Pies czy kot?: kot Pomógł: 3 razy Wiek: 37 Dołączył: 21 Cze 2011 Posty: 687 Skąd: Kraków
#1 Wysłany: 2011-12-12, 01:37 Nowa wersja 7S36 - 7S36C
Witam.
Pytanie o ten mechanizm zadałem już na kizi, ale nikt oprócz jacjakuza się nie zainteresował. Może któryś kumotr wie cóż to za nowy mechanizm się pojawił- ma oznaczenie 7s36c i jest widocznie jakimś rozwinięciem 7s36b, montowany jest na pewno do nowych piątek, czy gdzieś jeszcze to nie wiem;p
Ostatnio zmieniony przez 2011-12-12, 12:46, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 12 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3828 Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
#8 Wysłany: 2011-12-12, 22:19
Chodziło mi o zastosowane materiały, czy uproszczenie rozwiązań technicznych
W każdym razie w 7s26 bęben i sprężyna są dość delikatne, oszczędność widać też w tym, że pewne koła są pełne - nie ażurowe. Nie wpływa to na właściwości użytkowe mechanizmu, ale jeśli w nowej wersji werku jeszcze tną koszty, to już przestaje mi się to podobać
_________________ СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
Ostatnio zmieniony przez Smok 2011-12-12, 22:20, w całości zmieniany 1 raz
Akurat do tych mechanizmów to ja mam zupełnie inna uwagę - dramatyczny spadek efektywności naciągu spowodowany zużyciem/brudem. W Japończykach naciąg auto nigdy nie byl jakoś szalenie efektywny, ale ...
Sprężyna delikatna .. Hmm ... Fakt że mam ich trzy na krzyż, ale problemów z tym nie zanotowałem.
Pomógł: 12 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 3828 Skąd: Myszków - miasto, które wykończył kapitalizm
#10 Wysłany: 2011-12-12, 22:43
"Zmierzłość" sprężyny i cieniutkiego bębna wychodzą u zegarmistrza przy czyszczeniu. Co do efektywności samonaciągu, to fakt. W 7s26 i innych werkach z tej rodziny bardzo szybko zużywa się i pada łożysko wahnika. Przy normalnym (codziennym) użytkowaniu zegarka łożysko wytrzymuje około 6 - 7 lat, czyli nieco dłużej jak koła automatu w Ecie. Mówiłem o tym w Zgierzu, ale oczywiście Melepeta Alamos wykładu nie słuchał
7s26 to najniższa rodzina werków i jest robiona po taniości na rympał. O ile w droższych modelach można się poczuć nieco oszukanym, tak w najtańszych piątkach nie ma się co czepiać tego mechanizmu. Ta rodzina werków jest z założenia montowana do zegarków z najniższej półki, przez co Seiko nie stosuje tu zasady "wykiwać klienta" jak słocz grup i nie wołają za najniższy mechanizm grubych tysięcy, jak słocz grup za tandetę 2824.
_________________ СДЕЛАНО В СССР – najlepsze zegarki na świecie !!!
Ostatnio zmieniony przez Maxio 2011-12-12, 22:51, w całości zmieniany 2 razy
Mówiłem o tym w Zgierzu, ale oczywiście Melepeta Alamos wykładu nie słuchał
Ale ja tak na studiach miałem zawsze, że jak byl wyklad co ja go już znałem - to wolałem się zająć czymś bardziej twórczym
A tak na serio : jakość 7S26 obnizyła się znacząco w połowie lat '90. Wcześniej te mechanizmy słynęły z odporności. Obniżenie jakości nadal nie oznaczało, że ggo szlag trafił zaraz po gwarancji - jak mówisz wytrzymywał 5-7 lat, zresztą ja dokładnie tak je robiłem. To dobry rezultat. Wostok wytrzymuje instrukcyjnie 10 lat. O ile go w fabryce nasmarują
Pomógł: 112 razy Wiek: 47 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 37156 Skąd: Bone China
#14 Wysłany: 2011-12-12, 23:09
kiedyś uważałem 7s26 czy 7s36 za najlepsze co może spotkać mniej zamożnego odbiorcę , ale już dawno zrewidowałem ten pogląd .
_________________
Jacek. Klon Właściciela Kilku Fabryk Ryżu Sfermentowanego.
Pomógł: 99 razy Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 15379 Skąd: że by...
#15 Wysłany: 2011-12-13, 00:11
ALAMO napisał/a:
A tak na serio : jakość 7S26 obnizyła się znacząco w połowie lat '90. Wcześniej te mechanizmy słynęły z odporności. (...)
Taka prawda. Mniej więcej wtedy zastosowali koło wychwytowe spod sztancy (bez podcięcia na smar) i potaniony zespół balansu. O ile pamiętam, to ostatnie musieli poprawićć w wersji B.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach