Wybrałem się dzisiaj do jednego z salonów Time-Trend. Wchodzę i zagaduję sprzedawcę o "nowe automaty Lorusa, że jakiś czas temu wprowadzili do oferty". Trochę zdziwiony odpowiedział, że nie ma takich automatów. Obok akurat przechodziła pani ekspedientka i zaciekawiona rozmową prosi, żebym powtórzył czego szukam. No to powiedziałem znowu o automatach Lorusa na co pani odrzekła: "Tak, są, przyszły w ub. czwartek, a kolega dopiero dzisiaj wrócił z urlopu i o tym jeszcze nie wie". Poszliśmy z panem i jego reakcje w trakcie oglądania będą niezapomniane na długo:
- O! ma podwójny datownik!
- O!, jaka ciekawa tarcza...
-O! przeszkolny dekiel...

Dodam jeszcze tylko, że moim zdaniem ta czarna tarcza nie jest czytelna...błyszczące indeksy są zbyt wąskie i nie kontrastują z tłem. Po pobieżnych tylko oględzinach nie jestem też w stanie powiedzieć, czy faktura na tarczy jest nadrukiem, czy tarcza jest gliszowana . Muszę jeszcze dokładniej pooglądać. Tarcza nie jest całkowicie płaska, na obwodzie przy samej krawędzi jest wypukły "pierścień". Zegarek w porównaniu do mojego Wostoka jest zdecydowanie większy.