Wiek: 41 Dołączył: 09 Sie 2011 Posty: 374 Skąd: lubuskie
#1 Wysłany: 2017-07-18, 15:46 złamane ucho od pozłacanej koperty
Witam! Zastanawiam się czy jakiś zegarmeister jest w stanie dorobić złamane jedno ucho od koperty zegarka i czy jest to wykonalne/opłacalne. Złamanie jest u samej podstawy koperty - niestety... Dodam tylko, że koperta jest pozłacana i czy jest możliwość owe ucho dorobić bez ingerencji w oryginalną powłokę złocenia?
Pies czy kot?: pies Pomógł: 62 razy Dołączył: 11 Kwi 2012 Posty: 9082 Skąd: Polska
#6 Wysłany: 2017-07-18, 17:15
No nie mowie o oryginale, ale mozesz przejsc sie po zegarmistrzach. Moze cos maja?
_________________ "Mnogość zegarków nie zwiększy zasobu czasu." AP
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#7 Wysłany: 2017-07-18, 23:55
luckers napisał/a:
nie bo nie?
Bo żeby porządnie dorobić ucho, trzeba:
- wyrównać miejsce po starym uchu,
- zrobić nowe z kawałka mosiądzu,
- przylutować mosiądzem nowe ucho do koperty (to coś pod 900 stopni),
- wyrównać miejsce połączenia pilnikiem,
- odpicować do glancu,
Czy nadal upierasz się przy zachowaniu starego złocenia?
G.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#8 Wysłany: 2017-07-19, 05:14
luckers napisał/a:
Tak? to znajdź mi pozłacaną kopertę od błoniaka/warsa
przecież to zwykłe koperty z poljotów (ew.kirowskich).a ucho da się jak najbardziej dorobić,na niemieckim forum była fotorelacja z reanimacji glasita (w których uszy nagminnie się krzywiły i odpadały),po efekcie można by pomyśleć że ktoś celowo dobry zegarek zniszczył i dał zdjęcia od tyłu
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Dokładnie jak mówi buran.
To są typowe koperty, możesz sobie dekiel tylko przełożyć na cechowany.
Samo lutowanie można jeszcze zrobić cyną, w niższej temperaturze niż mówi Jacek, ale będzie to widoczne bo ma kolor cyny, po prostu. Ale to i tak oznacza punktowe chociaż działanie palnikiem w wysokiej temperaturze, co nie zrobi dobrze na złotą powłokę.
Całość jeśli chciałbyś złocić, to są firmy świadczące takie usługi, z tym że nie mam pojęcia o cenie tej ekstrawagancji
Samo lutowanie można jeszcze zrobić cyną, w niższej temperaturze niż mówi Jacek, ale będzie to widoczne bo ma kolor cyny, po prostu (...)
Całość jeśli chciałbyś złocić, to są firmy świadczące takie usługi, z tym że nie mam pojęcia o cenie tej ekstrawagancji
A na cynie lubi "wysypać" przy obróbce galwanicznej, i będzie dziadostwo.
A i musiałbyś liczyć za całą kopertę, bo fragmentu nie "dozłocą"
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#11 Wysłany: 2017-07-19, 19:48
ALAMO napisał/a:
Samo lutowanie można jeszcze zrobić cyną, (...)
Słabowite by było. I to też przy założeniu, że lutowane starymi zapasami, bo taką kopertę, lutowanie nowymi stopami "ekologicznymi", wystarczy położyć na parę lat do szuflady. Ucho samo odpadnie.
Cytat:
Całość jeśli chciałbyś złocić, to są firmy świadczące takie usługi, z tym że nie mam pojęcia o cenie tej ekstrawagancji
Eee, przeca tego złota tam co miodu na dupie. Ale zliżą wszystkie kanty na okrągło przy polerowaniu.
Reasumując: najwięcej sensu ma przekładka w Poljota salonowca.
Gbq.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
A wiecie co jest najśmieszniejsze ?
Że jak kiedyś chciałem to sprawdzić pod kątem złocenia kopert naszych - bo w fabrykach nikt nie zrobi tego złotem, nie ma opcji - to mi się płakać zachciało.
Oferowane powłoki to między 0.5 a 3 mikrony. Słownie : od PÓŁ do TRZECH.
A wiecie co jest najśmieszniejsze ?
Że jak kiedyś chciałem to sprawdzić pod kątem złocenia kopert naszych - bo w fabrykach nikt nie zrobi tego złotem, nie ma opcji - to mi się płakać zachciało.
Oferowane powłoki to między 0.5 a 3 mikrony. Słownie : od PÓŁ do TRZECH.
Tak samo jest z przykładowo z chromem, gdy chromujemy kopertę przechodzi ona ponadto inne procesy jak dodatkowo : cyjanki, miedź kwaśna, nikiel, a ostatnim elementem tej całej operacji jest chromowanie i nie ma go wiele więcej niż w przypadku złocenia.
Z tego co kojarzę złocenie przechodzi podobne procesy co chromowanie z wyłączeniem niklu.
Więc ogólnie powłoka jest spora, tylko samego złota na tzw. "pokrycie".
Ostatnio zmieniony przez wues89 2017-07-20, 08:00, w całości zmieniany 1 raz
No tak, ale to właśnie odpowiada za a/ wygląd b/ zabezpieczenie antykorozyjne. Takie warstwy jak są obecnie oferowane to jest jakiś śmiech na sali, jaki jest sens wydawać około 100 zł na powłokę która wytrzyma 6 miesięcy ?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach