Rozumiem że zasługi tow.Skrzypka uległy zapomnieniu?

Do punktów niezgodności dołożę jeszcze podstawowy: tarcza ma charakter stricte wojakowy więc w fabryce na 99% nie włożyli by jej do złota!
U mnie jest taki model ale to tez chyba składak...może nawet mój, nie pamiętam dobrze

Uwzględniając to co znalazłem, wychodzi mi, że raczej powinna to być Pobieda z 2 MCzZ z dolną sekundą oformlienje 127 w różnych wariantach (coś jak te w temacie Krisa o Pobiedach http://www.czwarty-wymiar...er=asc&start=30 ). Według opisu na stronie 70 katalogu powinna mieć napis Au między uszkami i to się z moją zgadza. Statystycznie te są też najpopularniejsze ze złoconych, a statystyka ma swoje prawa. Do tego pod koniec lat 1950 wręczano w Polsce Pobiedy z 2MCzZ (choć nie tylko) jako nagrodówki. Wiem, bo mam

co prawda chromowana i za pracę przy kolejnym etapie rozbudowy Z. P. Gumowego Stomil w Dębicy, ale dla MO jak najbardziej mogła być złocona.

P.S.
Jak porównują temat Krisa i katalog, to też nie wszystko jest w 100% identyczne. Wcale mnie to nie dziwi . A czy myślicie, że taka tarcza mogła być w złoconej kopercie 32mm

Podpada pod - 127ЧН/1 albo 392ЧН (str. 70 katalogu)? Bo mnie trochę konfunduje kwestia braku środkowego tłoczenia na tarczy ale różnica w samych subtarczkach też mi wydaje się dziwna...

>>>

W wątku dotyczącym radzieckich czasomierzy Pobieda (Победа) pozwolę sobie zamieścić zdjęcia poglądowe, interesującego moim subiektywnym zdaniem oczywiście, egzemplarza produkcji Drugiej Moskiewskiej Fabryki Zegarków (Второй Московский Часовой Завод - 2 МЧЗ):



<<<

Tej wersji Slavnej Heksy nie miałem... A tutaj, nie dość, że w bardzo ładnym stanie wizualnym, to raźno ruszył po potrząśnięciu... Serwis się przyda oczywiście, ale wygląda, że jest sprawny

Tylko pytanie czy fabryki wychodziły takie

Wychodziły
Nie słuchaj Zbychu zazdrośnika