dziś rano na szkle mojego zegarka pojawiła się plama jakby lód. Tak to przynajmniej wyglądało.
Pierwszy raz spotkałem się z czymś takim, po wejściu do samochodu zaczęła się zmniejszać.
Nie wiem co robić, czy zanosić zegarek do serwisu? Po plamce nie został żaden ślad.
Trochę mnie to zaniepokoiło i nie wiem co z tym zrobić, dodam, że zegarek chodzi poprawnie i nie ma śladów zwiastujących żeby wewnątrz miał wilgotno.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 76 razy Wiek: 64 Dołączył: 03 Paź 2013 Posty: 19107 Skąd: TST
#4 Wysłany: 2018-02-27, 18:48
Trochę wilgoci wystarczy.
Zjawisko polega na skraplaniu (kondensacji) pary wodnej na powierzchni przegrody od strony cieplejszej – w tym przypadku na szkiełku zegarka.
Przeważnie wskazuje to na problem ze szczelnością, przydałaby się wizyta u zegarmistrza żeby rozkręcił, wysuszył, ew. przesmarował, skręcił z powrotem sprawdził szczelność.
Niestety dziś zamknięte, a byłem przekonany, że w sobotę też mieli czynne.
Zegarek zakupiłem na allegro od pewnej firmy z Łomży, 100 % pozytywnych komentarzy, sporo asortymentu.
Kartę gwarancyjną mam międzynarodową, oczywiście paragon dostałem.
W szczegółach oferty napisane było, że z Polskiej dystrybucji. Ciekawi mnie czy przyjmą mi go u mnie w mieście.
Z wyżej wymienionej strony w moim mieście - Tarnów - znajduje się autoryzowany punkt Seiko. Pytanie brzmi czy nie będzie problemu z przyjęciem do serwisu u mnie w mieście czy będę jednak musiał wysłać go do Łomży gdzie go zakupiłem?
Dodam, że na mapie autoryzowanych punktów Seiko nie ma Łomży, a w opisie aukcji mieli napisane, że zapewniają serwis gwarancyjny. Czyli, rozumie, że albo naprawiają sami, albo odsyłają dalej. Zależy mi na tym by nie "pelentał" się z rąk do rąk bo z moim szczęściem mi go porysują, a ja dbam o swoje zegarki
Pies czy kot?: pies Pomógł: 3 razy Wiek: 56 Dołączył: 19 Lut 2016 Posty: 6938 Skąd: 3City
#12 Wysłany: 2018-03-03, 14:42
Po mojemu to będzie wina usera, że koronki nie dokręcił... Mnie się kiedyś tak zdarzyło, Poseidona zalałem kompletnie podczas nurkowania. Całe szczęście, że to nie morze było, to się zegarek udało uratować.
_________________ Lepiej być znanym pijakiem niż anonimowym alkoholikiem.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 30 razy Dołączył: 13 Maj 2012 Posty: 2042 Skąd: zDolny Śląsk
#15 Wysłany: 2018-03-03, 17:23
Thomas666 napisał/a:
Przygód mieć nie musiał, wystarczy jak był w zaparowanej łazience i już wilgotnego powietrza się nawdychał. Sam mogłeś tego nie zarejestrować...
Thomas666 Niejednokrotnie wchodziłem z Seiko Monster do sauny i suchej i parowej ( i to nie tylko jednym modelem, bo parę się przewinęło przez moje łapy )i takowych przygód nie miałem Ale nie sprzeczam się, może i to przyczyna... Sam nie wiem... Jakoś do Seiko mi to nie pasuje
Ostatnio zmieniony przez Hogg 2018-03-03, 17:24, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach