Najprościej zidentyfikować po noworuskim paszporcie.
Jest tam w nagłówku napisane: Златоусовский часовой завод
A powinno być: Златоустовский часовой завод.
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 26 Maj 2016 Posty: 1901 Skąd: Angelenos
#2195 Wysłany: 2016-10-21, 18:47
>>>
«Златоустовский часовой завод» obecnie wytwarza zegarki nurkowe, które wprost nawiązują do radzieckich "wodołazów".
Można powiedzieć nawet, że wyjątkowo dobrze nadające się do celów kolekcjonerskich...
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#2196 Wysłany: 2016-10-21, 19:35
bladerunner napisał/a:
>>>
«Златоустовский часовой завод» obecnie wytwarza zegarki nurkowe, które wprost nawiązują do radzieckich "wodołazów".
Można powiedzieć nawet, że wyjątkowo dobrze nadające się do celów kolekcjonerskich...
PS.
Natomiast "prawdziwy WODOŁAZ" prezentowany był już jakiś czas temu na tzw. sąsiednim forum i wywołało to wtedy burzliwą dyskusję...
<<<
Noworuskiego "Zlatousta" z Agata na Wostoku 2409 nie będę komentował.
Invicty tym bardziej.
A jeśli ktoś kwestionował zegarki pokazane u germana, jego wiedzę i fachowość to... raczej tez powstrzymam się od komentarza, bo nie chcę nikogo urazić.
[ Dodano: 2016-10-21, 20:38 ]
No chyba, że dyskusja była odnośnie tekstu, i ktoś nie znający cyrylicy powoływał się na ostatnie fotki z artykułu w linku powyżej.
Ale ostatni wyboldowany akapit jest О подделках
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 26 Maj 2016 Posty: 1901 Skąd: Angelenos
#2197 Wysłany: 2016-10-21, 20:34
Yakovlev napisał/a:
(...)
A jeśli ktoś kwestionował zegarki pokazane u germana, jego wiedzę i fachowość to... raczej tez powstrzymam się od komentarza, bo nie chcę nikogo urazić.
(...)
No chyba, że dyskusja była odnośnie tekstu, i ktoś nie znający cyrylicy powoływał się na ostatnie fotki z artykułu w linku powyżej.
Ale ostatni wyboldowany akapit jest О подделках
>>>
Żebyśmy się dobrze zrozumieli, to nie kwestionuję czyjeś wiedzy, ale po prostu staram się nie ograniczać tylko do jednego, choćby najbardziej renomowanego źródła informacji...
Natomiast znajomość cyrylicy, to jednak nie to samo, co znajomość faktycznego znaczenia słów:
Pozwolę sobie zauważyć, że znaczenie tych określeń bywa różnie odbierane i to nie tylko w odniesieniu do czasomierzy...
Również nie mam zamiaru nikogo urazić, tym bardziej uwzględniając niezaprzeczalny fakt, że co poniektórzy Kumotrzy są aktywni nie tylko na tym zegarkowym forum...
PS.
Boldowanie czasami utrudnia formatowanie tekstu, a więc lepiej z tym nie przesadzać...
_________________ I've seen things you people wouldn't believe...
Ostatnio zmieniony przez bladerunner 2016-10-21, 20:36, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#2198 Wysłany: 2016-10-21, 21:06
No dobra, to może inaczej.
Pomijając wszelkie źródła, te prawdziwe i te mniej prawdziwe.
Zegarek o wadze ponad ćwierć kilograma nie nadaje się do codziennego noszenia. To był przyrząd/instrument/narzędzie niezbędne w pracy nurka, w czasach kiedy o komputerach nurkowych nikt nawet nie marzył. W wodzie, w zanurzeniu jego waga nie była odczuwalna. Natomiast "na powietrzu" i owszem.
"Reedycja" o podobnych parametrach - gabarytach i wadze, również nie nadaje się do codziennego użytkowania. No chyba, że ktoś lubi się umartwiać
Reasumując - zegarek tylko do gablotki, od czasu do czasu można poszpanować
Ale chciałbyś poszpanować oryginałem czy "reedycją-duplikatem" ?
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 26 Maj 2016 Posty: 1901 Skąd: Angelenos
#2199 Wysłany: 2016-10-21, 22:04
>>>
Naprawdę nie musisz mnie uświadamiać w kwestii, do czego i gdzie służyły водолазные часы ...
Pozwolę sobie na zwrócenie uwagi, że użycie kilograma jako jednostki masy nie jest chyba zbyt fortunne w odniesieniu do zegarka, ale faktycznie dość obrazowe...
Profesjonalne divery, co nie powinno dziwić, posiadają często znaczną masę np. H2O KALMAR 2 - 236g (z bransoletą)...
Zapewniam również, że istnieją jeszcze tradycjonaliści, którzy nie zdają się wyłącznie na komputerki nurkowe. Really!
Jeżeli zaś chodzi o mnie, to nie odczuwam potrzeby posiadania "muzealnych" oryginałów. W zupełności za wystarczające uznaję w miarę wierne repliki, które jednak odróżniam od niekiedy równie bardzo "wiernych" podróbek...
<<<
_________________ I've seen things you people wouldn't believe...
Ostatnio zmieniony przez bladerunner 2016-10-21, 22:09, w całości zmieniany 2 razy
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#2200 Wysłany: 2016-10-21, 22:16
bladerunner napisał/a:
>>>
...
Jeżeli zaś chodzi o mnie, to nie odczuwam potrzeby posiadania "muzealnych" oryginałów. W zupełności za wystarczające uznaję w miarę wierne repliki, które jednak odróżniam od niekiedy równie bardzo "wiernych" podróbek...
<<<
No widzisz i tu się różnimy.
Ale niech tak pozostanie. Co kto lubi, co kto woli...
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 26 Maj 2016 Posty: 1901 Skąd: Angelenos
#2201 Wysłany: 2016-10-21, 22:33
Yakovlev napisał/a:
No widzisz i tu się różnimy.
Ale niech tak pozostanie. Co kto lubi, co kto woli...
>>>
To w sumie bardzo dobrze, że się różnimy, ale mam nadzieję, że nie poróżniamy się...
Unifikacja i to nie tylko w branży zegarkowej ma zasadniczą wadę - prowadzi do zaniku różnorodności...
Będzie więc bardzo dobrze, jak w dalszym ciągu zróżnicowanie pozostanie...
Jest też takie powiedzenie: "Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma"...
<<<
_________________ I've seen things you people wouldn't believe...
Pies czy kot?: pies Pomógł: 42 razy Wiek: 44 Dołączył: 17 Mar 2013 Posty: 9239 Skąd: Piekło
#2203 Wysłany: 2016-10-22, 08:57
Yakovle, czy z tymi złotoustymi od Agat to nie jest tak samo jak z amfibiami od Meranom?
............i jeszcze jedno czy widujesz używki tych agatowskich na rosyjskich forach, bo ceny z Ebaya są lekko..........
_________________ Bądź dla siebie latarnią, która oświetla twą drogę i nie poszukuj światła poza sobą
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#2204 Wysłany: 2016-10-22, 09:40
jimmy napisał/a:
Yakovle, czy z tymi złotoustymi od Agat to nie jest tak samo jak z amfibiami od Meranom?
Wg mnie to nie to samo. Meranom oprócz tych mocno "inspirowanych", czy tez jak kto woli rżniętych, ma też całą masę własnych projektów, choćby cała seria SE, że o produkowanych limitkach nie wspomnę. A Agat ? No cóż, 4 modele naręcznych zegarków, które się nie sprzedają ? Dalej porównywać nie ma sensu.
jimmy napisał/a:
............i jeszcze jedno czy widujesz używki tych agatowskich na rosyjskich forach, bo ceny z Ebaya są lekko..........
U ruskich wciąż można kupić na ich "barachołkach". Na forum mniej więcej raz na 1-2 miesiące pojawia się zakupiony Zlatoust, w różnym stanie. Zdarzają się nówki w pudełkach i z papierami.
Ale tylko pokazywane w ich "nowych nabytkach". Rzadko trafiają na bazarek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach