Tego zegarka nie trzeba chyba przedstawiać nikomu to legendarny już Seiko zwany Samurajem. Do zakupu Samuraja przymierzałem się od dłuższego czasu, moim faworytem był model z czarną tarczą, kiedy pojawiła się okazja zakupu „białego” targały mną sprzeczne uczucia. W końcu postanowiłem że niech się dzieje co chce, biorę, dwa dni oczekiwania i przyszdł……pierwsze wrażenia, zakochałem się w nim od pierwszego wejrzenia. Nie przeszkadza mi już biała tarcza i prawdopodobnie zakupię jeszcze jednego z czarną. Dla mnie w Samuraju najważniejsza zawsze była … koperta, mam fantastyczne kształty, jest jedyna i niepowtarzalna, nikt na świecie nie robi podobnej.
Zrobiłem kilka fotek, wiem że jest ich za dużo, ale nie mogłem się oprzeć magii tego zegarka, musicie mi wybaczyć.















----------
Poprawiłem zdjęcia - Maxio