No i tu także brzmienie kupujesz,
Harleyowski dwucylindrowy widlak nie ma tu sobie równych.
1. kwestia gustu.
2. Tylko co z tego? Na samym dźwięku nie jeździsz Maserati Quattroporte mk5 też brzmi genialnie, ale jak się weźmie pod uwagę liczbę bolączek tego samochodu to się trochę odechciewa
_________________ "It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
Ostatnio zmieniony przez Szymon 2020-05-14, 11:26, w całości zmieniany 1 raz
Machu Klon Właściciela Pola Ryżowego Duże jest piękne:D
Pomógł: 120 razy Wiek: 37 Dołączył: 10 Maj 2011 Posty: 14310 Skąd: Gliwice
#78 Wysłany: 2020-05-14, 12:23
Jak kupujesz coś dla kaprysu lub żeby cieszyło gębę - a nie jako stricte przedmiot użytkowy - to można pominąć pewne wady. Dotyczy to i zegarków i większych zabawek
Jak kupujesz coś dla kaprysu lub żeby cieszyło gębę - a nie jako stricte przedmiot użytkowy - to można pominąć pewne wady. Dotyczy to i zegarków i większych zabawek
No wydaje mi się, że w zegarku łatwiej przymknąć oczy na jakieś wady niż w pojeździe.
Ale to może mi się wydaje
_________________ "It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
Ostatnio zmieniony przez Szymon 2020-05-14, 13:03, w całości zmieniany 1 raz
Machu Klon Właściciela Pola Ryżowego Duże jest piękne:D
Pomógł: 120 razy Wiek: 37 Dołączył: 10 Maj 2011 Posty: 14310 Skąd: Gliwice
#80 Wysłany: 2020-05-14, 13:17
Jak patrzymy zdroworozsądkowo - masz rację.
Ale sa osoby dla których motocykl/samochód to kolejna zabawka do kolekcji, wtedy względy użytkowe raczej maja mniejsze znaczenie...mnie się też wydaje
no jak kolejny z wielu to jacha. jak nie do jeżdżenia to i z atrapą silnika w garażu może stać, oby czysty był
Niekoniecznie. Dla mnie akurat cechy użytkowe są bardzo ważne, ale ja mam tylko dwa motocykle. Jednak mam kolegę, który zbiera HD i ma ich ponad 100 i w tym przypadku to już trochę inna historia
No ale to już zupełnie inna bajka niż temat tego wątku, więc może nie ma go co zaśmiecać.
Ostatnio zmieniony przez rmak 2020-05-14, 13:38, w całości zmieniany 1 raz
No i dyskusja wyszła od motocykla, a nie zegarka. I tak mówię w zegarku to prędzej przymknę oko na jakieś bolączki niż w moto bo w zegarku jest mniejsza szansa ze moga one wpłynąć na moje bezpieczeństwo (chyba rozważymy narażenie się na obicie ryja w ramach rabunku jak sobie kupimy Rolnixa )
_________________ "It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
Pies czy kot?: pies Pomógł: 76 razy Wiek: 64 Dołączył: 03 Paź 2013 Posty: 18941 Skąd: TST
#88 Wysłany: 2020-05-14, 15:08
Pewnie, ze tak.
Tym niemniej o bolączkach mechanizmów z pierdylionem komplikacji też się słyszy, jak dla mnie to takie jak coś w/w Quattroporte, rzecz do "mania" a nie do codziennego użytku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach