Pomógł: 7 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 4262 Skąd: Galaktyka Kurvix
#49 Wysłany: 2010-09-13, 18:33
Blaz, pudełka nie widziałem, papierów też. Pewnie oślepił mnie błysk polerowanej koperty ... ale powoli dociera do mnie argumentacja Henryka. Jest w tym sporo marketingu ale BP FF jest tylko jeden. Musze poczytać coś o tym werku. Za OP na in-housie (którego inhałsowość jest dość dyskusyjna w porównaniu z BP) trzeba zapłacić podobnie.
_________________ Foch und Ch.
Blaz [Usunięty]
#50 Wysłany: 2010-09-13, 18:34
Wolę in-housy Seiko. Są koszmarnie brzydkie, ale przynajmniej mogę te zegarki nosić na ręku, a nie trzymać w gablotce.
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#54 Wysłany: 2010-09-13, 19:20
OUCH CCC cena czyni cuda !! a raczej zabija , drogie . Z drugiej strony jak ktoś chce paradować na ręku z Blancpinem musi płacić . Prestiż i tyle czapki z głów i klękajcie narody
Pies czy kot?: pies Pomógł: 317 razy Dołączył: 19 Lut 2010 Posty: 28712 Skąd: ...
#57 Wysłany: 2010-09-13, 19:58
kubama napisał/a:
Tylko jedna sprawa. Czy ktoś mi może uzasadnić jakoś w krótkich żołnierskich słowach cenę tego zegarka - ok 44tys PLN za wersję bez chrono?
Tyle kosztuje, bo są ludzie skłonni tyle za niego zapłacić. Jakby ich nie było - kosztowałby dużo mniej. Albo by go nie było.
Sam się do niego śliniłeś i ślinisz. Jakbyś był prezesem dużej spółki i zarabiał 200 000zł miesięcznie - kupiłbyś bez mrugnięcia okiem. A to właśnie zegarek dla takich ludzi.
Zawsze pozostaje kredyt w Żaglu - historia zna takie przypadki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach