiętasz czy 2234 miał jakies dodatkowe funkcje ? Może antymagnetyczność podniesiona ? W sensie że balans inny ? Bo tak grzebię w myślach, ale nie kojarzę ...
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#1031 Wysłany: 2018-08-29, 20:11
Jacobi, Twój wieczny kalendarz jest w porządku
ALAMO, oprócz różnych włosów balansu i sposobu jego mocowania w starszej i nowszej wersji mechanizmu, nie znalazłem jakichkolwiek danych na temat różnic konstrukcyjnych.
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 42 razy Wiek: 43 Dołączył: 17 Mar 2013 Posty: 9239 Skąd: Piekło
#1032 Wysłany: 2018-08-29, 20:17
Panowie spokojnie , to tylko zegarek, a że pachnie cepelią z lat 90-tych mi nie przeszkadza/ gorzej jakbym trafił składaka z kilku różnych rusków.
Tak na szybko to nawet nie spodziewałem się ustrzelenia ZAKAZU z „wojskową dokumentacją”.
Powyższy egzemplarz choć w wersji „turystycznej”, spełnia moje oczekiwania co do „typu” i stanu!
Na dzień dzisiejszy SovietCepelii mówię „TAK”. W przyszłości dokupię jeszcze kilka, z Zissou i Deepem na czele.
Do ZAKAZU poszukam bransolety takiej jak w pokazanym katalogu/ alternatywnie zawsze zostaje NATO i perlon.
Jak „okaz dojdzie” to nie omieszkam pokazania serducha.
Ogólnie to dzięki za odzew/ podzielenie się wiedzą, bezcenne!
Pozdrawiam
_________________ Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
Pomógł: 6 razy Dołączył: 26 Maj 2016 Posty: 1901 Skąd: Angelenos
#1034 Wysłany: 2018-08-30, 01:36
>>>
Jacobi,.
Ракета Вечный Календарь w zaprezentowanej wersji była wytwarzana w latach 80. XX wieku, na co wyraźnie wskazuje kalendarz na cyferblacie...
Data zakupu z oczywistej przyczyny jest późniejsza niż data produkcji, a więc rzeczony czasomierz zapewne jest tzydziestolatkiem...
jimmy.
W 1965 roku Ministerstwo Obrony ZSRR zamówiło w Czystopolskiej Fabryce Zegarków (ЧЧЗ - Чистопольский часовой завод) tzw. zegarki nagrodowe (наградные часы) dla kadry oficerskiej.
W ten sposób powstała marka zegarków wojskowych - Komandirskie (Командирские).
Do końca lat 80. XX wieku na tarczach tego rodzaju czasomierzy widniał napis - Заказ МО СССР, zamiast standardowego - Сделано в СССР.
W okresie późniejszym powstały modele na rynek cywilny, które w różnym stopniu nawiązywały do wzornictwa wojskowego.
Było to spowodowane ówczesną trudną sytuacja ekonomiczną, wymuszającą na Czystopolskiej Fabryce Zegarków rozszerzenie oferty handlowej.
Obecnie na rynku dostępnych jest wiele „turystycznych” modeli na których tarczach widnieje napis - Сделано в России.
Reasumując można przyjąć, że prezentowany egzemplarz został wyprodukowany jeszcze przed rozpadem Związku Radzieckiego. Możliwe jest również, iż w początkowym okresie istnienia Federacji Rosyjskiej został złożony z oryginalnych części, radzieckich oczywiście...
PS.
Pozwolę sobie z oczywistych względów zignorować wiadomy wpis i nie tracić swojego cennego czasu na bezprzedmiotową dyskusję, o ile na takowe miano w ogóle zasługuje...
_________________ I've seen things you people wouldn't believe...
Ostatnio zmieniony przez bladerunner 2018-08-30, 01:38, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach