kurcze ja do dziś nie mogę sobie darować! miałem w ręku FF z lat 70 (prawdopodobnie) w stanie idealnym i pożałowałem 3,5k zetafonów. Ten jeden raz złamałem zasadę że lepiej kupić i żałować niż żałować że się nie kupiło!
wiem, wiem - ale nie zawsze ma się na podorędziu kasę jak trafi się przypadkowa okazja - gdybym miał przy sobie (choć co prawda nie chodzę z taką gotówką) albo na karcie którą używam na co dzień to bym się nie wahał!
może też się przejdę obejrzeć, tylko wyciągnę najlepszy garnitur i buty
bez chrono fajniejszy, ale cóż... faktycznie jakby ta cena była na pół, to może zacząłbym odkładać i za 2-3 lata... ale tak odpada. Choć to - jak Tomek pisze - kwestia punktu widzenia, który jak wiadomo zależy od punktu siedzenia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach