Woytec, Iks, pokażcie mi producenta zegarków, który nie może
Problem z panerajem jest taki, że to IMO nic innego niż nadmuchana przez inwestora bańka nie różniąca się mocno od Davosy albo Ingersolla, tyle, że dzięki kasie wpompowanej w marketing mogą to wyceniać tak jak wyceniają.
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#123 Wysłany: 2016-11-20, 15:03
Maryśki od majfrendów już dano miały tarcze z nakładaną lumą ( nie sandwich ) to ludzie pluli że bez kanapki i ogólnie źle a teraz pierwowzór poszedł tą samą drogą .
No nie do końca, bo np. takiemu rolexowi się nie da odmówić historii, a takiej omedze rozpoznawalności. Pamy zaczęli trzaskać masowo w połowie lat 90' - zupełnie tak jak Alphę w chinach, która też jest zreanimowaną szwajcarską marką. Różnica jest taka, że Pam to kilkudziesięcioletnie doświadczenie wycenia "trochę" drożej, bo ktoś sobie postanowił, że będzie marką premium. Nie zmienia to faktu, że robią fajne zegarki, ale... no ale.
Pomógł: 35 razy Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2012 Posty: 6031 Skąd: PL
#126 Wysłany: 2016-11-20, 18:54
Prawdopodobnie gdyby pewien aktor filmów akcji nie odwiedził Włoch na początku lat 1990 to pewnie o OP niewiele byśmy wiedzieli .
A Alphę oryginalną, Swiss Made na Felsie, ma moja rodzicielka .
Pies czy kot?: pies Pomógł: 42 razy Wiek: 44 Dołączył: 17 Mar 2013 Posty: 9239 Skąd: Piekło
#128 Wysłany: 2016-11-20, 19:14
Mało która współczesna marka ( z segmentu Panerai) wniosła tyle do współczesnego zegarmistrzostwa co Paniera-historia, wzornictwo, wynalazki-patent, innowacje (materiały) To, że są mistrzami marketingu wynika z tego,że w swojej branży czują się jak ryba w wodzie, a klient-rynek pozwał na to. Nie twierdzę, że to jest dobre, lecz nie są odosobnieni np. to co wyprawia Rolex to dopiero jest jazda (oczekiwanie na zegarek, kolejki jak za PRL-u).
Rudolf, a kultowe 000?
mw75-znaleźli się w odpowiednim miejscu i czasie. Wykorzystali to jak wiele innych firm. Wielu z nas zrobiłoby to samo.
........dla równowagi, jako obrońca
_________________ Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
Ostatnio zmieniony przez jimmy 2016-11-20, 19:21, w całości zmieniany 3 razy
Pies czy kot?: kot Pomógł: 101 razy Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 29459 Skąd: KrK
#129 Wysłany: 2016-11-20, 19:49
Rudolf napisał/a:
Maryśki od majfrendów już dano miały tarcze z nakładaną lumą ( nie sandwich ) to ludzie pluli że bez kanapki i ogólnie źle a teraz pierwowzór poszedł tą samą drogą .
_________________
Apa13 napisał/a:
Lenistwo to cecha ludzi zaradnych. Zamiast wziac sie do dziela, wola myslec jak ulatwic sobie prace, czy ją ominąć
muchacho dla mnie masz całkiem zgrabną i przemyślaną kolekcję miłośnika zegarków
W zegarki wchodziłem z tym forum więc może jestem nieco skażony lecz po spotkaniu z np. Rolexem i Panerai ( Panerai bardzo mi stylistycznie odpowiada ) dla mnie to wyprawa do lepszego świata jedynie w sensie mentalnym .
Zostałbym przy pomyśle kilku lub kilkunastu.
Generalnie sprzyjam jednak idei nośmy to co nam się podoba i na co nas stać więc myśl
Pies czy kot?: pies Pomógł: 42 razy Wiek: 44 Dołączył: 17 Mar 2013 Posty: 9239 Skąd: Piekło
#132 Wysłany: 2016-11-21, 07:45
Rudolf napisał/a:
jimmy napisał/a:
Rudolf, a kultowe 000?
OK ale nie tyle modeli co majfrendzi robili bez kanapek
.........może mało kto przyzna się do tego, że słucha co piszczy w trawie. Zauważ , że cudownym trafem wraca się do Marina Militare (w jej pierwotnej wersji). Zgadnij dlaczego? Wiem, że wiesz
Mnie homage nie przeszkadza i sam noszę się z zamiarem zbudowania takowego- staruszka jak na miłośnika vintage przystało
_________________ Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
Pies czy kot?: pies Pomógł: 30 razy Dołączył: 13 Maj 2012 Posty: 2042 Skąd: zDolny Śląsk
#133 Wysłany: 2016-11-21, 08:13
Wrócę do początku wątku i rozkminkę: czy zostać jednozegarkowcem. Osobiście nie bardzo to widzę z PAMem w roli głównej.... I nie o wygląd chodzi, a zwykłe względy praktyczne: ciężko go będzie chociażby pod mankiet wcisnąć
Pies czy kot?: pies Pomógł: 23 razy Dołączył: 01 Wrz 2012 Posty: 4103 Skąd: PL
#134 Wysłany: 2016-11-21, 09:08
Meches, dzieki
Tak jak juz pisalem, musze wziac na wstrzymanie, przeczekac i zobaczyc czy za chwile nadal bede mial takie pomysly
Lubie swoje zegarki i jestem w miare zadowolony z mojego zbiorku, ale prawda jest taka, ze gdybym mial sie pozbyc wszystkiego poza tunczykiem to raczej dlugo bym nie płakał
Hogg, bez przesady, moze PAM do garniuturu to nie bylby moj pierwszy wybor, ale do zwyklej koszuli nada sie jak najbardziej. Spokojnie nosze moje nurki na co dzień (OS300, Helberg, MM300, ktore sa wyzsze od PAMa) i jest ok
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach