Witam. Pokrótce mówiac, to odeszłem od zegarkowej pasji, jednak została całkiem fajna myślę kolekcja japońskich zegarków, w której jest tyle moich ulubieńców z którymi nie potrafię sie rozstać... Znajdzie sie tu kilka modeli być może jedynych na forum ,parę osób prosiło zebym trochę cześciej coś z nich pokazał, no i ... czemu nie
Postaram się o każdym zegarku z dwa zdania napisać, ale jako że nie jestem juz od dłuższego czasu w temacie, a jest tu kilka osób z ogromną wiedzą o Seiko, to będzie miło jeśli zdecyduja sie coś dodać.
Zaczynamy ! Na poczatek dwie podwodne pomarańczki.

#1
Seiko S800 czyli taki dive computer z czasów gdy divery jeszcze służyły jako przydatne akcesorium do nurkowania. Wyprodukowany w 1993. Uroda jego koperty jest dosyć kontrowersyjna, jednak w połączeniu z radosnym pomarańczowym bezelem i fajnym wyswietlaczem ( z oldschoolowym zielonym podświetleniem) zegarek daje mnóstwo funu.





#2
Seiko SBBW067 czyli diver kinetic z lini poświęconej słynnemu freediverowi Pipin Ferrerasowi. Wyprodukowany w 1998. to na co warto zwrócić w nim uwagę to charakterystczna dla tej linii koperta w kształcie płaszczki oraz piękna niesamowicie soczysta w swej barwie tarcza. Za tą tarcze uwielbiam ten zegarek , ciężko oddac ten kolor na zdjęciach, ale na zywo sprawia absolutnie wyjątkowe wrażenie. Odnośnie kolekcja Seiko Pipin warto jeszce wspomnieć o jej najwyzszych modelach takich jak Marinemaster SBDW015 czy Scubamaster SBCW007 ... piękne zegarki, czegoś takiego to akurat mi zdecydowanie brakuje w kolekcji.

Oryginalne i rzadkie okazy - świetne po prostu... czekam na ciąg dalszy

No #1 mega
Jaki to jest rozmiar?

plose55, nosiłbym oba

Oba miodne, ze wskazaniem na Seiko Pipin

Rudolf, ale że naraz

Pierwszy zarąbisty, ciekaw jestem jak prezentowałby się na pasku gumowym.

Fazi napisał/a:

czekam na ciąg dalszy

Ja również, coś czuje, że kolekcja okaże się zjawiskowa;)

No Radziu - tak się zastanawiałem kiedyś co Ty zrobiłeś z tymi wszystkimi Seikami i Citizenami

Waldek leżą na parapecie i ciesza me oczy

#3
Seiko z serii żebraczej - Pan da ? A tak na serio to za dużo o nim nie napiszę, bo nie mam specjalnego rozeznania w wintydzach . Dodatkowo jak zacząłem szukac w necie, to nie do końca numerki mi sie zgadzały z tarczą, tak jakby delikatnie ktoś coś tam uzupełnił częściami które były na składzie. Niemniej bardzo fajne chrono w automacie w niezwykle małym jak na dzisiejsze realia rozmiarze.
Wyprodukowany w .. nie mam pojęcia.

Pierwszy najciekawszy, trzebaby mu jeszcze dobrać gumę w pasującym kolorze

Takie chrono to bym przytulił.