Pies czy kot?: kot Pomógł: 8 razy Dołączył: 16 Wrz 2015 Posty: 2946 Skąd: Warszawa
#1 Wysłany: 2015-12-16, 16:34 Klub "Jeden zegarek na tydzień"
Znalezione na innym forum zegarkowym, może tu chwyci:
Proponuję start klubu Jeden zegarek na tydzień, gdzie nosimy ten sam zegarek przez cały 7-dniowy okres czasu. Nie chodzi o zakup nowego zegarka każdego tygodnia
Zasady
0) Dozwolona jest dowolna ilość zmian pasków.
1) Zmiana zegarka na "roboczy" dozwolona jeśli sytuacja tego wymaga (nurkowanie głębokościowe, wizyta na księżycu, potrzeba wytarzania się w błocku)
2) Przy nowych nabytkach można zmienić na nowego do końca tygodnia
3) Na koniec tygodnia można zacząć następny tydzień z tym samym zegarkiem.
4) Specjalne zwolnienie na niezapowiedziane wakacje.
5) Tydzień zaczynamy dowolnego dnia, proponuję poniedziałek, ale wiem że ludzie różnie sobie układają czas.
6) Nie ma konieczności noszenia wszystkich zegarków z kolekcji.
7) Codzienna fotka nadgarstkowa wymagana dla poziomu Hardcore
Proponowane poziomy:
Hardcore: Tylko jeden zegarek przez tydzień (z uwzględnieniem powyższych)
Casual: Dwa zegarki, np jeden do pracy drugi po.
Co sądzicie? Jakieś przemyślenia odnośnie zasad?
Ostatnio zmieniony przez arek314 2015-12-17, 15:24, w całości zmieniany 2 razy
Pies czy kot?: kot Pomógł: 8 razy Dołączył: 16 Wrz 2015 Posty: 2946 Skąd: Warszawa
#3 Wysłany: 2015-12-16, 16:53
W pewnym momencie stuknęło mnie, że rozważam zakup zegarka który może założę raz na miesiąc na jedno popołudnie. Podpatrzyłem ideę i zobaczę czy się przyjmie. To nie zakon zawsze można się przyłączyć na tydzień
Ja sie pisze na Casual. Mój wybór na tydzień:
Znany niektórym Candino Professional Diver . A drugi się zobaczy.
Ostatnio zmieniony przez arek314 2015-12-16, 16:54, w całości zmieniany 1 raz
Ale o co ma chodzić w tej zabawie?
Cały ubiegły tydzień (dokładnie od czwartku 3-go do soboty 12-tego) nosiłem Seiko MM.
Innego (tradycyjnie już) nie brałem na urlop
Ale o co ma chodzić w tej zabawie?
Cały ubiegły tydzień (dokładnie od czwartku 3-go do soboty 12-tego) nosiłem Seiko MM.
Innego (tradycyjnie już) nie brałem na urlop
Mnie się też raz zdarzyło - i to przez ponad dwa tygodnie - również na urlopie . Tak na co dzień to raczej bez sensu - nie po to mam kilkanaście sztuk żeby chodzić w jednym
Pies czy kot?: kot Pomógł: 18 razy Dołączył: 31 Lip 2012 Posty: 2694 Skąd: Jablonna
#13 Wysłany: 2015-12-16, 20:02
kufa nawet nie wiedziałem że jestem w klubie, ja właśnie zazwyczaj w środy albo w czwartki zmienałm zegarki. Kiedyś zmieniałem częściej ale nie chce mi się dat ustawiać co dwa dni
Pies czy kot?: kot Pomógł: 101 razy Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 29457 Skąd: KrK
#14 Wysłany: 2015-12-16, 20:05
ALAMO napisał/a:
Santino napisał/a:
Ale o co ma chodzić w tej zabawie?
Cały ubiegły tydzień (dokładnie od czwartku 3-go do soboty 12-tego) nosiłem Seiko MM.
Innego (tradycyjnie już) nie brałem na urlop
Ja też na ostatni wziąłem tylko 4
To w przeciwieństwie do mnie. Ja biorę wszystkie. Chyba, że wyjazd jest max 5 dniowy.
Tomek, bo Ty inny jesteś.
_________________
Apa13 napisał/a:
Lenistwo to cecha ludzi zaradnych. Zamiast wziac sie do dziela, wola myslec jak ulatwic sobie prace, czy ją ominąć
Machu Klon Właściciela Pola Ryżowego Duże jest piękne:D
Pomógł: 122 razy Wiek: 38 Dołączył: 10 Maj 2011 Posty: 14435 Skąd: Gliwice
#15 Wysłany: 2015-12-16, 20:09
Ja się tak nie bawię, po to mam kilkanaście zegarów żeby codziennie zmieniać
Ale za to dwa razy zakładałem się z koleżankami w nowej pracy że przez np. 3 tygodnie będe nosił codziennie inny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach