Rozumiem np. historię Muhle Glashutte, bo firmę po złączeniu Niemiec przejęła rodzina. Rozumiem np. Laco by Lacher, bo gdy Lacher przejął Laco, to dodał człon uświadamiający, że to nie jest dokładnie to samo Laco. Schauer też powinien zrobić coś podobnego. Mówię teraz jako miłośnik zegarków i wiem, że z marketingowego punktu widzenia to jest niedorzeczne.
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#33 Wysłany: 2010-10-08, 10:11
Jedno co można powiedzieć na obronę firm których nowi właściciele bazują na historii , dobrze że robią zegarki lepsze czasem gorsze , mogli by przecież robić teraz armaturę lub kosiarki .
Pomógł: 3 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1828 Skąd: Noworadomsk
#35 Wysłany: 2010-10-08, 10:15
Blaz napisał/a:
Dużo firm przez pewien czas w ogóle też nie istniało, a raczej istniało na papierze, jak np. Precista. Zresztą Precista to ten sam przypadek co Alpha, czyli wykupienie marki przez kogoś z zewnątrz. Na dobrą sprawę Stowa to też taki sam przypadek. Polski Atlantic, hiszpańska Festina...
Na dobrą sprawę takie przypadki powinno się traktować jako nowe brandy...
Możecie kumotrowie mnie ignorantowi naświetlić o co chodzi z tym, ze Polski Atlantic?
Pomógł: 3 razy Wiek: 55 Dołączył: 10 Mar 2010 Posty: 1828 Skąd: Noworadomsk
#38 Wysłany: 2010-10-08, 10:33
ALAMO napisał/a:
No o to, że właścicielem marki Atlantic jest polskie Zibi. Atlantic to prawdziwie polski zegarek teraz, Panie!
No patrz Pan, nawet nie wiedziałem, że mam polski zegarek. Człowiek całe życie się uczy i gupi umiera.
Blaz [Usunięty]
#39 Wysłany: 2010-10-08, 10:48
Tak od niedawna to się stało i cichcem dodam. Zibi chce z Atlantica czerpać zyski, a synonimem luksusu był w PRLu śwajcarski Atlantic, a nie polski, więc się tym nie chwali.
Abstrahując od Atlantica i Zibi to w ogóle cieszy gdy polskie firmy przejmują zachodnie.
Ostatnio zmieniony przez Blaz 2010-10-08, 10:50, w całości zmieniany 1 raz
Pies czy kot?: pies Pomógł: 317 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 28712 Skąd: ...
#40 Wysłany: 2010-10-08, 11:10
Blaz napisał/a:
Polski Atlantic, hiszpańska Festina...
Tylko różnica jest taka, że Festina nie wstydzi się swojej hiszpańskości a Atlantic, jak może, ukrywa swoją polskość. Oba brandy należą do F.H.S. i mają alpejskie adresy. Z tym, że Festina ma prawdziwy, nawet ma zakłady w Państwie Krówki Milki (swoją drogą Milka również jest produkowana w Polsce , chyba nawet tylko w Polsce). A jak jest z Atlanticem? Gdzie są składane zegarki tej marki?
Strona Atlantica, poza wzmianką o Hołowczycu i polskim dystrybutorze, milczy jak grób na temat swej "polskości"
http://www.atlantic-watch.ch/
Edyta: a jak jest z Adriaticą?
Ostatnio zmieniony przez Tomek 2010-10-08, 11:12, w całości zmieniany 2 razy
Pies czy kot?: pies Pomógł: 317 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 28712 Skąd: ...
#44 Wysłany: 2010-10-08, 11:26
Blaz napisał/a:
Dlaczego Atlantic się nie chwali to napisałem wyżej: bo leci na legendzie z PRLu, gdy... Panie, śwajcarski Atlantic to jest to!
Ale to, że ma polskich właścicieli nie wyklucza jego szwajcarskości. Przeca Omega czy Lonżin nie są amerykańskie, mimo amerykańskich właścicieli.
Lista marek należących do SG jest imponująca:
Breguet, Blancpain, Glashütte Original, Jaquet Droz, Léon Hatot, Omega and Tiffany
Longines, Rado and Union Glashütte
Tissot, ck watch & jewelry, Balmain, Certina, Mido and Hamilton
Swatch and Flik Flak
Endura
Przecież to nie jest USA Made tylko Swiss Made.
hotwax napisał/a:
może jest składany w tej samej fabryce co Rubicon , albo Bisset .
Kto ich tam wie... Kto jest właścicielem tych marek?
Ostatnio zmieniony przez Tomek 2010-10-08, 11:28, w całości zmieniany 1 raz
Blaz [Usunięty]
#45 Wysłany: 2010-10-08, 11:29
Tomek, nie zrozumieliśmy się. Ja nie wykluczam, a właściwie nie wiem czy Atlantic nadal jest "Zdziełano w Milkaland". Odniosłem się tylko do zmiany właścicielskiej.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach