Poprzedni temat «» Następny temat
2409 w Amfibii - spieszy
Autor Wiadomość
D@wid
[Usunięty]

 #1  Wysłany: 2012-03-03, 21:34   2409 w Amfibii - spieszy

Koledzy, Koleżanki,

W piątek odebrałem od zegarmistrza (p. Kowal z Krk) moją pierwszą Amfibię na 2409. Oddając do naprawy poprosiłem o czyszczenie plus smarowanie, bo zegarek spieszył.

Odebrałem i po nocy bardzo spieszył (pewnie tyle, co przed naprawą). Wkurzony otworzyłem go i przesunąłem dźwignię maksymalnie w stronę "-", ustawiłem w południe i... do teraz (21:30) Amfibia zrobiła +47 minut...

Garniturowego Wostoka na tym werku wyregulowałem tak, że ustawiony w tym samym czasie i noszony cały czas zrobił -1s (wyrównam go odłożeniem na noc w odpowiedniej pozycji).

Koledzy, co jest nie tak? Czy po serwisie trzeba czasu (tydzień?) aby zegarek sobie rozprowadził środek smarny? Czy może odnosić do pana Kowala od razu? Najbardziej mnie wkurza to, że chciałem go nosić, czekałem z wypiekami na odebranie od zegarmistrza czy na przesyłkę, szukałem z namaszczeniem odpowiedniego paska i...zegarka dalej nie mogę nosić :( .

Jakieś sugestie mile widziane.
 
 
Svedos
Dobry Mod



Pomógł: 90 razy
Wiek: 62
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 31014
Skąd: Zielona Góra
 #2  Wysłany: 2012-03-03, 21:39   

Albo włos sie skleił, albo jak wstrąsnąłes to zwój zaszedł na drugi, mógł też wyskoczyć z regulatora.
_________________
 
 
Jacek.
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #3  Wysłany: 2012-03-03, 21:43   

Dokładnie jak Svedos pisze - szopka z włosem. Niekoniecznie wina zegarmistrza, to gucio potrafi być złośliwe. Wal z reklamacją i tyle - wygląda, że majster wylosował czarną kulkę :wink:

Gboo.
 
 
D@wid
[Usunięty]

 #4  Wysłany: 2012-03-03, 21:54   

Jacek. napisał/a:
Dokładnie jak Svedos pisze - szopka z włosem. Niekoniecznie wina zegarmistrza, to gucio potrafi być złośliwe. Wal z reklamacją i tyle - wygląda, że majster wylosował czarną kulkę :wink:

Gboo.


P. Kowal pierwsze co zrobił jak zaniosłem to sprawdził włos, nie był sklejony. Winnego nie szukam, bo to niewiele mi zmieni, celem dla mnie jest zegarek do noszenia poprawnie pokazujący czas, a nie kopanie się z koniem. Jest szansa, że włos jest za krótki lub z innego zegarka i zegarmistrz tego nie zauważył?

Czekać aż zegarek może sobie to rozchodzi czy od razu walić z nim do majstra? P. Kowal mówił "ponosić, potestować"...ale nie będę nosił tak niedokładnego zegarka...chyba że go sobie na kostkę założę.. :)
 
 
Jacek.
Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu
Sfermentowanego.


Pomógł: 99 razy
Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 15379
Skąd: że by...
 #5  Wysłany: 2012-03-03, 23:11   

D@wid napisał/a:
[Jest szansa, że włos jest za krótki lub z innego zegarka i zegarmistrz tego nie zauważył?


Jeśli fizyka na coś pozwala, to jest możliwe. Ale to jest małoprawdopodobne; na 99% sprawdził na sprawdzarce lub słuchowo z wzorcem.
Poza tym nawet gdyby zegarkowi to spieszenie nagle przeszło, to przyczyna zostaje - może się powtórzyć.

J.
Ostatnio zmieniony przez Jacek. 2012-03-03, 23:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kaido2
Właściciel Pola Ryżowego
Zły wuj.


Pomógł: 63 razy
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 2951
Skąd: Z trasy
 #6  Wysłany: 2012-03-04, 20:37   

Częsta przypadłość w tych mechanizmach to rozregulowana(przesunięta) wajcha do centrowania wychwytu gdzie przy złym ustawieniu mamy efekt że mechanizm spieszy albo spóźnia jak cholera.na słuch i na sprawdzarce nie tak łatwo to wyłapać ponieważ werk jest 21,6kA/h.Inna mniej spotykana przyczyną jest syf w jednym(zazwyczaj dolnym) łożyskowaniu systemu antywstrząsowego, ale w tym wypadku zegarek w różnych pozycjach chodził by sobie jak chciał podobnie jak przy wytartym jednym z czopów co w tych mechanizmach się rzadko zdarza. Jeżeli chodzi o włos to w 2409/2409A/2414 ma on specyficzną krzywą w obrębie regulacji podobnie jak w poljotach 2616,2609 i kilku podobnych i wszystko byłoby ładnie pieknie z podmianka na inny z poljota gdyby nie to iż w nowszych wersjach jakim jest np 2409A jest zupełnie inny klocek mocowania. Oczywiście wszystko się da zrobić począwszy do zmiany klocka ,przez zmiane na włos z poljota kończąc na odwijaniu czy dowijaniu innego włosa tylko kto to robił 20 -30 lat temu nie pisząc o czasach obecnych i to jeszcze w ruskich werkach?Nieuniknione też że ktos ten włos wcześniej nieudolnie prostował(krzywe włosy gdzie ktos wjechał z gwoździa to też czesta przypadłość)i o ile ten włos z góry jeszcze jakoś wygląda to może być krzywy w płaszczyźnie poziomej przez co zahacza np o półmostek balansu czego efektem jest taka anie inna dokładność chodu czyli żadna.Moim zdaniem zegarmistrz nie przyłożył się do wykonanej roboty nie sprawdzając dokładności chodu, nie testująć zegarka przez jakis czas po serwisowaniu(sprawdzarki to jedno a test z prawdziwego zdarzenia w postaci normalnego użytkowania to drugie). Sklejenie włosa w tym mechaniźmie nie brałem nawet pod wuwage dlatego iz jest to mechanizm 21,6kA/h z dość twardym włosem i tzreba go naprawdę dobrze zalać aby ten się raczył skleić a jak już by doszło do sytuacji gdy się sklei to przy pierwszym kolebnięciu ów włos się odklei i mechanizm dalej będzie chodził prawidłowo.jednym zdaniem reklamuj robotę jednocześnie opierdalając fachowca solidnie.
_________________
Pozdro!!!
 
 
D@wid
[Usunięty]

 #7  Wysłany: 2012-03-04, 20:51   

Przy odbieraniu zegarka spytałem: "regulował Pan?" na co usłyszałem "na chwilę obecną zrobił +2 minuty", po czym otworzył i przestawił suwak regulatora...nie wiem ile chodził robiąc te 2 minuty...co do zahaczania potencjalnie krzywego włosa - wtedy chyba powinien późnić, zatrzymywać się? Ten jest szybki jak Kenijczyk bądź Etiopczyk...

Jeżeli faktycznie chodząc tydzień u majstra ten nic nie zauważył, to jeszcze jest szansa, że coś popieprzyłem wracając do domu...ale nie kojarzę ani upadku, ani zderzenia z ciężarówką (choć tramwaj którym jechałem wykoleił się :shock: )...

Poczekam do końca tygodnia, będę codziennie odchyłkę notował (ta idzie już w dziesiątki minut :) ) i poobracam go w różnych pozycjach. W sobotę zaniosę do majstra - wszak na usługę dał 6 miesięcy gwarancji.
 
 
kaido2
Właściciel Pola Ryżowego
Zły wuj.


Pomógł: 63 razy
Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 2951
Skąd: Z trasy
 #8  Wysłany: 2012-03-04, 21:27   

Cytat:
Przy odbieraniu zegarka spytałem: "regulował Pan?" na co usłyszałem "na chwilę obecną zrobił +2 minuty", po czym otworzył i przestawił suwak regulatora...


Czyli nie regulował

Cytat:
wtedy chyba powinien późnić, zatrzymywać się?


Wręcz odwrotnie.

Aby ten mechanizm ten spóźniał się to przy prawidłowym wycentrowaniu wychwytu amplituda balansu musi być drastycznie wieksza od tej na którą został zaprojektowany wychyt, a to oznacza wtedy że włos jest zurzyty lub sprężyna jest za twarda. Aby w tym przypadku osiągnąć odchyłke - na kilka minut na dobę amplituda musiałąby wynosić w przybliżeniu 360 stopni co w tym mechaniżmie jest normalnie nie możliwe.Drugą bardziej prawdopodobną przyczyną do osiągnięcia dużego wyniku na - to zbyt duży opór* regulatora(balansu) , kotwicy oraz innych przekładni mechanizmu(brudny i suchy werk) , drastycznie krzywego włosa w płaszczyźnie pionowej(min. 3 zwoje muszą przylegać do półmostka balansu) lub poziomej(przynajmniej 2 zwoje sklejone kropelka) przy czym mechanizm ten chodzi bardzo krótko.

* Opór ten zalezy od stanu wychwytu i jezeli jest on mocno wyjechany w tym werku to będzie on powodem drastycznego spieszenia mechanizmu z adnotacją niestabilnej i krótkiej pracy.
_________________
Pozdro!!!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Charcoal2 Theme © Zarron Media modified for Przemo by joli
Wersja mobilna forum