Ten Seagull podobał mi się od zawsze. Dla mnie to jedna z najładniejszych Mew !
Gratulacje i oczywiście starochińskie wal się
aha i spróbuj tylko nie przyjechać ze swoimi zegarkami na czwarte ogólnokrajowe spotkanie kumotrów
Co do sprzedawcy, od którego go brałeś, też trzeba na niego uważać. Od marockonga kupiłem model M163S, który był w katastrofalnym stanie. To były oczywiście błędy w montażu i brak kontroli (wszystko już zostało naprawione) ale po otwarciu paczki i nakręceniu zegarka ręce się załamywały.