Michał - ja też wolę.
I w dodatku slim fit wolę...
Kwestia jest taka, że mamy na forum Kolegę Marcina, który może nam zrobić po kosztach takie. Znaczy Promostar. A innych nie.
T-shirtów z bawełny 100% mają spory wybór.
Polo niestety faktycznie z domieszkami.
Umówiłem się już, że kupię jedną taką na próbę. Ponoszę, wypiorę kilka razy i napiszę swoje subiektywne wrażenia.
Wtedy zdecydujemy czy idziemy w to, czy nie.
Nic na siłę.
ale chyba jeszcze czekamy na info od Piotrka jak sprawa wyglada w jego „źródełku”? Bo jakoś umknęła mi informacja (o ile taka była), że nie maja dobrych polówek, albo że nie haftują albo że drogo? Bo chyba co do jakości koszulek robionych przez Piotrka to raczej nikt nie miał zastrzeżeń
Bo wiesz... testy testami, wiem, że byle czego byś nie polecił jednak dla mnie każda domieszka niezależnie od tego jak dobra odpada. Z poliestrem mam ubrania funkcyjne, a nie „cywilne”
_________________ "Mam bardzo nieskomplikowany gust. Zawsze zadowala mnie najlepsze". Oscar Wilde.
Ostatnio zmieniony przez Michał 2018-06-19, 16:14, w całości zmieniany 1 raz
Bo jak te polówki to są dramaty jakościowe to warto poczekać.
Maharadżo, panie jasny, władco słoni, czy ten szal kaszmirowy, ręcznie tkany przez zastęp dziewic, nie będzie aby drażnił twej twardej skóry wojownika ?
Nie dajmy się zwariować!
Weź otwórz swoją szafę, i poczytaj metki - bo Santino dokładnie taki eksperyment wykonał.
Ja odrobiłem ćwiczenie, mam kilka koszulek Szezlengera, dwie Adlera, dwie Pierre Cardin. A najlepsza, ever, moja polówka to Andrew James Sailing. Marka która psu z kulawą noga niczego nie powie, a jak sprawdzisz, to się okaże że to sieciówka. Ło jezusku, ło jezusku, gdzie mi spadła korona, ktoś widział ??!!??
Ostatnie moje zakupy T-shirtowe robiłem w takiej malej sieciowice jak Walmart
Takie szarpanie się o 5% domieszek, to jest tylko dla wewnętrznego dobrego samopoczucia, bo podejrzewam ze jakby się komuś dało taka koszulkę z wycięta metka ze składem, to przez myśl by nie przeszło narzekanie
Ja ostatnio niechcący przerobilem taki eksperyment. Kupilem koszulkę nie patrząc na skład a kierując się jedynie wzorem i wrażeniami z przymierzenia. Potem okazało się ze nie ma w niej w ogole bawełny (to nie jest koszulka do biegania czy innego sportu) Dochodze do wniosku, ze na wrażenie mocno wplywa sam splot włókien, bo mam koszulki bawełniane które mnie bardziej drażnią niz ta niebawełniana.
_________________ "It Is Possible To Commit No Errors And Still Lose."
Pies czy kot?: kot Pomógł: 101 razy Dołączył: 09 Wrz 2012 Posty: 29425 Skąd: KrK
#325 Wysłany: 2018-06-20, 09:07
ALAMO napisał/a:
Dorian06 napisał/a:
Bo jak te polówki to są dramaty jakościowe to warto poczekać.
Maharadżo, panie jasny, władco słoni, czy ten szal kaszmirowy, ręcznie tkany przez zastęp dziewic, nie będzie aby drażnił twej twardej skóry wojownika ?
Nie dajmy się zwariować!
Weź otwórz swoją szafę, i poczytaj metki - bo Santino dokładnie taki eksperyment wykonał.
Ja odrobiłem ćwiczenie, mam kilka koszulek Szezlengera, dwie Adlera, dwie Pierre Cardin. A najlepsza, ever, moja polówka to Andrew James Sailing. Marka która psu z kulawą noga niczego nie powie, a jak sprawdzisz, to się okaże że to sieciówka. Ło jezusku, ło jezusku, gdzie mi spadła korona, ktoś widział ??!!??
Maharadża ma tylko jedną koszulkę z domieszką. I po mimo, że bardzo się mi podoba to jej nie używam.
Dlatego jestem za 100% bawełną.
A jak mozna kupić lepszą jakość to zawsze taką wybieram.
Ale oczywiście nie sugerujcie się mną. Jak będzie qpa to nie kupię i tyle.
_________________
Apa13 napisał/a:
Lenistwo to cecha ludzi zaradnych. Zamiast wziac sie do dziela, wola myslec jak ulatwic sobie prace, czy ją ominąć
Machu Klon Właściciela Pola Ryżowego Duże jest piękne:D
Pomógł: 120 razy Wiek: 38 Dołączył: 10 Maj 2011 Posty: 14324 Skąd: Gliwice
#326 Wysłany: 2018-06-20, 09:10
Myślałem, że to ja jestem wybredny w kwestii ubrań, a tutaj jak widać same budżuje i znawcy mody
Imo dobre polówki ma C&A, i to nawet te najzwyklejsze z linii Basic za ~30zł. Do tego szeroka rozmiarówka, sporo kolorów i łatwo kupić. Jakby była możliwość zrobienia loga na własnych koszulkach to bym proponował właśnie te
A co do składu - też wolę czystą bawełnę. Mam pojedyncze ubrania z wieksza iloscia poliestru (30-35%) i dla mnie to jest odczuwalne przy noszeniu (przy +30 stopniach zdecydowanie negatywnie). Ale robienie problemu z 10% to imo przesada.
Dokładnie tak jak mówisz. My, maoryscy wojownicy , jesteśmy trochę bardziej oburzeni sztucznymi dodatkami. Ale nie aż tak, żeby robić jazdę o 10%
W C&A jest taka marka własna, Vittorio coś tam. Ich koszulki są niezniszczalne, noszą się bardzo dobrze. Nawet nie sprawdzałem czy to ma jakieś domieszki, po prostu jak wchodzę i są wyprzedaże, to biorą 4 w swoim rozmiarze i wychodzę. 16 ojro, za 4, to mnie stać
Pomógł: 19 razy Dołączył: 16 Sie 2016 Posty: 8988 Skąd: PL- wrocek
#329 Wysłany: 2018-06-20, 09:31
w C&A sporo ciuchów we właściwych rozmiarach, pozostałe sieciówki dla małolatów serwują "XXL" w faktycznym rozmiarze L dla wychudzonego wydłużonego dzieciucha z mlekiem pod nosem, więc ten CA jest moim ulubionym bo coś zawsze kupię na moją sylwetkę
Poczytaj na Aliexpress czasami wymiarówke ciuchów
Np. rozmiar 7XL!
Koszulka!
No i czytasz, a to ma w klatce 120, długość 72 cm
W klatce 120 cm, to ja miałem jak miałem 16 lat A i wtedy 72 cm długości koszulka, to by mi się na pępku kończyła
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach