Na paypalu jest "Konwerter walut", wszystko ładnie przeliczy po aktualnym kurseie i z prowizją.

sprzedawalem do stanow kiedys zegar - wysylka ubezpieczona PP to ok. 60 zl.
prowizje PP tak jak Tomek pisze.

Powtórzę pytanie bo czas leci nieubłaganie a zegarka jak nie było tak nie ma

Cytat:

czy mogę otworzyć spór jeśli kupowałem poza ebay i nie ze sklepu internetowego? Zegarek znalazłem na WUSie, więc jedyne co mam to strona z ogłoszeniem i pw ze sprzedającym

Dzięki chłopaki!
A do jakich krajów nie wysyłać?
Słyszałem o Włoszech, RPA i Ukrainie.
Czy to prawda, że tam kradną i czy ewentualnie coś jeszcze?

Sorry Tapir, ale musiałem się wtrącić.

Tapir, jeśli placiles PP to oczywiście możesz https://www.paypal.com/pl...ty-and-security

Myślę, że u źródła najlepiej zasiuęgnąć informacji

https://www.paypal.com/pl...ell-sellerguide
.
.
.
...Uuups Widzę, że jestem drugi

Dzięki, przeskoczyłem na regulamin PP ze strony Ebay i wyświetliło mi się info tylko o ebay i sklepach internetowych.

Jak za parę dni się nie pokaże paczka to niestety chyba tylko taka opcja mi zostaje

prezesso, ja nie wysyłam do Afryki i Ameryki Południowej.

Ale jeśli ktoś wpłaca Ci pieniądze bezpośrednio na paypal to wystarczy, że masz dowód nadania (numer przesyłki dodajesz do informacji w przy transakcji) i jest możliwość sprawdzenia, że przesyłka dotarła do kupującego.

A prowizje paypala z reguły to 4%.

no ale oszustwo nabywcy to jedno (bo chyba o tym piszesz) a kradzież np. na poczcie to co innego.
Wtedy to tak jakby mnie ukradli - i kasę muszę oddać.
Wtedy ani kasy ani zegarka...

^^ to dobrze, ze jeszcze do PL wysylaja...

prezesso, dlatego wysyłaj tylko przesyłkami ubezpieczonymi. Droższe zegarki zawsze wysyłam pocztą polską - list polecony i ubezpieczony do kwoty ok 2000 to koszt ok 60 PLNów.
Zegarki o wartości do 1000 PLnów wysyłam pocztą polską bez ubezpieczenia i wtedy to koszt ok 20 PLNów.

Na ok 30 sprzedanych zegarków nigdy nie miałem nieprzyjemnej sytuacji, wysyłałem min do Ameryki, Australii, Rumunii, Włoch, Anglii, Francji.

eh, jeszcze w temacie mojej paczki z usa.

dodzwonilem sie do weru - pani nawet sprawdzila numer w kilku bazach i w zadnej go nie ma. Twierdzi, ze numer LJ...US jest numerem deklaracji celnej a nie paczki.
Czy jest szansa, ze paczka ma jeszcze inny numer?

bo mnie juz szlag trafia, chce moj zegar!

[ Dodano: 2014-05-08, 11:06 ]
co wiecej - pani twierdzi, ze kazdy list z zagranicy jest w jakis sposob rejestrowany, tylko trzeba znac numer... to ja juz zglupialem.

18 kwietnia paczka ma status processed thru Chicago hub (czy cos takiego) - ze opuscila USA.

nawet jesli nie jest rejestrowana u nas (nie mozna jej sledzic), to juz chyba powinna do mnie dotrzec (3 tygodnie minely).

doradzicie cos oprocz reklamacji?

Spokój...