ELGIN

revolta · Wysłany: 2012-01-20, 17:04 **ELGIN**

Panowie dzis ogladałem kieszonke Elgina , jest dosc mocno zaniedbana ,Moje pytanie czy to orginał ? jaka moze byc jej cena ?

Kieszonkowe · Wysłany: 2012-01-21, 07:36

Witam,

wskazówki - nie
tarcza -tak
mechanizm - tak (1915 r)
koperta - tak

cena ? - dość sporo trzeba będzie włożyć w przywrócenie go do życia

pozdrawiam

Roman

pmwas · Wysłany: 2012-01-21, 10:07

Może być kłopot, bo zegarek wymaga poważnego remontu, który najpewniej zbliży się cenowo do wartości sprawnego zegarka. Oprócz normalnej renowacji mechanizmu (ciekawe czy oś balansu jest dobra, bo widząc ten mechanzim zakładam , ze nie, nie wiadomo też co z włosem), trzeba dokupić części (wskazówki, regulator chodu, najpewniej jeszcze oś balansu), ponadto skorodowanych kół naciągu raczej się nie odczyści (bo spoleruje się wykończenie) i warto by poszukać nowych. Da się to zrobić, może nawet byłoby to połacalne, ale gdyby zegarek miał zostać, bo gdyby szedł na sprzedaż, naprawa taka nie będzie opłacalna, bo po prostu dostanie sie za niego niewiele (jeśli w ogóle) więcej...

Jacek. · Wysłany: 2012-01-21, 13:44

revolta · Wysłany: 2012-01-21, 14:50

No wskazowki mi nie pasowały bo nie moglem znalesc podobnych , tam i kolo zebate jest wygiete , koperta przetarta w niektorych miejscach widac srebrny metal

pmwas · Wysłany: 2012-01-21, 15:01

Jeszcze koło? no, teraz widzę

. Koperta poprzeciecierana, ale ładna. Tarcza też może być. IMO trzeba znakleźć po prostu nowy, sprawny mechanzim podobnej klasy. Elgin natłukł ich tyle, że nie jest to specjalny kłopot, IMO lepiej go wymienić i tyle...