Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#1157 Wysłany: 2016-03-19, 14:46
można jeszcze jakąś podpowiedź.
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Ostatnio zmieniony przez buran 2016-03-19, 14:51, w całości zmieniany 1 raz
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#1158 Wysłany: 2016-03-19, 14:58
Nie.
To dziedzina tego, co było wolno, mimo wszystko. Robili to praktycznie wszyscy. Babcia też
Podpowiedź 2: a jeśli gdzieś nie było wolno, to o takim smrodzie mówił cały świat.
G.
[ Dodano: 2016-03-19, 14:06 ]
---
"Nie" odnosi się do twojego postu w wersji pierwotnej. Wyszło zabawnie
G.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#1159 Wysłany: 2016-03-19, 15:42
to coś związanego z radioamatorstwem?
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#1160 Wysłany: 2016-03-19, 15:55
Nie.
Podpowiedź 3: robimy to teraz, aczkolwiek inną metodą
G.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Pies czy kot?: pies Pomógł: 7 razy Wiek: 54 Dołączył: 08 Sie 2010 Posty: 3281 Skąd: Bielsko-Biała
#1161 Wysłany: 2016-03-19, 16:20
ja się poddaję
_________________ Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
Pies czy kot?: pies Pomógł: 76 razy Wiek: 64 Dołączył: 03 Paź 2013 Posty: 19065 Skąd: TST
#1164 Wysłany: 2016-03-19, 19:15
Ustrojstwo wygląda mi na jakiś dynamometr bo wyskalowane jest w gramach.
Skoro wspomniałeś o telefonie to pewnie badało się tym styki, przekaźniki i takie tam ale że się na tym nie znam to nie doprecyzuję dlaczego (i czy w ogóle) miało to wpływ na jakość rozmów telefonicznych
Mamusia moja pracowała kiedyś na takiej centrali (w FSC), na której połączenia realizowało się wtykając końcówki do odpowiednich dziurek ale jak to wyglądało od drugiej strony, nie mam pojęcia.
Dzieckiem byłem wtedy i miałem okazje być tam raz czy dwa i coś takiego jak na powyższym obrazku zapamiętałem.
Ostatnio zmieniony przez Woytec 2016-03-19, 19:16, w całości zmieniany 2 razy
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#1165 Wysłany: 2016-03-19, 20:41
I te styki w gniazdkach centralki ręcznej, i styki wybieraków (takich elektromechanicznych pań) w centrach automatycznych, mają swoją przepisaną siłę, z którą maja naciskać na inne styk by połączenie było dobre i stabilne. I to ma działać przez dziesiątki milionów połączeń i rozłączeń.
Inaczej styk jest słaby i przerywa, albo za szybko się zużywa - no i dzieją się cuda.
A ile tego było w starych centralach automatycznych typu Strowgera - wuala:
https://youtu.be/xUOh9fCSgqw
Taki dynamometr służył do szybkiego i dokładnego ustawiania siły nacisku styków. W ogóle praca to żmudna i z gatunku tych "w koło Macieju". Jak pracownicy byle jacy, to i najlepszy sprzęt będzie przerywał, trzeszczał i było wujowo słychać.
Zresztą w krajach kultury fermentującego kartofla ta praca uchodziła za szczególnie demoralizującą, albowiem do czyszczenia styków używano czystego alkoholu etylowego. Dalej chyba nie muszę mówić, jak to wyglądało w praktyce.
Gb.
[ Dodano: 2016-03-19, 19:59 ]
---
Tu nowsza centrala typu Pentaconta - coś między światem mechaniki i elektroniki:
https://youtu.be/xunVxp-mqqY
Styków też od cholery
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Pies czy kot?: pies Pomógł: 76 razy Wiek: 64 Dołączył: 03 Paź 2013 Posty: 19065 Skąd: TST
#1168 Wysłany: 2016-03-19, 22:01
Pracowałem swego czasu w kraju DDRem zwanym.
Ruskich tam było od groma a o rzut beretem mieliśmy jednostkę i lotnisko z MIGami 29, innymi zresztą też.
Jak mieli starty to hotel się trząsł ale ja nie o tym.
Otóż w tych myśliwcach, pomiędzy szybami, stosowali czysty spirytus, w celu izolacji, żeby nie zamarzały chyba.
Czysty przynajmniej "na optykę" bo pewnie coś tam dodawali żeby Ruscy nie wypijali.
Ale i tak nie pomagało, ten spirytus podlegał okresowej wymianie i co wymienili to wypili.
Raz spróbowałem pół szklanki to przez trzy dni nie mogłem dojść do siebie.
Ruscy twardy naród.
Ostatnio zmieniony przez Woytec 2016-03-19, 22:01, w całości zmieniany 1 raz
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#1169 Wysłany: 2016-03-19, 22:28
Znany motyw
A spirt był dawany w celu odlodzenia na przednią szybę, klosz czujnika podczerwieni i parę innych miejsc. I to nie tylko w MiGach - wiele samolotów tak miało; system był skuteczny jak cholera.
Ja miałem do czynienia z iłąmi-14; tam spirytus był dawany na szybę i na łopaty śmigieł. I też chętnych na bodaj 10 litrową baryłkę było zawsze dużo.
Kiedyś, nocując w budzie koło samolotu, usłyszeliśmy odgłos prób otwarcia wnęki przedniego podwozia - nad nią była baryłka. Kumpel wstał, powiedział, co tam powiedział, wziął klucz do kół i wyszedł sprawdzić. Ofiarami okazali sie dwaj strażnicy
BTW: lotniczy klucz do kół ważył mniej więcej 5 kilo.
A wracając do "telekopulacji":: znalazłem piękny, angielski filmik o systemie:
https://youtu.be/GFbRvAuJkXg
Tak, jak z zegarkami: to miało duszę
Gbooo.
_________________ "We offer best solutions in search of a problem"
Pomógł: 19 razy Wiek: 56 Dołączył: 13 Lut 2011 Posty: 6105 Skąd: W.
#1170 Wysłany: 2016-03-19, 22:51
Woytec napisał/a:
...
Otóż w tych myśliwcach, pomiędzy szybami, stosowali czysty spirytus, w celu izolacji, żeby nie zamarzały chyba.
Czysty przynajmniej "na optykę" bo pewnie coś tam dodawali żeby Ruscy nie wypijali.
...
Był/jest czysty i wciąż stosowany. W smaku tez dobry
(Chociaż od jakichś 2 lat okulary muszę nosić, ale to chyba nie od tego )
_________________ The future will start tomorrow, not today.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach