Witam wszystkich serdecznie
To mój pierwszy post także proszę o wyrozumiałość
Kupiłem w tygodniu od kolegi z forum Parnisa (nowy chyba)
44mm, sea-gull, sekunda na 9godzinie. Modelu nie znam
I tu się zaczyna problem... zegarek ani drgną od momentu rozpakowania przesyłki
Kolega od którego go kupiłem na razie milczy także może któryś z forumowiczów ma jakieś sugestie?
Z góry dziękuję za pomoc (no i udanego weekendu )
Pozdrawiam
Zapomniałem dodać, że zegar jest na automacie
Ostatnio zmieniony przez Remik 2011-09-10, 11:19, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 90 razy Wiek: 62 Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 31014 Skąd: Zielona Góra
#2 Wysłany: 2011-09-10, 11:19
Bez organoleptycznego sprawdzenia trudno powiedzieć co to możne być.
Negocjuj ze sprzedawcą, ja zegarek był zabezpieczony na okoliczność wysyłki, to znaczy czy uszkodzenie mogło nastąpić w transporcie.
Jeszcze jedno, a nakręciłeś go koronką?
_________________
Ostatnio zmieniony przez Svedos 2011-09-10, 11:21, w całości zmieniany 1 raz
Wydaje mi się, że zabezpieczony był dobrze.
Paczka oryginalnie zamknięta bez śladów walki.
Ach życie, ten pilocik jest taki piękny ale niestety martwy
Svedos napisał/a:
Bez organoleptycznego sprawdzenia trudno powiedzieć co to możne być.
Negocjuj ze sprzedawcą, ja zegarek był zabezpieczony na okoliczność wysyłki, to znaczy czy uszkodzenie mogło nastąpić w transporcie.
Jeszcze jedno, a nakręciłeś go koronką?
Zdjęcia pomogą?????????
[edit mod: scalenie postów]
Ostatnio zmieniony przez 2011-09-10, 11:52, w całości zmieniany 3 razy
Tak, chyba że robię to źle...
Koronka jest zakręcana, jak ją odkręciłem i próbowałem nakręcić wszystko szło jak ta lala
tylko nie ruszał. Jestem laikiem ale może włos dostał po d...ie?
Ostatnio zmieniony przez 2011-09-10, 11:29, w całości zmieniany 2 razy
Próbowałem , ale nic to nie daje kółko,które jest pod włosem (bladego pojęcia nie mam jak się fachowo nazywa) rusza tylko od ruchu zegarkiem i staje. Włos wygląda jakby był zupełnie zwinięty (w innych moich automatach widać go gołym okiem, a w tym przypadku ciężko go wypatrzyć pod lupą)
Może ma ktoś pojęcie ile może kosztować naprawa ( jeżeli to włos poszedł)?
_________________ Co mnie nie zabije, to mnie dopiero wk...i.
Na pierwszej fotce włos wygląda na zgięty, ale to nie tłumaczyłoby tego że nie rusza - po prostu by chodził kulawo.
Ledwie go widać, bo byc może coś blokuje balans w pozycji skręconego włosa.
Mamy w Olsztynie i okolicach jakiegos majstra namierzonego ? Apig, Joker - do tablicy
Ja wizytuję z każdym problemem Pana Władysława Zaorskiego ze starówki (chodząca encyklopedia zegarków, marek i historii z nimi związanych)
Ale zawsze jest dobrze mieć alternatywę...
Po wizycie u zegarmistrza:
1. Włos idealny
2. Wsio gitarra
3. Został do rozbiórki w celu sprawdzenia usterki i smarowania
Mam nadzieję, że nic poważnego (mistrz mówi, że coś blokuje mechanizm [może ciało obce ])
Ostatnio zmieniony przez Remik 2011-09-12, 16:53, w całości zmieniany 1 raz
Witam
Wrócił Parnik od Mistrza iiiiiii (tusze)...
Okazało się, że małe żółte rączki upuściły przy składaniu zegarka,
element mocujący mechanizm do koperty.
Dostało się to Cóś między koło minutowe, a bęben iiiiiii (tusze x2 ) g...no.
Ale już wsie gitarrra zegar tik-taka jak ta lala
Dziękuję wszystkim za zaangażowanie
_________________ Co mnie nie zabije, to mnie dopiero wk...i.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach