A tutaj zobaczcie jaki fajowski gadżet - oj zacznę się zastanawiać, oj zacznę :
http://www.fotosik.pl/sho...78a30ea07739ae9
W środku tourbillion Sea-Gulla ST80 w podstawowej wersji.
Odpowiedz do tematu
: Gorejąca świątynia, czyli Chinomir z bogatym wnętrzem
:
Taki chinomir to już bazarkiem trąci, pomimo bogatego wnętrza, turbina troszkę nie tenteges do tego zegarka.
:
Też tak myślę, ale Habring jest innego zdania Zresztą Panerai też - przecież jest model z takim werkiem. Wprawdzie tam realizowano qiuz "ile jest w stanie dać wyznawca paneraizmu za kawałek metalu"... Zresztą - dla mnie wogóle sens mechanizmu z tourbillionem obecnie jest całkowicie dyskusyjny - przecież zegarki nosimy na ręku, zaś sam mechanizm był sposobem na zwiększenie dokładności chodu zegarków kieszonkowych, przebywajacych cały czas w mniej-więcej jednolitej pozycji... To już jest tylko kwestia projektowej i technicznej zabawy ...
:
To Panerai robi takie "obciachowe" zegarki, ciekawe czy któryś z "naszych" miłośników tradycji Włoskiej Marynarki Wojennej coś takiego ma.
:
Pomijając celowość użycia turbinki, to zaburza ona kompletnie tarczę.
:
I do zegarka w takim militarnym stylu pasuje jak pięść do oka, nadając mu wyjątkowo bazarkowy wygląd, jak coś takiego można na nadgarstek założyć
:
Do zegarka w stylu militarnym pasuje, jak mówicie, jak świni siodło - choćby ze względu na delikatność samego werku.
Z naszych kolegów nie sądzę by Pama z tourbillionem którykolwiek miał, bo chociaż nie zwykłem liczyć cudzych pieniedzy, to ta zabaweczka kosztuje o ile kojarże jakieś 100 tys PLN. Nikogo o aż takie zacięcie panerajowe nie podejrzewam.
A wy się towarzyszu sszwedo już tak nie czepiajcie tej Regia Mariny, jak chcesz znaleźć bliżej przykład marynarki wojennej która mimo sporej siły "popisała się" jak diabli - to weź pod lupę Wojenno-Morskij Fłot podczas IIWŚ ...
Z naszych kolegów nie sądzę by Pama z tourbillionem którykolwiek miał, bo chociaż nie zwykłem liczyć cudzych pieniedzy, to ta zabaweczka kosztuje o ile kojarże jakieś 100 tys PLN. Nikogo o aż takie zacięcie panerajowe nie podejrzewam.
A wy się towarzyszu sszwedo już tak nie czepiajcie tej Regia Mariny, jak chcesz znaleźć bliżej przykład marynarki wojennej która mimo sporej siły "popisała się" jak diabli - to weź pod lupę Wojenno-Morskij Fłot podczas IIWŚ ...
:
Tyle tylko że Wojenno-Morskij Fłot podczas IIWŚ jakoś specjalnie "kultowego" zegarka się nie dorobił, w każdym bądź razie nie takiego znanego jak Panerai
:
A to akurat prawda -chociaż ich ówczesne służbowe to ja bym przytulał masowo...
:
Odpowiedz do tematu
Szkoda, że nie ma napisu Marina Militare