Poprzedni temat «» Następny temat
Pozłacane i złote zegarki
Autor Wiadomość
kaer 
Kierownik Pola Ryżowego
Sprzedam Opla


Pomógł: 3 razy
Wiek: 40
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 1465
Skąd: ZS
 #16  Wysłany: 2011-09-01, 21:49   

tara, no nie powiem ale też bym miał dylemat. Jakoś zawsze mi żal się rozstawać z zegarkami, a jakbym wiedział że ma iść na przetop to chyba bym jednak nie sprzedał. Napisałbym człowiekowi że mi upadł pod tramwaj albo coś takiego i że zwracam mu kaskę :)
_________________

Zapraszam na bloga z kolekcją moich starych zegarków.
www.mechanicznezegarki.pl lub www.starezegarki.blogspot.com
 
 
dalw
[Usunięty]

 #17  Wysłany: 2011-09-02, 09:38   

znajomy zegarmistrz opowiadał, że też chciał odzyskiwać
w piwnicy domu wrzucił koperty do pojemnika z jakimś kwasem,
nagle zaczęło wszystko wrzeć i wydzielało się bardzo dużo gryzącego dymu
bojąc się o życie uciekł z tamtąd i już nigdy nie brał się za ten interes :mrgreen:
przynajmniej jeden się nawrócił :twisted:

opowiadał, że widział proces złocenia w radzieckiej fabryce Pensa
najbardziej podobał mu sie duży blok złota leżacy w jaiejś wannie (chyba) wykorzystywany bezpośrednio w procesie złocenia, zapytali się ruskich po co taki wielki blok, przecież można rozpouszczać mniejsze, to im powiedzieli, że to po to żeby nikt niczego nie ukradł :razz:
 
 
crayzee 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu
SAMURAJ


Pomógł: 11 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 4007
Skąd: Bielsko-Biała
 #18  Wysłany: 2011-09-03, 14:27   Rosnące ceny złota i ich wpływ na nasze kolekcje

Miałem dziś dyskusję z moim zegarmistrzem. Z racji tego, że ma do czynienia z handlarzami starociami i ludźmi, którzy przynoszą mu zegarki do sprzedaży, widzi on dobrze, co się dzieje na rynku staroci.

Zgroza! Rosnące ceny złota powodują, że handlarze masowo poszukują zegarków w pozłacanych kopertach na przetop. Zastanawiało mnie, jak to jest, że na bazarkach ostatnio wyraźnie mniej jest dostępnych zegarków. To może być przyczyna :???:

Jak tak dalej pójdzie, to może być powtórka z lat 80-tych. Wtedy zniknęło z rynku mnóstwo zegarków, po których czasem ostały się same werki, a przeważnie nic.

Wrzucajcie Wasz komentarz.
_________________
...all we do is eliminate our future with the things we do today.
Money is our incentive now so that makes it okay.
 
 
buran 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 7 razy
Wiek: 54
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 3281
Skąd: Bielsko-Biała
 #19  Wysłany: 2011-09-03, 14:31   

Bańka pęknie wcześniej czy później,dokładnie tak jak w latach osiemdziesiątych.
_________________
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
 
 
zbyszke
Starszy Ryżowy

Pomógł: 7 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 790
Skąd: Kumla (SE)
 #20  Wysłany: 2011-09-03, 14:34   

No, ale nie mozna kupic czego by sie chcialo. Ja np. mam na oku kieszonkowy repetier minutowy od Le Phare - ale niestety jest w ciezkiej zlotej kopercie i sprzedajacy zyczy sobie krocie a konto tego zlota.
 
 
buran 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu


Pies czy kot?: pies
Pomógł: 7 razy
Wiek: 54
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 3281
Skąd: Bielsko-Biała
 #21  Wysłany: 2011-09-03, 14:37   

Tak było jest i pewno będzie,po wojnie też przetapiali(tyle że kieszonki),stąd tyle pasówek.
_________________
Ten, który z demonami walczy, winien uważać, by samemu nie stać się jednym z nich. Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie.
 
 
crayzee 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu
SAMURAJ


Pomógł: 11 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 4007
Skąd: Bielsko-Biała
 #22  Wysłany: 2011-09-03, 14:54   

Wszyscy wiemy, że teraz trwa ucieczka w złoto i ceny są sztucznie wywindowane. W dłuższym horyzoncie czasowym nie zainwestowałbym w ten metal, bo gruchnie prędzej czy później i to z hukiem.

Tylko, że mówimy nie o inwestycjach finansowych na dłuższy termin, ale o sprzedaży na rynku spot (czyli spuszczeniu sikora od ręki handlarzowi). A w tej sytuacji statystycznemu Kowalskiemu ryba, czy rynek walnie czy nie - jak mu teraz dadzą dobrą cenę, to sprzeda. A oddanie zegarka do przetopu wiemy co oznacza - bezpowrotnie znika z rynku i rynek się kurczy.

Tak więc:
Raz - mamy teraz poważną konkurencję w dostępie do zasobów, jako kolekcjonerzy
Dwa - w przyszłości ceny wzrosną, bo spadnie podaż.
_________________
...all we do is eliminate our future with the things we do today.
Money is our incentive now so that makes it okay.
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #23  Wysłany: 2011-09-03, 15:08   

Takie wybebeszanie zegarków rodzi często zabawne historie.
Na przykład kupowalem kompletne wybebeszone złote Poljoty za dosłownie grosze, ponieważ szanowni wybebeszający nie wiedzieli, że one miały także złote koronki.
_________________
 
 
crayzee 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu
SAMURAJ


Pomógł: 11 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 4007
Skąd: Bielsko-Biała
 #24  Wysłany: 2011-09-03, 15:10   

Mnie mój zegarmistrz oferuje właśnie sporą ilość werków z tarczami. Nawet on dał się skusić handlarzom.... Chyba trzeba będzie zaopatrzyć się w części.
_________________
...all we do is eliminate our future with the things we do today.
Money is our incentive now so that makes it okay.
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #25  Wysłany: 2011-09-03, 15:18   

Ale obserwacja Bartka jest słuszna. Mamy 2 falę koszenia rynku, i to koszenia która niszczy zegarki, a nie zachowuje w kolekcjach. Ceny złota spadną, zegarków odtworzyć już się nie da :-( Dobrze dla tych, co mają spore kolekcje, bo to oznacza dramatyczne zwiększenie ich wartosci, zwłaszcza w obszarze kopert pozlacanych. Smoczysław w zasadzie już powinien być sam na siebie zły - bo Karola kolekcja w większości skladała się z modeli pozlacanych ;-)
_________________
 
 
Blaz
[Usunięty]

 #26  Wysłany: 2011-09-03, 15:25   

Scaliłem z podobną dyskusją. :wink:
 
 
crayzee 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu
SAMURAJ


Pomógł: 11 razy
Wiek: 46
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 4007
Skąd: Bielsko-Biała
 #27  Wysłany: 2011-09-03, 15:31   

No to ja chyba teraz sprzedam moją kolekcję :mrgreen:
Niestety to czysty spekulacyjny peak na rynku - jeśli gdzieś tam w tyle naszej kolekcjonerskiej głowy świeci lampka o lokacie kapitału, to ten efekt cenowy należy zignorować (jeśli chcemy trzymać kolekcję), bo jest on krótkoterminowy. Natomiast zmniejszenie ilości zegarków na rynku pogorszy nam dostęp do nowych zakupów, ale teoretycznie powinien wpłynąć na wzrost wartości już posiadanej kolekcji.

Sorry - w robocie dzisiaj jestem i mi się finansista włączył :???:
_________________
...all we do is eliminate our future with the things we do today.
Money is our incentive now so that makes it okay.
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #28  Wysłany: 2011-09-03, 15:38   

Ale to musisz brać pod uwagę czynnik dostepności i średnich cen na rynku na którym się zaopatrujesz ;-)
Na Allegro jest chora sytuacja. Chociaz może nie tyle chora, co przykład na to kto to kupuje.
Zwróćcie uwagę na ceny które osiągają pozłacane koperty z demontazu, wystawione z tagami "zloto na odzysk' itp. Chore. Za 6 kopert, w tym 3 damki, i znając modele - śmiem wątpić czy którakolwiek złocona grubiej niż 10 mikronow - ceny potrafia przebić 150 zł. Tymczasem, na aukcji obok wisi 10 zegarków, w tym pozłacane, które się sprzedają za mniej niż 100 zł :lol: Zestawy damskich - wogóle nie idą. Jakby zloto było na nich gorsze :lol: :?:
Ja nadal mam dobre źródła dostaw, fakt że zauważalnie zmalała podaż zegarków pozłacanych, a jak są - to ceny odjechały w górę o 200% w zasadzie. Trzeba to przeczekać, i smucić się ile pieknotek zostanie zniszczonych :-(
_________________
 
 
Monter 
Właściciel Kilku Fabryk Ryżu
... Poyekhali


Pomógł: 13 razy
Wiek: 85
Dołączył: 15 Lip 2011
Posty: 3469
Skąd: Gdynia-Puck okolice
 #29  Wysłany: 2011-09-03, 16:46   

I mnie to ostatnio dotkneło.
Ogladalem na bazarze, ruskie złomki, bardziej szukajac ładnych tarcz. Lezał tam rozbebeszony Cornavian z napisem "22k g. plated". Jak mniemam pozłacany?
Dziadek krzyczał na poczatku ze to czyste zloto, pozniej mowil ze pozłacany ale minimum koperta ma na sobie 5 g złota. wiec i zegarek a raczej co po nim zostalo jest warte ze 100 zł.
Własnie ile na takie np. Cornaviany kładzie się złota? 1; 0,5 grama?
_________________
..stare chłopy a pokazują pudełka...jak dzieci..

Wilk jest tylko jeden ! podrupkowicze...
Darmowy serwer fotek do 16 GB
Ostatnio zmieniony przez Monter 2011-09-03, 16:58, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
ALAMO 
Pijak i Złodziej



Pomógł: 181 razy
Wiek: 47
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 49277
Skąd: Vorpommern
 #30  Wysłany: 2011-09-03, 17:22   

Mała meska koperta złocona Au5 to okolo 50 miligramów złota. Ciężko to policzyć, bo sa rózne koperty, rózne powierzchnie złoceń, zależy, jaka to koperta - szwajcarskie i niemieckie bywały pokrywane czymś, co złoto ma w zasadzie tylko w nazwie ;-)
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum