Więcej i taniej czy mniej i drożej
Odpowiedz do tematu

:
Tomirek, Ja uważam, że faktycznie nie ma sensu większego trzymać zegarków użytkowych i ich nie używać.
Co innego kolekcjonowanie ;-)

Idź za głosem serca... ;-)

:
Można kolekcjonować użytkowe , ale ja tam zbieram wszystko :)

:
Santino, dobrze gada. Kolekcjonowanie warto, Xnascie zegaków użytkowych? nie bardzo.no chyba ze podchodzą juz pod kolekcje :)
Ja sam jestem w trakcie modyfikacji/powiekszania mojej kolekcji,w związku z tym kasy na użytkowe nie mam, bo zawsze wydam na ruska, a te co nosze na codzień toi tak sa raczej kolekcjonerskie niz użytkowe, jedyna stricte użytkowa Marynka GMT :)
No ale niebawem dojdzie kwarcok i MQJ- te będę męczył codzien.
Z drugiej jednak strony korci mnie strasznie by kupić sobie coś jeszcze do noszenia :evil:
Mam w planie docelowo dojsc do 3-5 użytkowych, tak jak u Tomirka

..stare chłopy a pokazują pudełka...jak dzieci..

Wilk jest tylko jeden ! podrupkowicze...
Darmowy serwer fotek do 16 GB
:
nie kumam - mam 10 zegarkow pod mankiet i 10 nuraso-bfso-seikowatych.
W tygodniu chodzac w koszulach ocipialbym gdybym codziennie nosil jeden i ten sam zegarek!

Tak samo ocipialbym gdybym na basen czy przez cale wakacje chodzil tylko w pomaranczowym monsterze...

Ta 20stka ww. wahluje non stop - czasmi codziennie zmieniam, czasami po co 2-4 dni. Daje mi to spora frajde, bo lubie je wszystkie. 10tka ktorych nie zakladalem czekaja na wypchniecie na aukcje jak bede mial czas to zrobic. To, ze nie nadaje sie na kolekcjonera zegarkow to juz sobie uswiadomilem jakis czas temu, ale jeden zegarek pod mankiet i jeden diver.... nie czytasz za duzo mocnych horrorow ostatnio :twisted: ?

Pozdr
s

maciek
[Usunięty]
:
a ja bym mógł mieć chyba dwa zegarki, pod warunkiem, że pozostałych nie musiałbym odsprzedawać z jakąś wielką stratą. :wink:

:
strix, no właśnie w tym jest problem, że u mnie jest odwrotnie. Zmienianie zaczęło mnie wkurzać. Np. przed wyjściem do pracy zakładałem Seiko FFF. Ale jakoś tak coś mi nie pasowało. Po 15 min Seiko lądowało w szufladzie i na ręku lądował Steinhart. Następnego dnia to samo. Zakładam Przeczystą... Po 15 min coś mi mówi nie... to nie to... Na łapę wraca Steinek. I od kilku tygodni jest dokładnie to samo. Każdy zegarek wytrzymuje na ręku max godzinę po czym wraca Stenek. Myślę, że po prostu odnalazłem swój EDC.

Pozostanie Czwartek w charakterze garniturowca, Riseman na offroady, Soxa jako odskocznia od dnia codziennego i jako zegarek wakacyjny no i Stenek jako EDC.

A co za tym idzie Przeczysta i Seiko FFF, które mi się ostały pójdą do luda.

:
Tomirek to ja mam dokładnie tak ja piszesz. Cztery zegarki na codzień: PZLka, Aviator i dwie amfibie automaty, a i tak co jakiś czas zastanawiam się, czy Aviatora i jednej amfii nie sprzedać :lol: Jak mi się ten zestaw 4 zegarków nudzi to dla odmiany zakładam ruska z kolekcji. Wszystko zależy co kogo kręci.

Ostatnio zmieniony przez Aronus 2011-12-21, 08:27, w całości zmieniany 1 raz
:
Jeśli bysmy uwzględnili, że te co mam w szufladzie sie nie liczą :P ... to też mam bardzo mało zegarków do noszenia ...

olek
[Usunięty]
:
otóż od jakiegoś czasu mam tak jak Tomirek. W zasadzie na dzień dzisiejszy mam 1 łocz-i dobrze mi z tym;)

:
Trudny temat IMHO. ja używam wszystkiego co mam. Noszę na zmianę ... dopadam od czasu do czasu co legło w zapomnieniu. Mam te, powiedzmy ulubione które trafiają na nadgarstek częściej niż reszta towarzystwa ale staram się nie zaniedbywać żadnego .....
Choć wkroczyłem chyba na półkę wyżej i zaczynam precyzować "potrzeby". Pojawiła się sprecyzowana wish lista, która zapewne będzie podlegała modyfikacjom ;) W związku z tym kilka, najmniej używanych stopniowo zapewne znajdzie innych właścicieli .... i to będą te z rusofilskich zbiorów - są tam takie, których po prostu używam sporadycznie z uwagi na to "jakie są" i nie bardzo mogę je przypasować z rana :neutral:
A czytając Tomira .... aż chce się mu posłać PW ;)

It's better to burn out than to fade away ...

G. Gerlach - polskie zegarki
maciek
[Usunięty]
:
olek napisał/a:
otóż od jakiegoś czasu mam tak jak Tomirek. W zasadzie na dzień dzisiejszy mam 1 łocz-i dobrze mi z tym;)


ekhm, cóż to jest? :mrgreen:

:
Heh, kiedyś czytałem o tym na forum, że po jakimś czasie zbierania, każdy zaczyna się zastawiać, po co mi tyle zegarków, że już nie wspomnę o znajomych którzy dziwnie patrzą na pudełko i kręcące się zegarki :mrgreen:
Wczoraj zasiadłem przed kompem, przeglądałem ebay, dajiwatch 60sekund i chciałem sobie coś wybrać, ale jakoś nie potrafiłem. Nie wiem co jest grane :mrgreen:
No i niewiem co zrobić dalej......

:
Eeeeeeeetaaaaammmmm dylematy mają tylko mięczaki, twardym trzeba być i darzyć do doskonałości.. :mrgreen:

:
A ja do takiego wniosku jak Tomirek doszedlem jakies 5 miesiecy temu wyprzedałem sie i zostawiłem plus kupilem jednego garniturowca jednego G-shocka i dwa zegary , nurki na codzien .

:
Svedos napisał/a:
Eeeeeeeetaaaaammmmm dylematy mają tylko mięczaki, twardym trzeba być i darzyć do doskonałości.. :mrgreen:


no ale ile można??????

Odpowiedz do tematu
Skocz do:  

Pełna wersja forum
Powered by phpBB © phpBB Group
Design by Vagito.Net | Lo-Fi Mod.