Nosicie PZLki?
Odpowiedz do tematu

:
Noszę często - ostatnio przez 2 tygodnie bez przerwy...

"Mądremu wystarczą dwa słowa, a głupiemu - to i referatu mało" (pisarz Sofronow).
:
altec napisał/a:
1050 pln hmm ..sukces rynkowy spływa splendorem na Twórców zegara (IMO)..


Aż się zastanawiam, czy w wyniku obiektywnych okoliczności oraz inflacji nie podnieść ceny Bliźniaków :lol:
Żart :lol: - jak było mówione, tak będzie.

:
ja tam sobie czasem nosze, ale tylko w weekend - w tygodniu garnitur, a pzl co tu ściemniać garniturowcem nie jest :smile: . Sprzedałbym tylko w razie obiektywnych okoliczności - to jest w razie braku kasy (nie braku kasy na inny zegarek, tylko braku w ogóle)

:
Jako, że się wczoraj deklarowałem, to należy się mówione...

Nie będzie dzisiaj PZLki na łapie. Dzisiaj noszę się na brązowo...

Dziewczyny lubią brąz zapraszają :twisted:
:
A ja jak juz będę posiadaczem - bo kupuję jeden z 3 -mam zamiar nosić go okazjonalnie, tam gdzie można go rozumnym ludziom pokazać.

Witajcie na Forum chinawatches.
Przynależność do forum nie jest obowiązkowa.
:
U mnie po podmiance paska to najbardziej "charakterny" zegarek :cool: .

Właściwie to nie widzę szans na sprzedaż , jest zrobiony - dla mnie :wink: .

Nie targam go na wyjścia , w domu zaś na łapie co chwila.

maciek
[Usunięty]
:
jarek65w napisał/a:
U mnie po podmiance paska to najbardziej "charakterny" zegarek :cool: .

Właściwie to nie widzę szans na sprzedaż , jest zrobiony - dla mnie :wink: .

Nie targam go na wyjścia , w domu zaś na łapie co chwila.


w domu to strach, najprościej zegarkiem gdzieś puknąć. :razz:

:
Ja tam nie jestem mięczak i noszę, a co...
Jak się koperta poobija, to sobie kolejną bazę kupię i będzie się przekładać!

Nie ma co pękać :lol:

Dziewczyny lubią brąz zapraszają :twisted:
:
matyr napisał/a:


w domu to strach, najprościej zegarkiem gdzieś puknąć. :razz:


No właśnie nie :mrgreen: , jak wyjdę z domu to każdą poręcz/kant zegarkiem zaliczę.
A w domu meble usunięte :wink: .

maciek
[Usunięty]
:
jarek65w napisał/a:
matyr napisał/a:


w domu to strach, najprościej zegarkiem gdzieś puknąć. :razz:


No właśnie nie :mrgreen: , jak wyjdę z domu to każdą poręcz/kant zegarkiem zaliczę.
A w domu meble usunięte :wink: .


Ewentualnie jeszcze w domu można leżeć i pachnieć. :wink:

:
Cytat:
w domu to strach, najprościej zegarkiem gdzieś puknąć. :razz:


Bo się po pijaku po kwadracie nie szwęda, tylko śpi :p :!: ;)

maciek
[Usunięty]
:
ALAMO napisał/a:
Cytat:
w domu to strach, najprościej zegarkiem gdzieś puknąć. :razz:


Bo się po pijaku po kwadracie nie szwęda, tylko śpi :p :!: ;)


:mrgreen: :wink:

bachus
[Usunięty]
:
matyr napisał/a:
w domu to strach, najprościej zegarkiem gdzieś puknąć. :razz:


a tak , to można puknąć na mieście :wink:

Ja tam noszę bardzo często :twisted:

:
...to jest mój zegarek codzienny...

:
Noszę od święta... i w dni powszednie jak przyjdzie ochota ;)
Nie sprzedam nigdy. Zegar dla mnie szczególny. Baza towarzyszyła mi w czasie narodzin córki.

Jak bow napisał, zawsze można nową bazę kupić i zrobić przekładkę ;)

Marcin
last.fm
纳丹
Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.