Tak gwoli ścisłości i pro memoria ...
Tekst u nas na stronie jest do zmiany, bo pisaliśmy go bardzo dawno temu, w zasadzie zanim dostaliśmy jeszcze karty katalogowe mechanizmu. Mówiąc wprost, nie wystarczyło mi wyobraźni
To jest naturalny diament, nie syntetyczny. Ma średnicę 1.15 mm, barwę - czy tam przejrzystość bo się na tym znam jako ta śfińja na gwiazdach - VVS, i szlif który się nazywa "single cut". Cokolwiek to znaczy. Karat to nie wiem ile, nie podają. Kolejną ciekawostką jest to, że płyty w tourbillonach, są rodowane. Rod jest metalem z grupy platynowców, droższym od platyny. To powoduje, że te mechanizmy są po prostu w ciul drogie, same z siebie.

ten z turbiną pikny zegar
dla mnie póki co za wysokie progi, może kiedyś

Krzysiek, w takim curlingu jeszcze byś dał radę.
Szkoda, że mnie na turbinę nie będzie stać, ale budżet nie udźwignie

Arek bo my wciąż zarabiamy za mało, to nie zegarek jest drogi, to nasze zarobki są do dupy i znacznie poniżej średniej europejskiej niestety

I że niby mam lodowisko zamiatać ?

Mogą przed Tobą zamiatać

mówiłem o forumiakach co zarabiają przeciętnie, Alamo ocknij się

Czuję się całkiem ocucony, dziękuję

Do curlingu wbrew pozorom trza mieć niezłą kondychę, to tak tylko wygląda, że cieć z miotełka

Zawsze można się załapać na tego, co tylko nadaje moment pędu temu przerobionemu hantlowi

przywieź te torbilony na Zlot to se chociaż pomacamy po kielichu

przed zlotem ze Sławkiem zrobimy skok na jaki miejscowy kantor to może nam styknie na dwie sztuki

Ale że ktoś zmienił miejscówkę na: R_A_D_O_M

Wozem mnie nie zaciągną

A dla mnie jeszcze kopertę zróbcie większą, i jeszcze z brązu zrróbcie